Skocz do zawartości
Nerwica.com

*Monika*

Użytkownik
  • Postów

    19 341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez *Monika*

  1. Gram na pianinie... Difane, langustamazowiecka, Ukasz, wstawcie coś własnej produkcji
  2. catwoman, Dobrze, że chodzisz na terapię. Myślę, że możesz mieć tzw. syndrom ofiary, dużo w życiu przeszłaś, mam na myśli upokarzanie męża, brak zdrowych z nim relacji. Tak na prawdę tkwiłaś w toksycznym związku. Musisz chcieć teraz to wszystko przepracować na terapii, wszystkie emocje, sytuacje, przemyślenia... nie będzie łatwo. Myślę, że z uwagi na przeszłość nękają Cię natręctwa. Masz w sobie dużo nieuświadomionego lęku. Utożsamiasz każdego mężczyznę z Twoim ex małżonkiem. Prawdopodobnie każdy napotkany przez Ciebie mężczyzna jest podobny do Twojego męża, nie wnikam tu w szczegóły. Żony alkoholików są współuzależnione. Mogą zawiązywać relacje z mężczyznami o podobnych rysach osobowościowych do męża-alkoholika. W zależności od Twojej determinacji możesz dać sobie radę ze swoimi trudnościami, oczywiście w oparciu o uczęszczanie na terapię oraz chęci do zmiany.
  3. catwoman, Witaj na forum, dobrze, ze tu trafiłaś, myślę, że znajdziesz tu niejedną duszyczkę do rozmów. Co do Twoich natręctw..., nie myślałaś o tym, żeby zasięgnąć porady specjalisty? Psychiatry i psychoterapeuty?
  4. *Monika*

    Taki sobie facet z CHAD

    Wkur.wiła mnie, głupia jak kiedyś, ładna jak kiedyś. Zapraszała mnie do siebie, żeby męzowi pokazac faceta, który dla niej sobie pociął żyły, bardzo ją to bawi. Niech spada. Oj... szkoda, że nie pamiętasz też miłych momentów. Bo takie też były... A to, że jest niedojrzała bo jej zachowanie na to wskazuje z Twoich opisów, to już inna sprawa. Nabierz dystansu do tego, błędy młodości... każdy je popełniał, ale po to, żeby wysnuć wnioski na przyszłość...
  5. *Monika*

    Witam

    Hej Domyślam się, że terapia zaczęła działać, tak? Bądź kimś, kim chciałabyś być. Jeśli jeszcze nie wiesz, to daj sobie czas... Spójrz na swoje potrzeby, oczekiwania. Jeśli ich jeszcze nie masz, to z pewnością się pojawią. Tylko ten czas... I pamiętaj, że niczego nie musisz. Nie musisz zabiegać o wszystko. Z pewnością za szybko dorosłaś i czułaś się za wszystkich w koło odpowiedzialna. Bądź odpowiedzialna za siebie, nie za innych. Napisałaś, że powoli wychodzisz ze syndromu DDD i jest to Twoim problemem. Nie dziwię się, skoro innych mechanizmów nie znałaś. To tak jak z dzieckiem matki alkoholiczki, dziecko kocha swoją matkę alkoholiczkę bo innej nie zna, a próbuje się znaleźć dla tego dziecka rodzinę zastępczą. Dziecko z tego powodu bardzo cierpi, cierpi z powodu rozłąki z matką alkoholiczką. Rozumiesz mnie? Spokojnie... jeszcze musisz troszkę poczekać. Teraz wydaje się Tobie, że nie jesteś sobą. Uwierz, że jesteś sobą, ale sobą bardziej świadomą.
  6. *Monika*

    Taki sobie facet z CHAD

    Nicholas1981, Dlaczego ex dziewczyna Cię zdenerwowała?
  7. Nicholas1981, Ojciec pewnie się przejmuje..., nie potrafi okazać inaczej, w sposób przystępny dla Ciebie emocji. Nie tłumaczę Go... Wiesz Nicholas... dopóki nie zawiążecie związku i nie określicie jasno, że ze sobą Jesteście, to nie możesz mieć żalu i pretensji, że Ona wyjeżdża. Pewnie kobieta też chciałaby ułożyć sobie życie... Daj sobie czas... Każda kłótnia powoduje, że człowiek później rozmyśla i snuje czarne scenariusze. Nie smuć się, dla Ciebie też zaświeci słoneczko i będziesz miał te swoje 5 minut
  8. Nicholas1981, oj... biedactwo... Z jakiego powodu? Przejąłeś się czymś? Czy po prostu... zacząłeś rozmyślać i te myśli zawiodły Cię do punktu 0 w skali od 0 do 10? Po co snujesz domysły na zapas?
  9. alnihan, Witam Cię na forum. Powinnaś poprosić psychiatrę o skierowanie na psychoterapię. Leki w Twoim przypadku nie powinny być podstawową formą leczenia. Nie wiem po co mama ma pójść z Tobą do psychiatry. Szczerze mówiąc to jej też taka psychoterapia przydałaby się. Rodzic powinien zaspokajać podstawowe potrzeby dziecka tj. poczucie bezpieczeństwa, miłości etc. No, ale mama powinna odczuwać, że potrzebna jest jej terapia, żeby na nią pójść. Powinnaś odizolować się od toksycznego domu, toksycznych relacji z rodzicami. Może jak znajdziesz pracę, to zaczniesz zmiany w swoim życiu. Psychoterapia powinna Tobie uświadomić te kwestie.
  10. Kalebx3, Kochany... przeczytaj pierwszy post tego wątku. Nicholas jest jego założycielem
  11. Doberman, Teraz jest pora wakacyjna... może na plaży? Na mieście, w autobusie, na jakimś festynie na powietrzu? W klubie może?
  12. Znam ten ból. Nie z każdym młodszym można o wszystkim porozmawiać. Mam za sobą doświadczenie bycia z młodszym od siebie... o dużo młodszym. Nie chcę uogólniać, ale wiem o czym mówisz... Oczywiście nie chcę urazić nikogo, kto jest młodszy w związku, przylepić mu łatkę, że nie jest erudytą. Każdy związek ma swoją specyfikę. Szanuję to. Dla mnie związek ma mieć "tą głębię". Druga osoba ma mnie inspirować. No, ale każdy ma inne oczekiwania i potrzeby.
  13. Oj... uczysz się dla siebie, pogłębiasz wiedzę dla siebie. A wszyscy rodzice powinni żyć w przekonaniu, że powołują na świat dziecko nie dla siebie, tylko dla świata... szkoda tylko, że mało o tym fakcie wiedzą. Ja tylko snuję takie swoje domysły, właśnie dlatego, ze Jej nie znam. Spokojnie Nicholasie Tylko się na Monisię nie obraź.
  14. Doberman, temat powinien dać odpowiedź na pytanie zawarte we wątku pt.: "Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?" Tak się zastanawiam... szanse na co? Na związek? na rozprawiczenie? detektywmonk, dobrze... wstawiłam nową fotkę na fejsa Ale mnie podebrałeś teraz... przez Ciebie zrobiłam off top
  15. Monisia, ma być w wersji soft-porno czy harlequina? Muszę wiedzieć wcześniej, żeby się wstrzelić w oczekiwania szanownych pań Wszelakie próby opisywania spędzonych przez Ciebie wakacji będą dla mnie lekiem na moją ciekawą duszyczkę Nie powiem... jestem ciekawa jakie Ona ma zapatrywania na Ciebie... Czy będzie Cię traktowała jako potencjalny materiał na Partnera, czy może jedzie z Tobą tylko w celach towarzyskich... ale mnie rozpiera ciekawość... Co Jej serduszko podpowiada? Wiesz... żebyś nie poczuł się skrzywdzony, jeśli Ona będzie chciała się z Tobą tylko zabawić... bez urazy... bo taka wersja też może mieć miejsce. Zdajesz sobie z tego sprawę? Taki maleńki off topik... Z jakiej dziedziny zdobyłeś stopień naukowy doktora? Można wiedzieć?
  16. Monis ja tez. Tak wiec Nicholas1981, odezwij sie po powrocie Kajusiu... no to czekamy na "Pamiętnik Nicholsa z wakacji" Nicholas... pamiętaj, żeby zaspokoić naszą ciekawość A tak na serio... czuję, że jesteś wrażliwą istotką, jak Monisia, więc nie przejmuj się żarcikami z mojej strony. Napisałam, że sprawiasz wrażenie dziecinnego. Wiesz... ja też mam w sobie troszkę dziecka więc rozumiem Cię. Po prostu... bądź sobą i nie stylizuj się na kogoś kim nie jesteś w Jej obecności. W ogóle bądź zawsze sobą. Myślę, że masz na tyle bogatą osobowość, że nie musisz na siłę pozować jak do zdjęć. Wyjazd powinien dużo Tobie dać pod względem zaspokojenia Twojej wiedzy na temat Przyjaciółki, możesz zweryfikować Twoje wyobrażenia o Niej, lepiej Ją poznasz. Ona oczywiście też Ciebie pozna. Co z tego wszystkiego wyjdzie? Okaże się Kibicuję
  17. Nicholas1981, Przebrnęłam przez wszystkie Twoje i Innych posty Fajnie się czytało Sprawiasz wrażenie zdecydowanego, silnego, ale dziecinnego czasem mężczyzny Myślę też, że nie wierzysz w siebie i swoje możliwości. Patrzysz na siebie z perspektywy "tego gorszego"... doczytałam jak Twoi rodzice zachowali się po stracie Syna. Współczuję... mogę się tylko domyślać jak mogłeś/możesz się czuć. Wiesz... myślę, że powinieneś przed wyjazdem porozmawiać z Twoją Przyjaciółką nawet o szczegółach dotyczących pobytu. Myślę, że byłoby to wskazane. Myślisz o tym, ale z jakiś powodów pytasz Użytkowników forum jak powinieneś postąpić. Jesteś rozgarniętym mężczyzną..., masz takt, więc zapewne będziesz potrafił zapytać Przyjaciółkę jaki chciałaby mieć pokój. Piszę też troszkę ze swojej perspektywy No i powiem Tobie szczerze, że jestem ciekawa finału Twojego pobytu na wakacjach z Ważną dla Ciebie osóbką Oczywiście życzę Tobie wymarzonych wakacji i relacji z Przyjaciółką
  18. billi, Porozmawiaj z kolegą na ten temat. Powiedz Mu to wszystko, co napisałeś w powyższym poście. Nie masz niczego do stracenia.
  19. *Monika*

    Nowa...nie wiedzaca..

    Asperka, Najlepiej byłoby pójść do psychiatry i poprosić o skierowanie na psychoterapię. Jeśli nie jesteś przekonana do tej formy leczenia... niestety, niczego innego doradzić nie mogę.Żeby terapia odniosła pozytywne skutki, trzeba chcieć nastawić się na zmiany. Psychiatra i psychoterapeuta to specjaliści, jak inni... W wieku 24 lat powinnaś wiedzieć, że nie gryzą Są od tego, żeby pomóc, a nie wyśmiewać.
×