Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
już nie, grałam za małolata grałeś/aś kiedykolwiek w Dixit?
-
tak masz rośliny doniczkowe? ile?
-
mam, ale wolę plecak a Ty?
-
mam kredyt do spłacenia, ale zwykły, nie hipoteczny masz plany na wakacje? jakie?
-
na gazie polski czy matematyka?
-
Klan szkoła podstawowa, liceum, studia?
-
ziemniaki studia dzienne czy zaoczne?
-
manualna egzamin pisemny czy ustny?
-
Po prostu drażni mnie kojarzenie osób z chorobami i zaburzeniami psychicznymi z kimś, kogo można by określić mianem przegrywa.
-
Bardzo fajnie Ja jutro jadę na ślub i wesele kogoś z rodziny
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
Dobrze podobnie jak wczoraj, chociaż trochę poddenerwowana jestem, bo tak naprawdę o tym nie wspomniałam a termin rozprawy się przesunął. No ale pocieszające jest to, że tak jak myślałam do połowy września ma być po wszystkim, a też zależy mi na wyjeździe ciepłą porą i by nikt mi znowu wyjazdu nie popsuł. Chociaż z tą pogodą też jest różnie, ostatnio było słońce, potem deszcz, znowu słońce, dziś też pada a ja jestem meteopatka wielką, zmiana pogody wpływa na cały mój organizm a ten organizm też jak pisałam nie jest jaki był. A w sumie napiszę, bo dlaczego nie? Denerwuje mnie kotka z depresji, to o czym ostatnio pisałam to jednak prawda. Ośmiesza się dla Szczura, poniża, krzywdzi ludzi zresztą policja też o tym wspomniała by Jej nie ufać na nią zeznania złożyć. Chciałam dać Jej szansę jako, zew tym uczestniczyła, ale nie jest zbyt niepoważna i dorosła by się tak zachowywać. Doprowadzić kogoś do poronienia, wpie*dalać się w życie, z zazdrości. Czarować innych by nie zwracali na mnie uwagi, bo Ona jest zazdrosna. Ale o co i o kogo? Oficjalnie podaję męża i 4 dzieci, prawda jest inna to raz, a pełni funkcję moderatora. Wpie*dała mi się w miłość, a brat Nelyssy jest tylko mój, zazdrosna jest o cienia wiatru aż się trzęsie a mnie cień wiatru w ogóle nie interesuje. Mam nadzieję, że moje dziecko w ogóle nie będzie do Niego podobne. Zresztą jak brat Nelyssy doszedł teraz, że On też był w moim kocie i te ich trondy i odczyn były najsilniejsze, a zwłaszcza Jego bo wiadomo kot mnie nie zapłodnił ; ) ale był Jego aurą naświetlony ja w kocie żyję, żeby go czuć. Z innymi jest tak samo, a przecież najwiernikszą uczennicą to Ona jest Szczura, tylko, że Szczur olał wszystkich i przez 4 lata urzędował u mnie w okolicy. Jest to dziecinada, Ci mówiłam prywatnie i napisze publicznie weź się zajmij czym innym, nie wpie*dalaj mi się w moją miłość, ciało, życie. - Dzisiaj
-
Polałem. Ale nie ma na tym świecie takiej ilości alkoholu, po której bym jej się wydawał atrakcyjny.
-
Sposób to według lekarza zmiana leku na inny, co zresztą aktualnie robię. Odstawienie nie należy do przyjemnych rzeczy, sporo mam teraz ubocznych…no ale muszę to przejść, żeby wskoczyć na inny lek…jak to nie pyknie i nie będę się czuł chociaż te 4/10 to pierdziele te „leki z apteki” i zacznę ćpac i chlać nie no żartuje, ale już mnie to wszystko wkurw** Dopamina poziom -1 u mnie
-
Bo widzisz... lękamy nieznanego. Coś co nie jest nam znane a może nam przynieść jakąś korzyść z automatu odrzucamy. Wolimy tkwić w złym ale znanym. To jakby iść drogą pełną dziur i każdego dnia wpadać do wielkiej dziury z której ciężko wyjść. Obok oczywiście znajduje się piękna nowa droga ale nie wiemy dokąd ona prowadzi więc idziemy dawnym szlakiem. Każdego dnia pokonujemy tą samą drogę wiedząc, że wpadniemy do tej dziury. No ale to jest moja dziura, wiem co jest na dole i wolę się przygotować na wyjście z tej mojej dziury niż iść nową ładną drogą. Najgorsze to ponieść się panice. Ostatnio byłem na takim szkoleniu gdzie jasno wytłumaczyli jak działa lęk i jak nad nim panować w sytuacji ekstremalnej. Najgorsze to dać się ponieść strachowi. Podczas ataku paniki należy się zatrzymać, wyciszyć i zdać sobie sprawę z danej sytuacji i iść dalej bez namysłu. Robić swoje. To tak w dużym skrócie bo akurat szkolenie miałem z zakresu psychologii człowieka i jego zachowań na polu walki. Akuratnie ten sposób wykorzystują podczas szkolenia jednostek specjalnych i wyspecjalizowanych służb. To dosyć złożony proces ale byłem w szoku jak on działa. Marnujemy życie bojąc się go. Trzeba iść i być.... zwyczajnie być. Słabszym pomagać i nie dać się złamać. Strach się rozprzestrzenia bardzo szybko. Trzeba uczyć mózg nowych zasad gry. Przechodzimy wiele traum. Ja się zastanawiam jaką traumę noszę skoro mój mózg dzieciństwo wymazał prawie do zera. Co się musiało stać, że nie pamiętam?
-
O co ci chodzi? Nikogo nie szukam, zastanawiam się.
-
Na co najbardziej zwracasz uwagę w wyglądzie faceta?
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na temat w Off-topic
Oceniam to co widzę, albo wyczuwam aż tak dokładną nie jestem, ale to widać i czuć po rękach właśnie np. po pulsie w skroniach w głosie itd ; ) nawet to jak brzuch pracuje, jak ktoś oddycha. Nie lubię nerwowych ludzi, a raczej takich którzy nie mają wtedy kontroli nad ciałem. -
@Mic43 dlaczego szukasz tzw. przegrywów na tym forum? Idź na forum dla inceli. Tu są fajni ludzie.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane