Skocz do zawartości
Nerwica.com

LucidMan

Użytkownik
  • Postów

    785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LucidMan

  1. LucidMan

    maska

    Problemem nie jest sama maska. Problem pojawia się wtedy, kiedy nie wiemy że przywdziewamy maskę (maski).
  2. Witaj Na tym forum zawsze fajnie się rozmawia Pozdrawiam
  3. LucidMan

    Jazda samochodem

    Jeśli jesteś chory na nerwicę lub temu podobne, to objawy będą łapać Cię wszędzie. Nie ważne czy prowadzisz samochód czy kombajn, czy jedziesz rowerem. Nawet jeśli odpowiemy, że też mamy problemy, lub przeciwnie, że nie mamy, to co Ci to da? Nie patrz na innych, patrz na siebie Pozdrawiam
  4. Hmm można to wyleczyć. Nie ukrywaj przed psychiatrą swoich problemów. Leki to leki, wiadomo, usuwają objawy na ten okres, przez który je bierzesz. Uczęszczasz na psychoanalizę? Pozdrawiam
  5. Tak, mój błąd. Ma być: Proponuje wybrać się do specjalisty zwanego psychologiem.
  6. Wiesz co bedewere, suzak29 ma rację. Jeśli ktoś próbuję Cię uświadomić żebyś przejrzała na oczy, to Ty odbierasz to za atak na siebie. Czego oczekiwałaś po tym forum? Że ludzi tutaj będą Cię głaskać, a Ty będziesz żyć swoją chorobą w najlepsze? Na koniec cytat: Pozdrawiam
  7. e-mila, z tego co wypisałaś, każdy mógłby wybrać coś dla siebie Proponuje wybrać się do lekarza specjalisty zwanego potocznie psychologiem. Jeśli okaże się, że to nerwica to od razu proponuję psychoterapię. Trzymaj się, pozdrawiam
  8. To z Twojego postu jest najważniejsze. Skoncentruj się na tym. Powodzenia
  9. LucidMan

    Wyobraźnia

    Jeśli się to powtórzy, to przydałaby się rozmowa. Ale możesz też spróbować śledzić "to coś". Ja osobiście to bym się bał tego. Pozdrawiam
  10. Jest ktoś może w posiadaniu e booka Oswoić lęk? Przeszukałem księgarnie i nie ma nigdzie.
  11. Jak bym dał radę wypić 3 piwa lub więcej to bym Ci powiedział jak na mnie działa Zaobserwowałem u siebie, że jak choruję np. na grypę, co mnie oczywiście wykańcza, to nerwica schodzi na drugi plan. No ale jak tylko wyzdrowieje, to wyskakuje jak pół du** zza krzaka i mnie ma z powrotem w swoich szponach. Hmmm czy grypy, przeziębienia i anginy są sposobem na pozbycie się objawów!? Nieeeee są.. Kombinujmy dalej
  12. m8385, a jak wyglądają te Twoje "mgiełki"? Pisałaś że chodziłaś ok. rok na psychoterapię. Pomogła Ci? Zarejestrowałaś się na tym forum, więc pewnie objawy wróciły, tak?
  13. LucidMan

    Hej, tu mgiełka:)

    Witaj :) Mgiełka oznacza, że jesteś niewidzialna? Pozdrawiam
  14. LucidMan

    Cześć!

    Witamy Cię Dobra decyzja. Wydaje mi się, że dręczy Cię brak wolności lub coś w tym rodzaju. Mam nadzieję, że na tym forum odnajdziesz to, czego szukasz Pozdrawiam
  15. LucidMan

    hej wszystkim

    Princessa, nieco z pesymistycznym nastrojem się z nami przywitałaś. Życzę Ci, abyś odnalazła tu siły do walki z nerwicą i wszystkimi Twoimi lękami Pozdrawiam
  16. tolek113, poproś rodziców niech wybiorą się z Tobą do lekarza. To niekoniecznie musi być nerwica. W tym wieku mogą to być problemy z dojrzewaniem. Twój organizm rośnie, zmienia się.
  17. Victorek, SZUKAMPOMOCY79, może nie do końca takie przerąbane. Umysł wyostrza nasze zmysły, aby ustawić organizm w stan gotowości, bo przecież lęk (sytuacja powodująca lęk) nie śpi, może nas dopaść w każdej chwili.. Niby mamy być na to przygotowani, jak sarna na atak lwa, czy tam jakiegoś innego drapieżcę. Ale do jasnej cholery, w pobliżu nie ma żadnego lwa (lęku)!! Jest on w naszej głowie (tylko). Hmmm, więc może by te wyostrzone zmysły wykorzystać jakoś, np. do podziwiania wspaniałego świata, który jest wokół nas, do rozkoszowania się życiem, które zostało nam dane, do wsłuchiwania się w każdy dochodzący zewsząd dźwięk. Polecam
  18. Bo z nerwicą nie można walczyć. Im bardziej z czymś walczysz, im bardziej się tego wyrzekasz, tym bardziej przywiązujesz się do tego, to wrasta w Ciebie, dodajesz temu siły. Pewnie zapytasz jak to tak. No po prostu, nerwicę trzeba zrozumieć, uświadomić sobie pewne sprawy, poznać siebie. W końcu nerwica odpadnie jak uschła gałąź. Pozwólcie, że zacytuje De Mello - "Przebudzenie": Świadomość i zrozumienie jest kluczem. Jeśli nie będziemy walczyć z wężem, to sam sobie pójdzie. P.S. Nienawidzę węży
  19. LucidMan

    boję się

    dorii, ogólnie to powinnaś uczestniczyć w terapii zwanej psychoanalizą. Nie potrafię powiedzieć, czy terapia grupowa ma dla Ciebie sens, bo nigdy w takowej nie uczestniczyłem. Jeśli masz wybór brać udział w terapii albo nie brać, to oczywiście weź
  20. Co do mnie, jeśli chodzi o bezsenność, to zauważyłem, że : nieuświadomione negatywne emocje tkwiące we mnie, są przyczyną trudności ze snem + różnych męczących objawów. Stało się to na ostatniej sesji, gdzie wygrzebałem na wierzch, przemyślałem i na końcu zrozumiałem ukryte negatywne odczucie. Teraz śpię jak dziecko I sny mam wyraźne
  21. sebcio, rolingstone, Rani i ja doradzamy psychoterapię. Ważnym jest znalezienie dobrego specjalisty. Pozdrawiam
  22. LucidMan

    Cześć wszystkim!

    No to Ci ludzie z psychoterapeutami nie mieli nic wspólnego... Jacyś LOLe. Życzę powodzenia w poszukiwaniu "prawdziwego" specjalisty. Pozdrawiam
  23. Terapia to oczywiście psychoanaliza. A leków nie polecałbym brać, chyba że objawy są bardzo silne. Sam nie lubię załatwiać urzędowych spraw. Już na samą myśl o tych "urzędniczkach/urzędnikach", którzy mają wy****ne na Ciebie przyprawia mnie o mdłości. Oczywiście nie wszyscy, ale zdarzają się takie "perełki".
×