Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Czasem, ale myślę wtedy o konkretnych osobach. Patrząc na „gdzie jest dawny użytkownik tego forum?” niektórzy jeszcze parę lat temu zastanawiali się na mój temat. To miłe.
-
Był rok 2009, jaki to był fajny rok;) odpisałaś Ale fajnie że odpisałaś. 16 lat minęło ciekawe jak żyją te Nicki z tego forum. Też się tak zastanawiacie nad tym nostalgicznie. A bo troszkę golnelam to dlatego egzystencjalnosc wlatujexd
-
Znam to. Na szczęście u mnie to równie szybko mija co przychodzi.
- Dzisiaj
-
tak chciałbyś/ chciałabyś podróżować chociaż troszkę?
-
Wkurza mnie moja obsesja na punkcie pewnej osoby. Powtórka z rozrywki...
-
Uff
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Fajna praca, kiedyś jako nastolatka zarbiłam tak na Sylwestra, akurat było ogłoszenie i dobrze płacili. Szkoda, że później nic takiego nie widziałam, robiłam to wieczorną porą w Nocy skończyłam i jakoś tak przyjemnie ten czas, te 2 dni wspominam. -
Spokojnie, właściwie to ja nie chcę się w nic wpakować ><
-
Homofobia- głupota czy zaburzenie?
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na Werty temat w Psychologia
Nazywanie homofobii „fobią” to oszustwo propagandowe. To może być niechęć, ignorancja, uprzedzenia, jak zwał tak zwał, ale nie jest to fobia. Chyba że ktoś reaguje na gejów tak jak inni na pająki (i nawet może, mając taką fobię, nic do nich nie mieć). -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mienta odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Już nie. W ogóle nie rysuję. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Raccoon odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Z tego co pamiętam to pisałaś kiedyś że bardzo lubisz swoją pracę jako grafik (?) -
Każdy prędzej czy później zawodzi. No nie Nie wiem w co wy mnie próbujecie wpakować, ale nie róbcie tak Już nie będziemy
-
Co na dzisiaj? - czyli dziennik psychoterapii
acherontia styx odpowiedział(a) na Dryagan temat w Psychoterapia
Może być aktem woli, ale jednak dopiero jak emocjonalnie przepracuje się doznaną krzywdę i zostawi ją za sobą. -
I słusznie Cię myślę razi. w uniesieniu mam tendencję do dopasowywania wszystkiego do aktualnej wizji. Staram się wycisnąć te moje 3 tygodnie jak cytrynę... ale nie dlatego żle oceniam terapeutów że efektu nie osiągnąłem szykowałem sioę zresztą na 3 miesiące a nie tygodnie powody są inne - przede wszystkim ów brak profesjonalizmu zaostrzenie choroby jest bardziej efektem niż powodem powodem są zdarzenia których podsumowaniem było nastepujące zachowanie terapeutki: powiedziałami "nie życzę sobie zadnej relacj z panem" po czym na prośbę o powtórzenie tego co powiedziała przed tym zdaniem nie raczyła powtórzyć tegop co mówiła to po prostu odebrałem jako zakończenie relacji terapeutycznej i brak zwyczajnego szacunku. rzecz przedstawiłem jako problem w tak zwanym raporcie i została pominieta i to był powód mojej decyzji pełny zapis moich reakcji po tym zdarzeniu masz tu w rozmowie z czatem GPT https://chatgpt.com/share/685e9f82-19bc-8010-a958-dfe092621778 że trzeba czasu na leczenie to ja zakładam że go szkoda tracić to się przekonałem na grupówce własnie
-
nie wiem, czym są szczypki, ale przeżyłam bez nich 42 lata i nie były mi potrzebne, więc raczej nie lubię spowodowałeś/aś kiedykolwiek kolizję albo wypadek?
-
Ach okej. Przepraszam mój błąd. @Mic43
-
Nie wiem w jakim idzie kierunku Wasza znajomość. Ja tylko podałem @avesen kontrprzykład do jej tezy, że nie analizuje nigdy żadnej znajomości. Nie miało to nic do waszej relacji.
-
Są tak samo ważne, patrzysz po prostu w przyszłość. Znaczy chodziło mi o to, że są też pewnie jakieś inicjatywy klimatyczne, projekty naukowe itp. które się rozkręcają i mogą dużo zdziałać w przyszłości. Nie wolno się poddawać to fakt. To jest na prawdę niesamowite. Niektórzy już za małolata mają talent do dostrzegania tego, czego inni nie widzą. Nie wiedziałam nawet o takim kierunku studiów. No ludzkie zachowania są czasem tak irracjonalne, że aż przerażające. Dla dziecka to już w ogóle. Ta sytuacja kojarzy mi się z autorką książki "Silent Spring", którą próbowano przekupić, zdegradować (toż to kłamstwa!), blokowano publikację jej książki bo mówiła prawdę o pestycydach. Nie przeczytałam jej całej ale tak luźno mi się skojarzyło. Spoko Moja z Cieniem latającej wiewiórki
-
Ale czyja znajomość z kim?
-
Przepraszam, ale czy Ty uważasz że 3 czy nawet i 6-miesięczna terapia grupowa kogokolwiek uzdrawia? Nie. I osoby tego oczekujące powinny przede wszystkim zweryfikować swoje oczekiwania. Za to ochoczo określasz czyjeś postępy jako zbyt małe w stosunku do dynamiki grupy. I owszem, może rzeczywiście trafiłeś na słabe miejsce, do nieodpowiedniej grupy, etc., ale razi mocno w Twojej wypowiedzi ocena efektów leczenia u innych, gdzie sam efektu zamierzonego nie osiągnąłeś (czy był adekwatny i osiągalny w tak krótkim czasie to inna sprawa), no ale standard u większości osób podejmujących terapie - nie ma szybkiego efektu to terapeuta jest beznadziejny. Tylko na swoje problemy i zaburzenia najczęściej "pracowaliśmy" latami, a oczekuje większość, że nagle w max pół roku terapia cudownie uzdrowi. To tak nie działa. I tak, napisałam to jako osoba która sama przeszła terapię grupową plus kilkuletnią indywidualną. Obecnie leczenie zostało zakończone a ja uznana za wyleczoną.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane