Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Rozmowy z titaniciem o Turcji, Tarkanie, dzieciach i z moim mentorem SadFrogiem były dla mnie ważniejsze i bardziej interesujące w tamtym czasie wybacz Krzysztofie11, jeżeli do tej pory się gniewasz. Źle się poczułam po tej ostatniej wiadomości, przy której zamilkłam, pomyślałam wtedy o Dziedzicu.. Napisałam do Ciebie potem, ale nie rozumiem co się za Tobą kryje, o co chodzi, dlaczego mój ukochany w Tobie żyje. Cień wiatru nie chciał byśmy rozmawiali, tak poczułam. Kocham swojego mentora więc go posłuchałam. Tak czy inaczej jeżeli nie jesteś terrorystą podobnym do Acera, Szczura to miło Cię wspominam, święta zwłaszcza, choć teraz różne rzeczy słyszę a kontaktu brak. Masz tyle lat ile masz, jeżeli to przeżyłeś to powinieneś pomóc, odezwać się a nie udawać, że jesteś po drugiej stronie wraz z Nimi a mój ukochany nagle zniknął. Nie rozumiem tego. Odkąd widzę Twoje oblicze już go za bardzo nie czuję, to nie jest mój ukochany brat Nelyssy.
  3. @Kasia 40 latka zerknij sobie na wątek o lekach SSRI: Paroksetyna Masz tam duuużo ponad 1100 stron opisów jak wygląda przyjmowanie tego leku i jakie są między innymi skutki uboczne. Sam biorę paro więc mogę tylko potwierdzić, że początki powodują, że negatywne objawy się nasilają. Ustabilizowanie zaczyna się od około 2 tygodnia tak plus minus. W tym czasie człowiek może mieć bardzo dziwne myśli, sny i ogólnie trzeba sobię troche dać czasu "aż się wkręci"
  4. @Fuji,jak dobrze, że tu z nami jesteś.
  5. Grouchy

    Nasze sny

    Śniło mi się, że miałem kucyka i wyprowadzałem go na spacery i zachowywał się jak pies a później byłem w domu i gdy patrzyłem przez okno to niby na dworze czaiło się "coś" i krzyczałem aby to wywołać ale dokładnie nie wiedziałem czego mam się spodziewać ale była taki złowrogi klimat.
  6. Gdy ktoś musiałby wyjechać drugi koniec świata, to musiałabym się pogodzić ze zmianami, które zajdą w naszej relacji i... że jest to początek końca przyjaźni. Jak miałabym ją zachować jedynie przez korespondencje internetowe? Kontakt pewnie by był, ale nie czarowałabym się, że będzie jak dawniej - bo to jasne, że nie będzie. Hm... nie rozumiem Nie będę go diagnozować. Po pierwsze - nie potrafiłabym tego zrobić prawidłowo i uczciwie, a po drugie - on wcale nie musiał być zaburzony, mógł mieć najnormalniej w świecie 'ciężki' charakter. Pytasz o to, czy był pod opieką terapeuty? Nie, nie był.
  7. nie skręcałeś/aś kiedy samodzielnie meble?
  8. Chyba ciężko od razu trafić z diagnoza w psychiatrii
  9. Dziś zakończyłem sezon. Zawody zakończone. Moja drużyna jest w tym roku na 3 miejscu w województwie. Medale, puchary, gratulacje. Stałem tam i tak pusto było. Wszyscy w emocjach a ja stoję jakby nic się nie wydarzyło. W myślach miałem gościa który na początku roku (jeden z zawodników) popełnił s. Kiedy to u mnie zgaśnie to światło? Może już powinno.... niby obiecałem, że tego nie zrobię.... ale czy jest sens tak dalej.
  10. Dzisiaj
  11. A jaka to błędną diagnozę postawili ci lekarze? Schizo czy narcyz? Łatki mają koty, kociaki przenajsłodsze waniliowe.
  12. Kasę ze sprzątania grobów wydałem na jedzenie, a nie na przelew. Mały sukces.
  13. sailorka

    zadajesz pytanie

    tak masz miłych sąsiadów?
  14. sailorka

    Pytania TAK lub NIE

    nie, zawsze miałam zapałki a Ty?
  15. alone05

    Co dzisiaj zjadłeś?

    Na śniadanie dwie kromki chleba ze śliwką z serem żółtym i pomidorem, chałwę, na obiad: zupę z botwinki i paszteciki z mięsem, na podwieczorek jogurt kawowy, na kolację dwie kromki chleba z serkiem Almette, tosty, kawałek szarlotki.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×