-
Postów
3 485 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Alienated
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
Alienated odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Cholera! Nie wiedziałem. Dokładnie wczoraj wykupiłem receptę i doszedłem do wniosku, że chyba zrezygnuję z tego leku, ponieważ jego stosowanie efektów jakichś specjalnie rewelacyjnych raczej nie przynosi, a w połączeniu z innymi środkami, w które regularnie się zaopatruję, wydatki zaczynają być powoli odczuwalne dla kieszeni... Właśnie zerknąłem na zeskanowaną receptę i widzę, że wypisywana była pod kątem chorób przewlekłych. Kobieta w aptece skasowała mnie natomiast 100% należności za lek. Macie jakieś linki, które przekierowywałyby bezpośrednio do stron informujących o 50% zniżce, na które to informacje mógłbym się ewentualnie powołać składając reklamację??? -
Wiem Wiola o co Ci chodziło. Dokładnie taki telefon z całą tą tandetną oprawą stanowiłby idealne uzupełnienie całości, o której wspominałem. Jeśli ktoś lubi, cóż . Ale kompletnie nie widzę dorosłej osoby "uzbrojonej" w tego rodzaju akcesoria .
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Alienated odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To zależy od tego co rozumiesz pod pojęciem zdrowego dystansu. Ja w zależności od sytuacji jestem skłonny się dopasować pod tym względem do drugiej osoby. Jeżeli ktoś ma problem z wchodzeniem w zbyt bliskie relacje, potrafię to uszanować i nie cisnę na siłę. Kłopot jednak w tym, że ludzie z reguły chcą nawiązywać bliższe emocjonalnie więzi i mało kto potrafi wytrwać w takim związku gdzie ów dystans jest naprawdę spory (czy to w sensie fizycznym, czy emocjonalnym właśnie). O ile w ogóle jeszcze można nazywać taki układ związkiem . Większość dziewczyn, które w życiu spotykałem potrzebowała tej bliskości na wyciągnięcie ręki, kogoś z kim w każdej chwili mogły się skontaktować, albo nawet po prostu odreagować na tym kimś swoje negatywne emocje. Przynajmniej ja w taki sposób to postrzegam. Z mojego punktu widzenia idealnym rozwiązaniem byłoby znaleźć partnerkę, która potrafi o siebie zadbać samodzielnie i nie potrzebuje twojej dostępności przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. I nie chodzi tutaj nawet o próbę uniknięcia odpowiedzialności za tę drugą osobę. Po prostu nie wierzę już, że jestem zdolny być z kimś związany naprawdę blisko i tego nie spieprzyć . -
Wiola, nie znam się za bardzo na telefonach, ponieważ od zawsze ich nie lubiłem i korzystam jedynie w ostateczności . Ten, którego używała ta "laska" sprawiał wrażenie wartego około tysiąca złotych. Stojąc z tyłu za siedzeniem przez nią zajmowanym, byłem autentycznie przekonany, że jest to kilkuletnie dziecko! I zupełnie dziwnym wydało mi się, że dziecku, które telefon może najzwyczajniej w świecie zgubić (tudzież stracić w inny sposób), trochę nierozsądnie jest kupować aż tak drogi i "wypasiony" model .
-
Dawno nie ruszany temat, jak widzę:) Jechałem, wczoraj bodajże, autobusem i zauważyłem osobę ubraną w różową błyszczącą kurteczkę, wełnianą czapeczkę w tym samym kolorze i jeszcze coś, czego na pierwszy rzut oka nie można było dostrzec (ale to już bez większego znaczenia). Spod czapeczki wystawały blond włoski o podejrzanie nienaturalnym odcieniu. Uwagę moją zwrócił telefon, z którego osoba owa korzystała. Zastanowiłem się od razu kto przy zdrowych zmysłach kupuje dziecku tak drogie zabawki (???). Jak się później okazało było to nie dziecko, a dziewczyna w wieku lat przynajmniej dwudziestu... Hmmm... delikatnie mówiąc dziwny styl jeśli o moją opinię chodzi .
-
[videoyoutube=Mf0qaIzaYDc][/videoyoutube]
-
Nie mam za bardzo czasu, ażeby prześledzić sobie cały temat od początku, ale na podstawie pobieżnej lektury kilku pierwszych stron stwierdzam, że jest dokładnie tak jak jeszcze niedawno byłem skłonny przypuszczać . Te same osoby wielce zbulwersowane innym zjawiskiem i gotowe wieszać psy na wszystkich, którzy ośmielają się nieco bardziej otwarcie wyrazić własną opinię w temacie, teraz nagle stają się zaciekłymi obrońcami czegoś co nie jest ani odrobinę mniej obrzydliwe . Ale to przecież dzisiaj bardzo na czasie mieć kumpla geja, a poprzez swoją akceptację takich spatologizowanych zachowań dajemy świadectwo naszej otwartości na świat . Dla mnie osobiście trochę to wszystko zabawne. I nie chodzi nawet o to na ile zainteresowany jestem zaprzątać sobie głowę problemem homoseksualizmu w Polsce i na świecie. Jeśli ktoś znajduje satysfakcję w robieniu wszystkich tych rzeczy z przedstawicielami tej samej płci, jego sprawa. Nie potrzebuję jednak, ażeby w mediach na siłę uświadamiano mi jak rozpowszechniona jest skala takich zachowań, ani tym bardziej przekonywano o ich normalności, serwując przy okazji pikantne ujęcia z dwójką liżących się facetów .
-
Chyba właśnie sobą w takiej lepszej, zdrowej wersji... No i ewentualnie z trochę bardziej zasobnym portfelem . Pytanie: Sytuacja czysto hipotetyczna! Jako pacjent, regularnie konsultujesz się ze swoim psychiatrą/psychoterapeutą. Różnica wieku pomiędzy wami jest stosunkowo niewielka. Podczas jednej z imprez organizowanych przez, jak się okazuje, waszych wspólnych znajomych zostajecie sobie przedstawieni. W jaki sposób wpłynie to na późniejszą relację lekarz -pacjent i ogólnie na dalszy przebieg terapii??? .
-
-
http://www.youtube.com/watch?v=UFOpL2eTlKc
-
Swojego zdania dotyczącego zjawiska prostytucji wyrażać chyba nie muszę, choć tutaj problem pojawia się w nieco innym kontekście. Może kiedy będę miał trochę więcej spokoju, spróbuję wypowiedzieć się nieco szerzej . Co się tyczy pornografii natomiast, zdumiewa mnie nie od dziś, że z tego przemysłu można czerpać jeszcze w ogóle jakieś zyski. W sieci znajduje się całe mnóstwo darmowych materiałów o tym charakterze, zahaczających niekiedy o treści prawnie zakazane. -Wystarczy znaleźć się przypadkiem na "odpowiedniej" stronie, z której podczas próby otwarcia danego pliku automatycznie zostaje się przekierowanym do kolejnej itd... Jest co najmniej zastanawiające, że takie rzeczy są dostępne dla zupełnie przypadkowych odwiedzających (bez konieczności choćby zalogowania się) . Uprzedzając potencjalne zarzuty, które za chwilę mogą się tu pojawić, dodam od razu, że niespecjalnie ekscytuje mnie przeglądanie filmów z tego rodzaju zawartością. Może było to zabawne w czasach kiedy ludzie nie mieli pojęcia o czymś takim jak internet i któryś z kolegów podpatrzył u rodziców skrzętnie ukrywaną taśmę VHS . Żeby jednak inwestować w coś takiego własne pieniądze??? Trzeba być albo zdrowo napalonym, albo osobą niezdolną do zaspokojenia swoich potrzeb w sposób konwencjonalny (albo i jedno, i drugie ). Nie wydaje mi się, ażeby społeczeństwo w tak znacznym stopniu składało się z jednostek pod tym względem "skrzywionych", a jednak filmy takie wciąż znajdują swoich licznych nabywców. Nawet pomimo faktu, że chyba nie sposób już zaproponować w tym temacie czegokolwiek nowego .
-
-
zadziwiające podejście lekarzy i personelu
Alienated odpowiedział(a) na nieboszczyk temat w Psychologia
Czytałem już kiedyś na temat tego eksperymentu (w książce do angielskiego mojego kuzyna ). Co ciekawe, sam mogę "pochwalić się" dość podobnymi doświadczeniami osobistymi, dlatego też tekst ten zapadł mi w pamięć na całe lata. Dawno temu, w czasach kiedy nie miałem jeszcze nawet pojęcia czym może być nerwica, zostałem przyjęty na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego. Na własne życzenie poniekąd! Pomimo faktu, że byłem wówczas najzupełniej w świecie zdrowym, młodym i pełnym energii człowiekiem, przetrzymano mnie tam około dwóch miesięcy i wypuszczono na lekach w stanie kompletnej rozsypki. Kilka kolejnych miesięcy spędziłem jako pacjent różnych innych oddziałów, aż w końcu ktoś w miarę rozsądny zorientował się, że leki w moim przypadku są kompletnie zbędne. Odstawiono mi więc prochy i odesłano do domu... Niestety dla mnie całe to wydarzenie miało konsekwencje odczuwalne do dnia dzisiejszego . -
Moim zdaniem Wiola, chyba lepiej byłoby już pójść w ślady naszego "słynnego" Ojca Dyrektora i napisać doktorat na temat dotyczący działalności własnej .
-
Taką drobną przyjemnością w dniu dzisiejszym była dla mnie przypadkowa rozmowa z zupełnie obcą kobietą, która sama będąc zadbaną potrafiła docenić również mój styl. Ten ostatni akurat wcale nie wydaje mi się niczym nadzwyczajnym, ale chyba jak każdemu, przyjemnie było mi usłyszeć zupełnie bezinteresowny komplement pod swoim adresem. Nawet się trochę w związku z zaistniała sytuacją zmieszałem .
-
Daj spokój Wiola! Kupę znacznie ciekawszych tematów ląduje w koszu. Ten jest natomiast kompletnie o niczym i chyba nawet sam autor uświadomiwszy sobie, że nie ma nic do powiedzenia zdecydował się usunąć swoje konto .
-
Jeżeli masz z cerą problemy określonego typu, proponowałbym jednak podarować sobie spędzanie nadmiernej ilości czasu na słońcu w porze letniej. Jeśli już, staraj się zabezpieczać skórę odpowiednimi preparatami. Myślę, że pozwalanie sobie na tego rodzaju przyjemności zupełnie nie jest warte późniejszych konsekwencji. Owszem, w sezonie możemy dzięki temu cieszyć się ładną opalenizną, ale nie pozostaje to bez wpływu na stan naszej skóry, która z czasem zaczyna wyglądać coraz gorzej. Chyba nigdy nie potrafiłem zrozumieć odnośnie tej kwestii kobiet . Z jednej strony świadomie działają same na własną niekorzyść, z drugiej potrafią inwestować naprawdę niemałe sumy w celu zlikwidowania następstw długotrwałego opalania .
-
Przepraszam, że tak się wcinam w niby typowo damski temat, ale jeżeli chodzi o przebarwienia posłoneczne będące skutkiem zażywanych leków, dość dobrym rozwiązaniem są zabiegi z wykorzystaniem lasera. Można w ten sposób korygować wygląd zarówno wyselekcjonowanych fragmentów skóry jak również spróbować tzw. fotoodmładzania. Nie są to aż takie znowu ekstremalne wydatki, a efekty naprawdę dobre i względnie trwałe w porównaniu na przykład z botoxem czy wypełniaczami -oczywiście te ostatnie stosowane są w zupełnie innym celu . Trzeba jedynie po takim zabiegu stosować specjalne kremy z filtrem SPF 50+.
-
Nic podobnego Moniko . Różnica polega jedynie na tym, że ja wiem na ile mogę sobie pozwolić i chyba nawet w ogóle przestało mnie już bawić przekraczanie granicy dobrego smaku. Siedziałem jeszcze później przez chwilę sam, ale skoro nie działo się nic specjalnie interesującego (nawet forum mi w pewnym momencie zniknęło), zacząłem powoli zbierać się do snu .
-
Wkurza mnie kiedy ludzie w sposób kompletnie nieodpowiedzialny podchodzą do spożywania alkoholu, zapominając przy tym o podstawowych zasadach kultury osobistej:/ Właśnie przed chwilą pożegnałem kumpla, który z niemałym wysiłkiem wytoczył się ode mnie z domu:/ Cały wieczór obserwowałem go z lekkim niepokojem, aż w końcu zdecydowałem się oznajmić, że czas kończyć. Tak więc została mi jeszcze chwilka dla siebie. Jednak nie ma to jak picie w samotności!:/
-
związek z osobą o wiele lat starszą
Alienated odpowiedział(a) na monika88 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Harpagan83, daj spokój chłopie! A cóż to jest tych zaledwie dziewięć lat różnicy w sytuacji kiedy dziewczyna Ci odpowiada! Jeżeli czujesz, że masz taką możliwość, wal śmiało do przodu! Będąc z Tobą zupełnie szczerym, napiszę, że cholernie Ci teraz zazdroszczę. Jeszcze do niedawna sam miałem możliwość regularnego widywania się z kobietą, która jest ode mnie starsza o całych siedemnaście lat!!! Dodam, że młodzikiem już też nie jestem . Pomimo tej, być może zaskakującej dla niektórych, różnicy wieku uwielbiałem Ją i na swój sposób uwielbiam nadal, choć to już niestety zamknięty rozdział w moim życiu . Pamiętam jak lubiłem pokazywać się z Nią w miejscach publicznych! Miałem wtedy kompletnie gdzieś co na ten temat mogą sobie pomyśleć inni, ponieważ towarzyszyło mi niczym nie zachwiane przekonanie o jej ponadprzeciętnej atrakcyjności. Z całą pewnością nie zamieniłbym Jej na żadną małolatkę gdyby zaistniała taka ewentualność! Przykro mi jest jednak teraz myśleć, że drugiej takiej szansy od życia już nie dostanę . -
To nie pij. Proste. Rozumiem, że Święta w tym roku raczej mało udane? .
-
Święta Wigilijne a pogłebienie depresji ..
Alienated odpowiedział(a) na Ahmed temat w Depresja i CHAD
Współczuję w takim razie i mimo wszystko życzę, aby było jak najlepiej. Jeśli nie tym razem to przynajmniej za rok. W jego trakcie zresztą też . -
No więc nadszedł w końcu i dla mnie ten długo oczekiwany dzień! . Choć obawiam się, że akurat dzisiaj może się to okazać dość zdradliwym. -Przynajmniej miesiąc całkowitej wstrzemięźliwości jeśli o alkohol chodzi oraz zaledwie śniadanie spożyte około południa nie wróżą chyba najlepiej wieczornemu piciu... .
-
Święta Wigilijne a pogłebienie depresji ..
Alienated odpowiedział(a) na Ahmed temat w Depresja i CHAD
dominika92, no to jest was już troje . Muszę przyznać, że o ile o moją osobę chodzi nie powinno być to niczym dziwnym, w przypadku kogoś tak młodego jak Ty spędzanie Świąt w samotności wydaje się cokolwiek zastanawiające ???.