Skocz do zawartości
Nerwica.com

wieslawpas

Użytkownik
  • Postów

    7 911
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieslawpas

  1. hej, nie wiem czy macie tak jak ja, ale za kazdym razem jesli gdzies pojade to po powrocie mecza mnie zmozone objany nerwicowe. pomijam zmeczenie fizyczne. Mam na mysli wyazdy na kilka dni do rodziny, albo gdzies na urlop. Ciekeaw czy wy tez tak macie i jak sobie z tym radzicie? Wieslaw
  2. Zażywałem kiedyś parogen 20 mg i przez pare miesiacy jade na 10 mg. Czuje sie jednak marnie - wrocily napięcia, lęki i rozdrażnienie. Pytanie czy gdy wroce do 20 mg to bedzie jak dawniej? Czyli względnie dobrze? Pozdrawiam Wieslaw
  3. jedź do mechanika i niech sprawdzi czemu auto gasnie. chodziaz takich lękow nie mam, to przeciez gdybym wiedzial ze moza w kazdej chwili zgasnac sam bym sie bal jechać.
  4. do tej pory w mojej nerwicy najczesciej wysepowaly napiecia, od patu tygodni pojawily się lęk wolnopłynący, który załacza się czasami na pare godzin albo na parę dni. Ciekaw jestem czy to lepiej czy gorzej. Wieslaw
  5. Hej, ciekawe czy w nerwicy jest stopniowanie objawow i czy lęk jest objawem poważniejszym od napiecia, czy odwrotnie? Wieslaw
  6. Witam, Która terapia jest bardziej skuteczna? probował ktoś jednego i drugiego? Pozdrawiam Wieslaw Paslawski
  7. hej, mam ten etap za soba. z dnia na dzien bedzie lepiej. mnie bolala głowa to bylo najgosze. bralem apap, ale nie wiem czy kazdy moze.
  8. hej, Cytrynka masz racje, ale wiesz ze kazy chcialby kiedys odstawic leki. Może jakoś uporać się z tą samotnością i niepewnością zarobku. A ty wyszlaj juz z tych leków? Wieslaw
  9. Hej cytrynka84, zmiejszylem bo bralem 3 lata i lekarz powiedzial ze moge stopniow odstawiac, wciaz biore pol chociaz powiedział mi ze moge juz odstawic całkiem. W sumie komfort jest mniejszy, ale czesto całymi dniami jest zupełnie normalnie bez lęków bez napieć rozdrażnienia itd. Są jedak takie dni, że dopadnie mnie lęk wolnopłnyący i trzyma cały dzień. W sumie dla mnie najgorsze jest to, że mieszkam sam i tutaj prowadze firme w kawalerce. Wiec meczy mnie samotnosc bo czasami nie ma do kogo gęby otworzyc. Własna jednosobowa działanośc to też niepewność zarobku, czasami dłuższy czas nie ma zamówien a tu pod sam koniec sie posypią. To jest naprawde stres.
  10. hej, biore teraz pół tabletki parogenu, a wczesniej brałem cała. Czasami zastanawiam się nad powrotem do poprzedniej dawki na ktorej bylo OK. Czy po powrocie do poprzedniej dawki lek będzie działał na psychikę jak wcześniej? Jakie sa Wasze doświadczenia?
  11. Hej, sam juz nie wiem o co tutaj chodzi. Często tak było ze jak spotkałem kogos chorego to byłem przez jakiś czas przestraszony chociaż nie bałem się że to może przeskoczyc na mnie. Teraz oglątam TV i staram sie uspokoić.
  12. Nie boje sie ze ze mna bedzie tak samo, po porstu nie jest taki jak byl kiedys...
  13. Hej, Dziwna sytuacja. Wczoraj spotkałem się z ze swoim kolega, który swego czasu dużo pił. Połtora miesiąca temu dostał ataku padaczki. W sumie nie widziałem go przez ten cały miesiąc. Z tym czasie zaczął zażywać jakieś leki. Wczoraj jak go zpbaczyłem to zauważyłem, że bardzo się zmienił. Wcześniel był pełny energii, treaz jest strasznie zamulony po tych lekach. Sam mówi, że go otępiają. Szkoda chłppa. Nie wiem czemu, ale wczoraj w jego tworzystwie stalem zalekniony no i ciągnie się to do dziś. No i mam dzisaj taki ciągly lęk wolnoplynący, a wroraj było super. Co o tym mysleć. Wieslaw
  14. piszac napiecie mam na mysli napiecie psychiczne. czasami take mocne ze nawet nic nie jem przez caly dzien. Ale sa i chwile wytchnienia. chyba rzeczywiscie bieganie pomaga bo mi na pare godzin ulzylo. Miałem całą game lęku wolopłynącego, lęku przed samotonością, napadów paniki itd ale to na szczeszcie gdzies po dordze zgubiłem, ale zostały te napięcia. Gdyby nie to mogłbym powiedzieć ze jestem zdrowy. Ale sa niestety. Kiedys takie napięcia potwafilem powiązać z sytuacja, teraz juz zgłupiałem i nie potrafie. Biorą się jakby same z siebie, ale chyba tak nie jest... Wieslaw
  15. Witam, Moje nerwica jest chyba jakas nietypowa - nie mam żadnych stanow lekwych, nie mam leku wolnopalnego, nie mam napdadow paniki, nie mam nawet depresji ( mialem to 3 lata temu) . Mam natomiast cały czas napiecie ktore mi mocno przeszkadza. Czasami ni cholery ni idzie sie od niego uwolnic. Czasami na jakis czas znika, ale pozniej wraca. Czy ktos z Was tez tak ma? Jak sobie z tym radzic? Wieslaw
  16. Mnie parogen z najciezszego stanu wyciagnal w czasie tygodnia, tak ze znowu chcialo sie cos zjesc. ale dobrze poczulem sie po dluzszym czasie, chyba po pol roku bylo w miare ok. pozniej caly czas bylo dobrze. Miko, ty chyba wracales po przerwie do dawek paroksetyny. Jak to jest kiedy sie zmniejszy dawke a pozniej do niej wroci? Kiedy wraca sie do normy sprzed odstawienia? Wieslaw
  17. chris77 - z leku zrezygnowales w porozumieniu z lekarzem? Czy to własna inicjatywa? Wieslaw
  18. etap brania polowki mam juz za soba. Tutaj raczej chodzi o to, czy jakos tam zyc bez takiego komfortu jak na leku, za to nie ladujac w siebie chemii.
  19. Witam, No i tak po trzech latach zażywania leku antydepresyjnego ( nie ważne jakiego) doszedłem do etapu kiedy lekarz wypowiedział magicznie i długo oczekiwane "może pan całkiem odstawić lek". Z tym ze tutaj pojawia sie dylemat, ponieważ wcale komfortu takiego jak na leku nie czuje. W związku z tym pytanie co robić. Nie brać leku i żyć znośnie aczkolwiek bez komfortu, czy brać lek i mieć komfort psychiczny? Pozdrawiam Wieslaw
  20. Hej, mnie lekarz kazał wczoraj całkiem odstawic parogen a w razie czego zarzyc doraznie afoban. Teraz jade na polowce parogenu od dwoch miesiecy. A wlascie wczoraj lekarz mowil, ze leku nie potrzebuje.
  21. Witam, gdzie jest dobra terapia grupowa w Warszawie? chodzi mi o metodyke. Moze ktos z Was chodzil albo chodzi i moze polecic? Wieslaw
  22. trzeba sie zapisac. podobno terapia grupowa ma na mnie zadzialac dobrze. Takie mnie ostatnio dopadly napiecia, ze nawet nie spalem tej nocy. co za cholrestwo, dawno tego nie mialem.
  23. tak, jak bralem leki to nie chodzilem na terapie. teraz nie mam leków tylko cholerne napiecie i rodrażnienie. Wieslaw
  24. Byłem na lekach i wszytkie objawy były przez 3 lata przycimione. Przypomnijcie mi co sie robi zeby mimo lęków nadal chcoało się żyć? Pozdrawiam Wieslaw
×