Skocz do zawartości
Nerwica.com

*Monika*

Użytkownik
  • Postów

    19 341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez *Monika*

  1. linka, Pomagać , a wyręczać to dwie różne sprawy. Nie przyklaskuję mówiąc,że chłopak znajduje się wręcz w idealnym położeniu. Chciałam tylko podkreślić,że tak to jest kiedy rodzice popełniają błędy wychowawcze w stylu "pod kloszem" czy "małpia miłość". Natomiast rozumiem,że może być Mu teraz ciężko, co nie zmienia faktu,że chłopak powinien wziąść się za życie i nie czekać aż manna sama zleci z nieba. Albo na to,żeby rodzice mu teraz zorganizowali pracę, mieszkanie, nowy samochód. To miałam na myśli.
  2. Klika, Ja miałam narkozę do pewnego badania Akurat na mnie nie miała większego wpływu. Podobno nawet niezly mięli ubaw gdy się wybudziłam, mówiłam śmieszne rzeczy. Nie pamiętam tego niestety. Moja koleżanka natomiast, która leżała potem obok mnie, do wieczora nie mogła do siebie dojść. Każdy reaguje inaczej na narkozę. To sprawa indywidualna. Ja juz ich parę razy w życiu miałam, może dlatego. Po zabiegu operacyjnym takze nie odczuwałam sensacji. Dobrze ją znoszę.
  3. buka, ja też stronię od alko. Podczas picia drinca zawsze szczypały mnie oczy
  4. Thazek, Wstyd się przyznać. Jeździłam 1,5 godziny po domu,żeby obciachu nie zrobić jak wyjadę pokazać się tam, gdzie zobaczą mnie ludzie. Mój G. śmiga. Jeździ na nich od kilku lat. paradoksy, ja wiem!
  5. Krzyśkowi i Łukaszowi pewnie się poprawiło. I dobrze, niech żyją pełnią życia.
  6. Thazek, Pozdrów Ją ode mnie A mnie sprawiła radosć wieść,że w Boże Ciało jadę z moim G. do Kalwarii Zebrzydowskiej. A w weekend pojedziemy w góry i zabierzemy ze sobą łyżworolki
  7. brak uczuć, A po co Ci mama u profesora? Będzie Cię trzymała za raczkę? Wybacz, ale ja nie brałabym Jej na Twoim miejscu. Też zawsze obok mnie wszędzie stała moja mama. Czułam Jej oddech na moich plecach. Nie wiedziałam,że to źle. W pewnym wieku, to naprawdę źle. Zwłaszcza, że nie wspiera tylko dowala.
  8. Korba, Nie wierzę. Kasiu, a nie jest tak,że układasz swoje plany pod kogoś?
  9. Skoro tu pisze to ma problem. Dla Ciebie te problemy są śmieszne, dla chłopaka nie. Pozwolił, może nieświadomie bo tak został wychowany, nie miał prawa decyzyjności. Odebrano Mu ją. Czasami dzieci są wychowywane pod kloszem co pozbawia ich w przyszłości umiejętności decydowania o sobie. Chłopak może mieć problemy nawet z wydawaniem pieniędzy. Niestety, wcześniej wszyscy za niego decydowali. Kiedy miał się nauczyć dbać o swój budżet? Kiedy został już sam, problemy zaczęły się nawarstwiać, został z Nimi sam. Rodzice nie pomagają Mu, wspierając Go psychicznie. Chłopak nie ma podpory. Jeśli rodzice mają niespełnione swoje ambicje, czasami sterują świadomie dzieckiem do tego stopnia, że dziecko nie może odróżnić swoich potrzeb od potrzeb rodziców. Nie wie czego chce, nie ma wsparcia u rodziców. Liczą się tylko Ich potrzeby. Oczywiście, robią to nieświadomie, z miłości. To jest tzw. małpia miłość. Chłopakowi może być trudno zmierzyć się z dorosłością, o której mówisz. Rodziców raczej nie zmieni. Może popracować nad dojrzałością. Ta decyzja jest wyborem rodziców. Będzie musiał się w ostateczności przebranżowić. To nie jest łatwa kwestia. Ale nic nie jest niemożliwe.
  10. Sic!, W 100% podzielam zdanie piotrek_d04 z podkreśleniem słowa psychoterapia!
  11. niesamowit, Masz na myśli np. to, że coś Ci się mogło stać z układem nerwowym i dlatego boisz się zasypiać przy zgaszonym świetle? Jeśli to miałeś na myśli, to odpowiadam:nie.
  12. brak uczuć, Bo Ty kochanie masz uczucia, tylko głęboko zakopane. Cieszę się, naprawdę się cieszę,że coś pozytywnego zaczęło się u Ciebie dziać.
  13. natrętek, Twój post odebrałam jako pozytywny. Ja sobie myślę tak,że Ty aktywnie nie słuchasz ludzi, może jesteś na sobie wtedy skupiony? Co o tym sądzisz? Możesz nie mieć stosunku do jakichś spraw i dlatego tak się dzieje.
  14. xanax, Jednak 85% użytkowników jest zadowolonych. Niestety....bywa...znalezłeś sie w tych 15%. Może znajdziesz takie, które Cię w pełni usatysfakcjonuje, czego oczywiście Tobie życzę.
  15. Ka_Po, Czytałam ,że odmówiłaś stanowiska. Myślę,że dobrze zrobiłaś. Odpocznij od tego ciagłego stressu. Facet był "szoknięty". I bardzo dobrze.Dobrze,że się cenisz!
  16. marcol13, We wakacje dopiero zamierzasz się zapisać? Lepiej teraz załatw terminy bo może być różnie. Bo leki czasem wspomogą gdy są dobrze dopasowane. Psychoterapia powinna zakończyć koszmar, o którym piszesz. Tylko nie nastawiaj się,że to będzie juz za dwa miesiące. To proces, który musi potrwać w czasie.
  17. *Monika*

    zadajesz pytanie

    Rano. Kogo kochasz najbardziej?
  18. *Monika*

    Czy masz?

    Tak, posprzątać chałupę, zmyć lakier na paznokciach u stóp, pomalować. Pojechać do sklepu kupić soczewicę i kaszę jaglaną. Iść z G. do babci. Czy masz pomysł na jutrzejszy dzień? jaki?
  19. Ka_Po, I dobrze Kasiu bo często latasz jak perszing
  20. on23, nasza kochana _asia_ jest zorientowana w temacie. Może jak będzie na forum, to Ci napisze. Zresztą...jest tu wątek na temat boreliozy. Poszukaj, tam dokładnie wszystko jest napisane! sm-nerwica-czy-borelioza-t28369.html?hilit=borelioza
×