Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
No ja mam coś podobnego w sumie, zwykle w nocy i wtedy nie śpię. Jakieś głupoty robię, jak dziś w nocy 4, 5, to słucham raperów polskich szukając fajnego głosu. Ale to nie jest w każdą noc, jak często masz to pobudzenie? I to niepotrzebne głupoty są których nigdy nie robię xD Spytam jak często, ale nic więcej nie pomogę. To może być nerwicowe tak samo
-
Mam trochę hobby np. interesują mnie komputery, książki, filmy, seriale, muzyka, zwierzęta, przyroda, astrologia.
-
Kiedyś oglądałam bardzo dużo seriali. Teraz oglądam tylko "Świat według Kiepskich" 5 odcinków dziennie, lubię się pośmiać przy oglądaniu serialu. Najfajniejszy był odcinek w którym Ferdek poszedł do psychiatry.
-
Teraz czytam cztery książki na raz
-
https://youtu.be/aGIlD78-Kio?si=aH56AYcYmPMjqOWS
-
Hej, W ogromnym skrócie z powodu bardzo silnych zaburzeń lękowych, ktore odziedziczyłem i z ktorymi walczę od dziecka (dziś mam 35 lat) od 20 lat przyjmuję różnego rodzaju leki. Niestety z powodu choroby autoimmunologicznej i nieoiżności przyjmowania wielu leków jak np. ssri, od 10 są to benzodiazepiny - w pełni pod kontrolą lekarza. Do sedna. Od półtora roku zaczął męczyć mnie objaw, ktorego nikt nie potrafi zdefiniować, nazwać, leczyć... Bardzo przypomina akatyzję, jednak nią nie jest (przynajmniej nie w pełni). Moje ciało jakby było w ciągłym fizycznym pobudzeniu. Jakby się chciało ruszać w środku, taki wewnętrzny niepokój, dużo bardziej fizyczny niż psychiczny, niesamowicie męczący. Od akatyzji na pewno odróżnia go fakt, iż ruch nie przynosi ulgi, bardziej skupienie na czymś konkretnym, np ciągłe sprawdzanie czegoś w telefonie. Jest to obecnie moje największe cierpienie. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Każde doświadczenie byłoby niezmiernie pomocne, nie wyobrażam trwania w tym objawie przez kolejne lata, ale nikt nie wie co mogłoby mi pomóc i czym ten objaw dokładnie jest. Pozdrawiam!
-
Nie mam. I prawdę mówiąc nigdy nie miałem. Sporadycznie zdarzało się dawno temu zainteresować czymś, ale tylko na chwilę. Czasem mi przykro z tego powodu. Myślę wtedy, że brakuje mi czegoś, ale nie wiem czego. Jakiegoś punktu zaczepienia w tym życiu. Gdy wszystko inne się wali mógłbym skupić się właśnie na tym. Niestety pewnie nigdy nie uda mi się poznać co to pasja czy nawet czegoś co można nazwać hobby.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Dalila_ odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
-
Mnie się pasje zmieniają, nie mam czegoś takiego, że jest jedną rzecz którą zawsze lubię robić choćby nie wiem co. Czasem coś mi nie wyjdzie I się wkurwiam, albo się zacznie mnie coś nużyć. Dobrze więc mieć wiele rzeczy, które się lubi myślę. Ja niestety często tak mam, że żadna z tych rzeczy, które zdarza mi się lubić, w ogóle to mnie nie przemawia w danym momencie.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
little angel odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
to oni mają problem ze sobą. nie mogą zdzierżyć myśli, że ktoś im psuje piękny obrazek "jak powinni wszyscy żyć" "według mojego widzimisię". nie przejmuj się. -
nie mam, jestem w depresji.
- Dzisiaj
-
aparycja
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Dalila_ odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Boże ile jeszcze razy usłyszę że kogoś nie szanuje i mam za śmiecia tylko dlatego że NIE CHCE PISAĆ Czy ludzi już do reszty popi****** Czy to ja jestem jakas dziwna czy to oni mają problem ze sobą?! Chętnie usłyszę wasze opinie -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
którędy_do_lasu odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Szczęściara Ale ja jutro na krótko, dam rade -
pływanie nie a co jest Twoją pasją?
-
@którędy_do_lasu ja mam jeszcze jutro wolne
-
też ja brałem działała super tylko po jakim czasie robi to co typowe dopaminergiki, desensytyzacje receptorów dopaminowych i lek u mnie przestał działać.
-
żeby się zsikać w majty?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Co Ci się na horyzoncie znowu pojawia? -
@sailorka a pływanie, jak jest z tym?
-
Tworzysz rodzinę. I widzisz... rodziny nie rozwalą problemy. A dziecko.... chcesz dla niego lepiej niż Ty masz... pokazujesz mu świat lepszy niż Ty miałeś. Moje marzenie to mieć dziecko, pokazać mu życie jakiego ja nie miałem. Rodzina wspólnie przetrwa wszystko.. Pojedynczą strzałę złamiesz bez problemu. Wiązki strzał nie ugniesz. Rodzina się trzyma razem bez względu na okoliczności
-
-
bieganie i książki
-
Dramat psychologiczny Thriller, fantasy czy film akcji?
-
Brak kawy. Choroba fizyczna czy psychiczna?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane