Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Żółta lody na patyku czy gałkowe?
-
Ale mi poza problemami z głosem i niewielkim bólem gardła nic nie jest nie mam gorączki, kataru, kaszlu etc. ilość treningów zmniejszyłam i odpuściłam cięższe treningi biegowe w stylu interwały i w sumie ostatnio to biegałam w sobotę jutro planuje wyjść na luźny, krótki bieg (chciałam dzisiaj ale bieganie w deszczu nie byłoby mądre). Z zaleceń od lekarza poza antybiotykiem i lekami wziewnymi mam tylko dużo pić i oszczędzać głos. Do pracy też normalnie chodzę, na jutro tylko sobie wzięłam urlop, bo dzisiaj przegięłam z gadaniem jak nadal głos będzie strajkował to w piątek pojadę zrobić tylko 2 rzeczy w pracy i wrócę do domu szybciej. Ja nie trenuję od wczoraj i znam swój organizm na tyle, że wiem kiedy trzeba zrobić kategoryczne stop, a kiedy mogę funkcjonować w miarę normalnie
-
Prawie nigdy. A Ty?
-
Mineralna. Racuchy czy placki ziemniaczane?
-
Karnet na siłke wodą źródlaną czy woda mineralna?
-
Internet Obora, stajnia, chlew?
-
Grupowa Oranżada Hellena czerwona czy żółta?
-
Z ciężarkami Kupno własnej siłowni czy kupowanie karnetów na siłownię?
-
Pyrek Trening na gumach w domu czy z ciezarkami?
-
Pepsi terapia indywidualna czy terapia grupowa?
-
Szpak radio, tv czy internet ?
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
-
Grill Monika Pyrek czy Anna Rogowska?
-
Chipsy ognisko czy grill?
-
Dzisiejszy? Kit Jogurt Danone?
-
Hit mega hit na Polsacie?
-
Racja . Sorka rekont ->teleskop ( do wałka malarskiego )
-
Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny, ześlij deszcz. Boże Wszechmogący, ześlij deszcz, potężny deszcz. Taki, który jeszcze nigdy nie padał. Deszcz jak bombardowanie. Deszcz jak nalot. Ześlij deszcz i zatop to miasto. Zrób to szybko. Zanim włączą się alarmy. Niech wszystko zaleje woda. Czarna, brudna, zimna. Niech ta woda przykryje kamienice, ulice, skrzyżowania. Niech przykryje Pałac Kultury po samą iglicę. Niech ta woda wyleje z Wisły, niech rozleje się po obu jej brzegach. Niech zaleje restauracje i kluby go-go, siedziby telewizji, agencje reklamowe. Niech zatopi kościoły, centra handlowe, wszystkie imprezownie na Mazowieckiej. Niech zatopi Betlejem. Niech zatopi nas i wszystkich, których znamy. Zatop to miasto, bo inaczej będę jeździł po nim jeszcze przez miliony lat. Zatop nas Boże, bo nie zasługujemy na nic innego. Bo nie potrafimy ani myśleć, ani kochać, bo tego nie chcemy. Bo idziemy przez las, Pijani od słów. Głuchnąc od hałasu. Ślepnąc od świateł. Boże Przenajświętszy, wysłuchaj mnie, chociaż nie mam nic, co mógłbym zaoferować w zamian. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. ------ Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane