-
Postów
876 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mizer
-
już się nie boję szkoły. udało się, jestem na drodze do wielkiego sukcesu. jest mi obojętna, nie zależy mi na ludziach, bo ja tam idę po maturę, jeszcze czasem podświadomie nerwy cisną, ale idzie coraz lepiej. po czterech latach jestem znowu normalnym uczniem
-
Hm... Białe róże herbaciane też lubię i inne, ale ja się po prostu nakwiatach nie znam
-
Tak, wygląd też. Nie zrażajcie się tym, że mówię "pedał", gej brzmi dla mnie bardziej negatywnie (tak, od tak, dziwne, ale jest). Ze wszystkimi "pedałami" żyję w zgodzie A postacie, które rysuję... są moje, rysowane były już od lat, opowiadania były o nich pisane (i książki xD) tak więc dla mnie mają duszę ;D
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Mizer odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
psychoterapia, właśnie i dalej próbować z lekami nie musi mijać nawet dużo czasu. a to czy jego zostawić czy zostać to zależy, czy go kochasz, jeżeli nie, to on będzie miał wrażenie, że się zmuszasz i jeszcze bardziej się złamie. -
Niekonwencjonalne metody leczenia nerwicy lękowej
Mizer odpowiedział(a) na drań temat w Medycyna niekonwencjonalna
ja wierze miałam takie przłamki, że nie chciałam, ale lubię mieć wsparcie. i przynajmniej mam poczucie, że wygram, ja jestem o tym przekonana -
Mi doktorowa mówi, że z tego się wyjdzie. Po ustąpieniu objawów należy brać leki rok dwa, dopiero potem odstawić no i oczywiście terapia.
-
Afobam bardzo dobry na sen (i pieluchy :)
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Mizer odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
nie ma raczej nie ma to psychiatra ma takie zadanie -
ja rozumiem nie będę tłumaczyć jak to robię, bo to skomplikowane i nie zależy ode mnie praktycznie. ale doskonale sobie radzę, jestem wręcz kochana. to jest tak, że wszystkich ludzi lubię i nie mam poczucia, że zrobią mi krzywdy, nie mam poczucia, że myślą o mnie, w ogóle nie obchodzą mnie ich myśli. jest zajebiście, każdą chwilę czerpię garściami. jest zupełnie inaczej, inny świat, zupełnie
-
ja też tak robię w pamiętniku/smętniku- wypisuję wszystko co nie tak aż do końca, a potem to tłumaczę na lepsze i kończę na brechtawie XDD
-
Neuroleptyk. nie wiem której generacji biorę dawkę wstępną ktoś brał? [ Dodano: Sro Sie 02, 2006 5:01 pm ] Nikt się nie wypowiada, a ja czuję się niepewnie ejże, powiedzcie coś XD [ Dodano: Pią Wrz 22, 2006 5:27 pm ] dziękuję za wypowiedź, czuję się świetnie XD idę do góry jak rakieta trzymajcie kciuki
-
więc tak najbardziej roztyłam się po Zyprexie, Seronilu. Na Rispolepcie waga bez zmian Na Fluanksolu waga bez zmian i chcą MI DAć DEPAKINE
-
Dziękuję :* :* nie wiem jak rozwijać talent. chciałam iść na medyvyne, bądź co innego a dodatkowo ASP. a rysuję dla czystej przyjemności, to jest oczyszczające Sorrow- Twoje rysunki są takie...klimatyczne. Podobają mi się, widać, że też wyciągają złe emocje :) aha, Sorrow, czemuniedopatrzyłam się żadnej kobiety?? [ Dodano: Nie Cze 11, 2006 11:30 am ] mogę rysunek wsadzić? nowy?
-
Minhoi- ja także nie umiem zawierać bliższych znjomości. nie umiem się przyjaźnić, bo szybko gardzę ludźmi.
-
ja rysuję styl manga a także portrety. lubię wyrażać swoje uczucia poprzez postacie. mam kilka stare i kiepsko zeskanowane, ale cóż Ty, Sorrow lubisz rysować kobiety, a ja pedałów. Zaraz zobaczę twojego devianta[/img]
-
Bo jest sytuacja, że chcą mi wcisnąć tę qpę. To ostatni lek, który mógłby mi pomóc, którego jeszcze nie wypróbowywałam. Panicznie boję się przyrostu wagi. Wypowiedzcie się- czy działa na zaburzenia lękowe, depresyjne i psychotyczne? Ile osób po nim przytyło. Ile kilogramów i czy prowadziliście w tym czasie jakąś dietę. Z góry dziękuję, zależy mi.
-
aA czy mieliście kiedyś taką sytuację, że nikogo nie lubiliście? Czy to zależy od psychozy taka rzecz, że nie lubi się osób, które mnie lubią, te osoby działają mi na nerwy. chorobowe toto? plis, odpowiedzcie, czy ktoś tak miał
-
muzyka... hm... wszzystko co dobre polskie ballady aż po gothic-metal i j-rock. Np. Nightwish, Red Hoci, Miyavi, Cradle of Filth, Moonspell, Hey.
-
Lubię, ale zależy w jakim stadium jest lęk. kocham się śmiać z jakiś sytuacji. aha i jeszcze- nie lubię jak mam kupe lęku na jakieś imprezie, a ktoś zamiast mnie rozkręca towarzycho jestem zazdrosna o swoje zdrowe miejsce na tym świecie
-
dni bez jednego uśmiechu to normalka. chyba, że masa sztucznych, ale wygląda się jak skrzyżowanie buldoga i rynny. Fevarin stawia na nogi (przynajmniej mnie, jest lekiem nowej generacji chyba), tylko strasznie się głupoty pitoli po nim
-
Oo, jak miło, tyle powitań chyba tu zostanę, bo fajnie jest tak... swojsko, każdy w tym samym syfku, gadkę sobie urżniemy, że hej