Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paranoja

Użytkownik
  • Postów

    1 939
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paranoja

  1. noowy6, dzieki, a czy takie badania dostanę na skierowanie? od lekarza swojego?
  2. ekspertem nie jestem, ale musze zgodzić się z Balbina^^. Zaczęłam brac ssri początkiem roku i waga sama leciała w dół, co mnie niezmiernie cieszyło, cichy były luźniejsze, aż nagle... zaczęłam tyć... Z 15 lat temu nie chciałam nigdy przekroczyc 60 kilo, jak przekroczyłam to sobie powiedziałam, że nie przekroczę 70, a 2 dni temu staję na wagę i co? 70,80 kg miałam okres, więc myslałam, ze to dlatego... dziś weszłam ponownie, a tu to samo. ps. może nie na temat, ale akurat mi sie przypomniało. Od roku zauważyłam, ze mam coraz krótsze miesiączki. Najpierw mnie to cieszyło, ale teraz mnie przeraża, bo dostałam ostatnio w środę i w piatek było juz po. Może to byc wpływ leków? Zapominam pytac lekarza przy wizycie o to.
  3. tak, ostatnio wspomniałam na koniec wizyty u psychologa o tym, powiedzial, ze zajmiemy sie tym głębiej. Niestety przyjaciółki nie mam, mam koleżanki, które mnie nie wspierają, a mnie opieprzaja za kolejne zakupy i wrecz kontroluja ile na co wydaję. Coraz bardziej sie boje, ze przyjdzie dzień, że nie będę w stanie spłacić długów. Moją wyplate mam dosłownie kilka godzin, przychodzi, robie przelewy na raty, rachunki, długi i .... po wypłacie...
  4. Balbina^^, ja sobie nie zdawałam z tego sprawy nigy, ale zawsze mialam problemy z kasą, wiecznie jej nie mialam i wydawałam kasę której nie miałam, bo wiedziałam, ze dostane cos np od babci. Chciałam wziąć kredyt konsolidacyjny, ale banki mi odmawiaja, mimo, że zdolność kredytową mam i historie BIKu ok. Na najbliższych nie moge liczyc, a raczej nie chcę, bo po prostu wstydze się tego, że mam tyle długów, i wiem, że do końca życia słyszałabym, że mi pomogli, że jestem nieodpowiedzialna, że inni za moja wyplatę utrzymuja cała rodzine itp. Na zjaomych liczyc też nie mogę, bo nie mam aż tak bogatych znajomych by mi od reki pożyczyli takiej kasy, choc byłoby to najlepsze rozwiazanie, bo może bez odsetek. [Dodane po edycji:] kase wydaje głównie na ciuchy, ktorych mam 2 szafy i sie nie mieszcze już. Bo takie okazje, tanie ciuszki itp. Ostatnio w ogole zrobiłam coś nieodpowiedzialnego i głupiego na maxa. Podpisałam kolejna umowę na abonament telefoniczny bo spodobał mi się telefon i chciałam go miec, mimo, ze wcześniejszy mam nowy, zakupiony pół roku temu. Ze mna jest coraz gorzej!
  5. nie no, wg BIKu jestem świetnym kredytobiorcą, spłacam w miarę terminowo (zdarza sie kilka dni po terminie), komornik nie siadł na wypłacie i mam nadzieję, że nie siądzie, bo wolalabym sie puszczac by zdobyć kase, niż taki wstyd w pracy sobie zrobić ;/ z bankami i instytucjami z którymi mam zaległości mam dogadane, ale co z tego skoro i tak wiem, że nie bedę miala kasy na spłatę ;/ cholera, czuję się jakbym wpadala w bagno i coraz glebiej się zanurzała [Dodane po edycji:] wg wstepnychh analiz zawsze mam zdolność kredytową, piękna "historię" kredytowa, ale zawsze bank mi odmawia, system nie puszcza. Chciałam kredyt konsolidacyjny by spłacić to co mam i spłacac jeden.
  6. Zwariuję, napisalam długiego posta, który mi sie skasował, bo coś wcisnęłam Jestem zakupoholiczka, uświadomiła to mi moja koleżanka oraz wspólnie oglądany film "wyznania zakupoholiczki". Nie potrafię kontrolować swoich wydatków, ciągle nie mam kasy, ciągle pożyczam i ciągle rosnie mi dług jaki mam ;/ Mam w tej chwili jakieś 20000 długu i ciągnie rośnie. Nie radze sobie z tym, nie mówię nic w domu, ale dziś mama otworzyła moją poczte, a tam było wezwanie do zapłaty... ja ja ciągle kłamie, że wszystko ok, żeby nie przejmowała się, a ja sama siebie kłamię, że jakoś bedzie. No co prawda jest, bo płacę, ale ja zyję ciagle na długach ;/ [Dodane po edycji:] czy w zaburzeniach osobowości może występować zakupoholizm? [Dodane po edycji:] błagam pomóżcie. Ja naprawde mam problem ;/
  7. Paranoja

    Na co masz ochotę?

    zjadłam sporo pizzy w ten weekend ale bym znów zjadła. I frytki bym zjadła. I chciałabym by weekend się powtórzył
  8. ja również wróciłam na terapię. Jestem po drugiej wizycie, mam zaburzenia osobowości, nadal depresję, nerwice, która objawa się somatycznie. Świetnie wprost
  9. a może powinneś udac sie do okulisty? :>
  10. na mnie właśnie xanax w ogóle nie działa, a afobam super. xanaxu mogłam jeść jak draże i nic
  11. Paranoja

    Zagadka !

    w końcu to shad
  12. pasożyt, w sumie rozumiem, że może Ci się już nie podobać obecny nick, myślę, że uzasadnienie jest zbędne hihi
  13. Paranoja

    Świeża krew

    Dolorosa, cieszymy się, że forum zrobiło na Tobie wrażenie. Przyłączam się do powitania i zapraszamy do dyskusjii :) mamy wiele wątków na temat "borderów", więc napewno samotna czy niezrozumiana tu nie będziesz
  14. Paranoja

    Krosty na języku

    nie wsadzę języka do wrzątku!!
  15. o tak, dziś mogę napisac, że wkurzają mnie moje wredne krosty na języku
  16. jak mi moja neurolog wprowadzala leki, to miałam wizyty co 2 tygodnie i mówiłam jak wrażenia. Czy coś działa, czy nie, czy lepiej czy gorzej, czy bez zmian. Tym sposobem myslę, trafiłam na odpowiednie leki. W każdym bądx razie napewno lepiej mi teraz niż pół roku temu.
  17. Paranoja

    gazy

    jejku jaki temat hahah Sama mam natrętne myśli, że nie daj boże przy ludziach pierdnę... jak narazie mi się to nie zdarzyło
  18. pasożyt, jestem przykładem osoby, która leki ma przepisywane przez neurologa, od poczatku leczenia. Babka dość konkretna, ostrożnie dobiera leki, poza tym zna moją historię moich róznych dziwnych stanów, lęków itp więc wie co mi przepisywać. Poza tym dzięki niej miałam tk głowy, badania na tarczycę, boreliozę (którą potwierdziła). Dużo zawdzięczam tej kobiecie. Dodam, że leki też dobierała mi po konsultacjach z psychologiem.
  19. Paranoja

    Psychoza

    camil18, podobno ja mam psychozy. jeśli uważasz, że na coś cierpisz polecam przede wszystkim specjalistę tylko on jest w stanie określić czy masz psychozy czy nie. Google ani my nie postawimy Ci diagnozy. Nawet nie sugeruj się googlami i naszymi wypowiedziami, bo sobie wkręcisz cos niepotrzebnie.
×