Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tygryska

Użytkownik
  • Postów

    599
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tygryska

  1. snaefridur przytulam wirtualnie Przy śniadaniu obejrzałam nagrane rozmowy w toku Zaraz jadę pozałatwiać kilka spraw na wydziale, jak ja tego nie cierpię nie dość że podróż autobusem to jeszcze ten wydział i jutro znowu caly dzień zajęć Wiem, że się powtarzam ale naprawdę mam tego dość.
  2. snaefridur Na siłę cię ciągnąć nie bedę ale zastanów się jeszcze - proszę. mist może po twoich zajęciach? Mi to wszystko jedno.
  3. Tygryska

    DZISIEJSZE ROZMOWY W TOKU

    No w końcu to był talk show więc się nie spodziewałam zbytniego zagłębienia w temat ale dobrze że sie wogóle o tym mówi, pokazuje ludziom że taki problem istnieje i dotyka zupełnie zwyczajne osoby.Mi akurat wypowiedzi Aleksandrowicza sie podobały- nie dawał prostych odpowiedzi, recept "drogie dzieci to ja was teraz oświece co wam jest i dlaczego". Powiedział pare ważnyh rzeczy. Oj dreszczyk emocji u mnie tez był
  4. Brawo Karolino! Gratulacje Trzymam kciuki za dalsze sukcesy. Ja staram sie stosować podobne "taktyki"- to działa.
  5. Z tymi zdjęciami to dobry pomysł. Muszę poszukać swojego aktualnego albo zrobic jakieś. Może rzeczywiście umówmy się pod pomnikiem, tak będzie milej niż szukać się w środku.Niech się mist jeszcze wypowie co do miejsca. Oj dziewczyny będe miała mały stresik ale ciesze się bardzo
  6. Tygryska

    DZISIEJSZE ROZMOWY W TOKU

    Marta, Tomek, Maciek - wielkie gratulacje odwagi. Mam nadzieję że o nerwicy będzie się mówić coraz więcej, w końcu cierpi na nią wiele osób. Mi oglądanie zkłóciła rodzinka ale nagrałam na video i będę oglądać jutro.Nie moge się doczekać. Mam zamiar pokazać ten odcinek lubemu- może lepiej zrozumie co się ze mną dzieje. Czy ktoś może ma tą książkę Aleksandrowicza i mógłby się podzielić wrażeniami? Warto kupić?
  7. Nie byłam ale jestem na tak To jest na rynku starego miasta? Znalazłam takie namiary: Arkadia. Restauracja, kawiarnia, pub Rynek Starego Miasta 18/20 Mam dwa pytania organizacyjne: 1. Czy robimy jakąś rezerwację czy liczymy na wolne miejsca? 2. Jak poznamy że my to my
  8. Zgadzam się z Piotrkiem- najlepiej próbowac wychodzić z dobrymi znajomymi. Jeszcze lepiej gdy wiedzą oni o twoich problemach, wtedy jest raźniej, ma sie ich wsparcie.Zawsze przeciez mozna wyjść na chwilę na zewnątrz, odetchnąć, uspokić się a jeśli lęk nie minie to wrócic do domu. Najlepsza opcja, jak się ma odpowiednie warunki, to zrobienie własnej imprezy. Ja tak poznałam mojego obecnego połówka , nota bene przyprowadził go mój ex którego równiez poznałam na imprezie którą sama zorganizowałam tylko że kilka lat wcześniej
  9. Piotrek a może już teraz?Do października jeszcze sporo czasu... Ja się mobilizuję do pisania pracy magisterskiej powinnam teoretycznie w tym tygodniu iść do mojej promotorki ale lenia mam strasznego, na samą myśl że jutro i pojutrze mam byc na wydziale odechciewa mi się wszystkiego
  10. Mam dokładnie takie samo zdanie i doświadczenia jak apsik84 Nie wyobrazam sobie naszego bycia razem gdyby on nie wiedział o tym co się ze mną dzieje.
  11. Tygryska

    ***SNY***

    Miałam dziwny, nieprzyjemny sen Śniło mi się że szłam przez most, dosyc długi, który ciągle się z wężał i coraz trudniej było isć, coraz bardziej się bałam, pod koniecm musiałam się w zasadzie czołgać po cienutkiej kładce o szerokosci jednej deski. Jakoś dostałam się na drugi koniec ale bałam się okropnie. I co to może znaczyć? Szukałm w sennikach ale o zwężająym moście nic nie ma.
  12. Sieroty z nas straszne Ja jakimś tajemniczym sposobem przegapiłam te ustalenia . Jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał mój weekend (oprócz niedzieli ). [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:37 pm ] Ech, wiecie co, wcale się nie staracie
  13. O to bliziutko do siebie mamy Ciagle nie mam pomysłu na odpowiednie miejsce
  14. ashley ja wierzę w druga wersję chociaz sama chwilami gubię gdzies siebie, nie jestem pewna niczego, ale wierze że w końcu bedzie dobrze Darek- po pierwsze:zrobiłes pierwszy krok- zdecydowałeś się na terapię, po drugie na pewno znajdziesz jakis sensownych ludzi, niestety trzeba się troche naszukac bo buraków na świecie nie brakuje. Myslę że terapia pomoże ci inaczej spojrzeć na wiele spraw i to pomoże ci potem w kontaktach z innymi U mni trochę lepiej. Teraz planuje jakieś zabiegi kosmetyczne dla relaksu Trzeba jakos walczyć z ponurym nastrojem
  15. snaefridur ja okolice Kępy Potockiej czyli całkiem niedaleko
  16. Dzięki chłopaki.Staram się mysleć optymistycznie ale wszystko mnie drazni nawet zapach pudru i tuszu do rzęs mi przeszkadzał jak się malowałam. Idę spotkać się na chwilę z koleżanką, niespecjalnie mam nastrój ale może przynajmniej oderwę się od swoich myśli.
  17. To nie problemy z pamiecią ani tym bardziej uszkodzone komórki. Nerwica powstaje w wyniku róznych procesów psychicznycgh związanych głownie z emocjami, naszymi relacjami z otoczeniem.
  18. Rano miałam bardzo dobry humor, duzo energii. Teraz mam jakiś zjazd. Znowu zacisnięte gardło, lęk i podły nastrój Ech...
  19. Tygryska

    Programy w TV

    Chyba nastawię nagrywanie żeby nie przegapić. A tak z ciekawości:jak oceniacie udział w tym programie?
  20. Mizer wszystkiego najlepszego!Dużo pozytywnej energii i samych miłych niespodzianek. Przepraszam, że z opóźnieniem, wczoraj się zgapiłam
  21. smutna25 ja się wcale nie dziwię, trudno jest tak nagle przestać kochać, oddzielic wszystko to co było grubą kreską.Na to potrzeba czasu.W końcu przestanie boleć. Twoja wrażliwośc, ufnosć, ciepło to skarb, nie zabijaj jej w sobie. Może jednak spróbuj pogadać o tym wszystkim z kimś bliskim, z rodziny lub przyjaciół kto mógłby cię wesprzeć?No i pisz tutaj ile chcesz.
  22. snaefridur no prosze, jeszcze się okaże że jestesmy sąsiadkami Ostatni mało bywam w śródmiesciu, jakoś nie mam pomysłu na miejsce, ale będę mysleć intensywnie. Wolałabym zeby nie były to Pola Mokotowskie bo mogę miec problem z dotarciem.
  23. ashley, Darek - super że zaczynacie terapię, będzie lepiej zobaczycie, potrzeba tylko trochę cierpliwości Lusi - powodzenia, trzymam kciuki. Nie taki diabeł straszny Mnie akurat szukanie pracy napedza,żyję wizją zmiany swojego położenia i to daje mi siły. Wkurzam się że mało jest ciekawych ofert ale próbuję dalej.Jednak nic na siłe, nie ma co się zmuszać czy zadręczać. Zgadzam się z Różą: odpowiednie nastawienie i luzik
  24. Takie płakanie by wzbudzić w innych jakieś uczucia, wymusic coś na kimś to dla mnie manipulacja, nie znoszę tego jednak zdaża mi się płakać przy innych ale to dlatego że nie potrafię pohamować łez.
  25. Iwonusia nie mów tak, proszę. Pisz, pisz jak tylko będziesz chciała i trzymaj się ciepło. smutna25 wiem że teraz jest ci okropnie ciężko ale czas leczy rany.Zobaczysz jeszcze wyjdzie słonko.
×