He he...
Podobno...
W piątek byłem na dyżurze w przychodni u ogólnego...
Pytał się czy na stałe przyjmuję jakieś leki...
Wymieniłem więc co i z czym...
Upierał się, że szkoda życia i że dobre pranie mózgu potrafi zdziałać cuda...
Osobiście jestem sceptycznie nastawiony, ale jakimś subtelnym optymizmem powiało z tego jego przeświadczenia...