Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tygryska

Użytkownik
  • Postów

    599
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tygryska

  1. Zgadzam sie że lepiej nie uciekać. Ataki może nie znikaja ale człowiek sie nimi oswaja i nie sa tak starszne. Jednak to nie takłatwo nie uciec...czasami naprawde nie łatwo... Może poprubóje w domu jak bede zdenerwowana, zobaczymy co ztego wyjdzie
  2. Ja miałam dwie wizyty-konsultacje a potem (w pazdziernku)zaczełam terapię. Chodze regularnie raz w tygodniu (45 minut) i mysle ze to takie minimum. Cała terapia bedzie trwać minmim rok z możliowścia przedłuzenia. Tak jest u mnie ale jest to różnie organizowane.
  3. Problem w tym że mam ataki w takich miejscacch jak autobus, wydział, market i w innych publicznych miejscach.
  4. Nie dochodzi do zadnego urazu. Psycholog ma racej nerwica to kwestia wewnetrznych konfliktów, tylko cała ich istota polega na tym ze sa nieuswiadomione i nierozszyfrowane przez nas. To z kim jestes to jakby drugorzedna sprawa, pewne układy z ludzmi poprostu jakby "uruchamiają" nerwice bo powoduja że dotykamy problemów wokół których skupione są nasze wewnętrzne konflikty. Nie wiem czy jasno to objaśniłam bo to troche skaplikowane, moze najlepiej porozmawiaj o tym dokładnie z psychologiem.
  5. Skierowanie do psychologa? Dziwne... Ja nigdy czegoś takiego nie miałam i nie było problemu.
  6. Dlaczego państwowe miałyby zaszkodzić? Dla mnie to jakiś absurd. Ja chodze państwowo-uniwerkowo i uwazam ze jest ok.
  7. Ja chodzę państwowo- do osrodka akademickiego Jeśli jesteś studentka moge dać namiary, ale raczej bedziesz musiała poczekac na rozpoczecie terapii. Nie potrzeba absolutnie zadnego skierowania. Państwowo możesz poprostu znaleźć poradnie zdrowia psychicznego dla twojego rejonu(patrz ksiązka telefoniczna), póść i się zapisać. Tylko przygotuj sie na spore oczekiwanie na wizyte.
  8. dobre, dobre Tygrys- oczywiście
  9. Byłam i to nie raz Nie ma czego sie obawiać. Trudno cos konkretnie powiedziec, nie ma jakiejs reguły. To poprostu rozmowa.Rozmowa o twoich problemach. Na pewno nic strasznego a wrecz preciwnie czesto dodaje sił.
  10. Miało być "hipochondrykiem" oczywiście Poprawi się
  11. Takie małe wyjasnienie: nie każdy kto ma nerwice lekową jest hipochondrykiem,nie każdy ma tak jak napisała Moniczka wiec ja osobiscie zmieniłabym troche temat tego postu. "...ale moim problemem nie jest psychika.Z dolkow potrafie wychodzic.Problemem jest moj organizm-zle samopoczucie i kondycja fizyczna,jak powyzej opisane.Lekarze mowia,ze wszystkie te objawy sa nerwicowe.Nie widze w tym nic a nic przesady.To wrecz powazne,ze nerwy powoduja takie problemy" Sorki ale ja nic z tego nie roumiem Nerwica, "nerwy" to przeciez właśnie kwestia psychiki.
  12. Nie radze wczytywac się namietnie w porady medyczne, opisy chorób itp. w necie. W ten sposób sam sie nakrecasz i przy okazji nakrecasz innych którzy czytaja twój post. Nawet w 100% zdrowy człowiek może u siebie wynaleśc mase objawów jak sie bedzie wczytywał w opisy chorób. Przede wszystkim polecam wizyte u psychologa.
  13. BulletproofCupid- po co te osobiste wycieczki?
  14. Ja jestem z siebie bardzo dumna.Rzuciłam i nie palę już od dłuższego czasu To dodało mi wiary we własne siły. Teraz mój chłopak pracuje nad rzuceniem i nawet nieźle mu idzie. Trzymam kciuki za wszystkich rzucajacych
  15. Tygryska

    ave

    Witaj!
  16. cicha woda i Moniczka - obu wam gratuluje i zazdroszcze ...
  17. Tak, tak nie ma się czego wstydzić. do dzieła Powodzenia
  18. Tygryska

    moja historia ;)

    Witamy, witamy. Trzymaj sie ciepło.
  19. zakończyłam sesje zdałam ostatni egzamin i mam wolne
  20. Wies, my tu nie jestesmy lekarzami ani specjalistami. Idz lepiej do psychologa i się skonsultuj. Szukanie diagnozy w necie nie jest najlepszym pomysłem.
  21. Nerwica ma podłoże psychiczne wiec jesli masz nerwice to własnie psycholog ci pomoze.Nie można miec nerwicy o podłozu nieziazanym z psychika. To jest forum o nerwicy
  22. W ten sposób to badaniom moze nie byc końca...a objawy bornusa nie bardzo wskazuja na problemy z tarczycą.Jak widac pozytywne wyniki innych badań nie przynisły spokoju... Ja się jednak upieram ze konsultacja z psychologiem jest niezbedna.
×