
Donkey
Użytkownik-
Postów
2 081 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Donkey
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Donkey odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mineły dwa lata od rozstania a ja ciągle myślę, ciągle rozpamiętuje... Po rozstaniu dwa razy wchodziłam w inne związki i za każdym razem to był niewypał - kompletnie nie potrafiłam się zaangażować, ciąle myślałam o tym co tak okropnie mnie skrzydził... I wciąż myśle (( A tak bym chciala kochać i być kochaną ! To moje marzenie! -
Dziś wielki sukces- pierwszy raz na wizycie u psychiatry nie płakalam !!! Czuję sie lepiej i lekarz też zauważył różnicę I niedługo zaczniemy wnikać skąd ten shit się u mnie znalazł!
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Donkey odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Jak najbardziej może być od stresu, nieustannie szumi mi w uszach. Miałam taki okres, że cały czas słyszałam bicie swojego serca, zaczęło się po atakach z przyspieszonym rytmem serca (puls pod 150), potem nie musiałam nawet pulsu mierzyć, po prostu słyszałam, jak bije mi serce, taka byłam wyczulona. Ten objaw teraz ustąpił, niestety mam tuzin innych. Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce. Skąd ja to znam ;/ Ciągle to okropne serducho! Czasami miałam wrażenie że to zawał. Ale odkąd mam diagnozę to jestem spokojniejsza. Wiem że to minie . Kiedyś nawet bałam się biegać bo myślałam ze serducho mi wyskoczy :0 -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Donkey odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja jak kogoś poznam to strasznie się boję - że będe cierpiała jak kiedyś.. Strasznie kochałam , ale jego miłość wygasła. I uciekł- a ja niczym zepsuta zabawka 2 lata prawie minęły a ja dalej nie mogę zapomnieć -
No właśnie - ja wiem po sobie że to wraca jak bumerang za zdwojoną siłą. I ja bardzo żałuję że rok temu nie zabrałam się za leczenie tylko czekałam aż tak mnie powaliło że wegetowaam jak roślinka!
-
Niestety ale obawiam się że samemu będzie Tobie bardzo cięzko z tym walczyć!
-
Na pewno znajdziesz pomoc. Witamy!
-
Zolpic- zasypiasz momentalnie i bardzo dłuugo śpisz!
-
Masz porównanie jak się czujesz gdy wezmiesz rano a jak wieczorem - więc sama musisz wiedzieć co będzie anjlepsze. Mogę cie pocieszyć że z każdym kolejnym dniem te skutki uboczne beędą traciły na sile a po około 2 tygodniach powinny minąć!
-
Witaminka czyli lexotan na śniadanie no i czekam,czekam, dziś wizyta u doktorka..
-
Uważam że nie warto męczyć się też w pracy która nas nie zadowala. To powoduje frustrację, niechęć. Może warto poszukać czegoś co sprawiałby dużą radośc Tobie, Taką prace do ktorej chodziłbyś z przyjemnością! Tak jak ABRADAB uważam że powinieneś pójść na rozmowę w cztery oczy bo rpzez telefon załatwiając taką sprawę możez zostać odebrany jako niepoważna osoba!
-
Alkohol sprawia że wszystkie lęki się wyolbrzymiają. Mi dodatkowo robiło się słabo,nie miałam na nic siły i cały dzień wegetowałam w domu. Tak raz , drugi aż dałam sobie spokój. I teraz mnie pije nic ! I nie mogę się doczekać jak się wylecze i pojdę na piwko :)
-
Słoneczko się uśmiecha więc może to będzie miły dzień!
-
Alkohol nie pomaga- następnego dnia są wieksze lęki.
-
Nie myśl o tym że trzeba się zmuszać do tej wizyty. pomyśl ze po wizycie bedzie lepiej!
-
Ciszaaa. Chętnie pogadałabym z kimś :)
-
Ktoś kto sam nie miał nerwicy nigdy nas nie zrozumie. Już raz słyszałam ze to zwykła hipochondria!
-
I przede wszystkim PRECZ Z NERWICĄ!
-
To życzę powodzenia i mam nadzieję że niedługo będziesz miała prawko w kieszeni :)
-
Drogi LekoPawle! Musimy wierzyć że uda nam się wyleczyć - musimy się mobilizować , bo przecież too nasze życie jest i tylko od nas zależy jak je przeżyjemy.. Nikt z nas nie przeżyje go za nas. Ja mam 3 epizod nerwicowy- tym razem jak zaatakowal mnie to od 25 marca nie było mnie na uczleni ;/ Od tego też dnia leczę się i szczerze powiem że widze poprawe. W marcu nie wstawałam z łóżka, ciągle wydawalo mi sie ze umieram i płakałam. Straciłam sens WSZYSTKIEGO. Biorę teraz tabletki , wiem ze one mnie pobudzaja ale dają mi one wiele- Pokazują że Ten świat jest cudowny choć niesprawiedliwy.. Na razie jestem w domu na zwolnieniu i każdego dnia robie małe kroczki bo mam nadzieje. I wierze i trzymam mocno kciuki że ty też dasz radę tak zresztą jak my wszyscy i niedługo nerwica będzie tylko bolesnym wspomnieniem !! Serdecznie Pozdrawiam
-
I to czym prędzej leć ! Każdy kolejny dzień bedzię gorszy jak wiem po sobie
-
Ja mialam polecenie od lekarza żeby lekarstwo zażywać rano - przez pierwsze dni tak właśnie postępowałam i nie dawałam rady. Lęki ogromne,zawroty głowy , nienaturalne zmęczenie. Postanowiłam ze bede brała tabletki na noc i jest o niebo lepiej!