Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mizer

Użytkownik
  • Postów

    876
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mizer

  1. spójrz na ten wykres i co wnioskujesz? im większe chęci, tym cel coraz blizszy, ale jeżeli chęci za dużo, to taka presja, że cel jest znowu coraz niżej. stawiając to na jedną kartę być czy nie być diametralnie się zablokujesz. nawet nie będziesz wiedziała kiedy i co zawalisz. tak jak z klasówkami. jak masz presje, by zaliczyć na 5/zdać, to uczysz sie po nocach, trzęsiesz po gaciach, 10 razy sprawdzasz to samo i BANG! dupa wyszła... wycisz nieco tę całą chęć. postaw to na obojętne. mów sobie- nie zależy mi, nie tak bardzo, przeżyję. efekt przyjdzie sam... i nie skupiaj się na sobie. na sytuacji się skup. mam to samo, trochę ćwiczeń i wprawy... sama zobaczysz!
  2. Afoban raz na ruski, przy zmianie leków biore. najpierw pol, drugiego dnia owe pol juz nie dziala, trzeba jedna, itd. niedobrze ale swietnie sie po tym czlowiek moze upic trzema lykami piwa- o dziwo- na pozytywnie XD
  3. wierzę. nie jest usiana chemią, neurościekami i innymi. może trochę tych neurościeków ponoć zostaje do końca życia. ale to coś wspaniałego. jaka szkoda tylko, że tak trudno trafić na tę właściwą połówkę.
  4. ja też nie wierzę. szczerze, to staram się ********************* a w listopadzie świat wywrócił się o 180 stopni. normalnie bym ryczała, bo zmian nie lubiłam- teraz pokładam się ze śmiechu, bo skoro Bóg posunął się tak daleko w swojej akcji, to końcowy efekt będzie conajmniej ciekawy XD wkurzył mnie teraz trzymam kciuki!
  5. :) w kosmos wyjebany za pierwszym razem... to mnie ludzie nie poznawali. przesadna dawka- ze wszystkiego się cieszyłam aż dziwnie potem- mniejsza dawka- postawił na nogi nie biorę teraz bo mam w papierach schizoafektywe (podobno) [ Dodano: Sro Lis 08, 2006 6:09 pm ] aha- na nogi postawił już po dwóch tygodniach potem to juz z dnia na dzień coraz lepszy nastrój
  6. Mizer

    Przytulanki w offtopie.

    przytulam jak co to pożyczę gaci z froty elastyczne
  7. ja jestem gruba teraz to już w ogóle- wszystkie wiarygodne ludzio-źródła mówią, że nie utyłam ale ja widzę, rzygać mi się chce na swój widok. bleeeeeee jutro może spojrzę na to inaczej i sie znowu za siebie wezme :/
  8. powstrzymuje mnie wstyd dlatego ubieram całe zwierzenia w inną szatę. żałosne to dla mnie
  9. mam sporo cech, ale nie jestem Boderline raczej. z wyczytania widzę, że mam od zasrania dysocjacji i rozszczepienia/ odkąd pamiętam- nie wiedziałam w jakimświecie żyję. Atrucha- też gdzieś zakładałam o tym topiki i także miałam nieprzyjemności XD Uznano mnie za wyniosłą, czepialską. Jak idę przez miasto od czasu do czasu trafi się ktoś, kto mnie wyzwie, że jestem bez serca, jestem zła, okrutna. Dlatego bardzo często udaję, że kogoś lubię (kogoś, o kim jeszcze nie dawno myslałam jako ideale, że chce, aby to była ta jedyna idealna osoba, ale niestety jest tak idealna, że mnie nie lubi) i wykręcam się brakiem czasu lub czymś tam, a jak ktoś przytknie mnie do muru to niestety musi usłyszeć... prawdę...a jak nie dojdzie?- wiązankę! przykre niech to się zmieni....
  10. Nie wiem/ Nie mam jednoznacznej diagnozy. Może to błąd samemu wystawiać sobie diagnozę na podstawie lektury, ale w tym tekście ktoś doskonale nazwał zachowania, które zawsze mnie dręczyły (pozwolę zacytować): od urodzenia bruzgam w tym nie zbliżam się mocno, bo wiem, że odejdę. Lubię tylko tych niedostępnych najczęściej, a jak są dostępni, nie daj Boże mają wady, to- ja nic na to nie poradzę- do widzenia ;( (k******o to nie przyjemne...) znam to dokładnie, nareszcie ktoś to wziął w kupe A te związki- identycznie, nie odważę się zbliżyć z lęku przed masakrycznym odrzuceniem, a jak osoba dana jest przystępna- robię kroki w tył. Szczerze- to mnie najbardziej niszczy. Ukochany moj mnie ponoć lubi bardzo, ale ja ten fakt zmieniam kilka razy na dobę. teraz uważam, że mnie nie nawidzi, że wie wszystko o moich uczuciach, że jestem brzydka, gruba, odpychająca, słaba... Że dość. I znając życie za chwilę się dowiem jaka to ja jestem super... Wiecie po co to piszę? Powiedzcie proszę, czy ktoś z Was ma podobne relacje z ludźmi? Na tej samej zasadzie?
  11. Jaja sobie robię. Oglądałam wszystkie odcinki Dragon balla i zawsze to publiczne zwalanie na pornokreskówki mnie śmieszyło.
  12. Bo młodzież ogląda perwersyjne, ociekające przemocą i wyprane z dobrych uczuć kreskówki jak np. Pokemon XDDD
  13. gówniarski wiek/ wyrosną a poprawczaki tylko im do łbów nakładą więcej mordobicia i nieopanowanych popędów seksualnych. lepiej zrobić im mocną, długą zadymę, wielkie rycie bani i powłuczyć po sądach na rozprawy. od zarąbania jest takich gimnazjalistów... wiem, pisałam- jaja poobrywać- ale jak tak będzie, to Polacy będą gatunkiem na wyginięciu... przemoc jest wszędzie, w szkole, na ulicy, tak było i tak będzie.
  14. Mizer

    Muzyka na sylwestra :D

    tak takie studniówkowe kawałki może nieco regge-punku etc. (no, polecam Vespę, Akurat) tak dla wszystkich coś koniecznie także kawałki z jajem. A po połnocy to większa część imprezy jest zapruta, śpi, albo jest zajęta puszczaniem się po kątach zazwyczaj, więc... obojętne!
  15. XDDD u mnie są tak pojedyncze, że za każdym razem XD raz się podłamałam, teraz nie mam zamiaru.
  16. a jak ktoś ma dwie dupy? dupę właściwą i głowodupie to jest dwa razy bardziej narażony na hemoroidy ;(
  17. Mizer

    Wolontariuszka

    Don Pablo- pogadaj o pogodzie, potem o psychologii, tak przy okazji, a jak wyczujesz, że gadka się klei, to powiedz, że się nie nagadałeś i weź ją na herbe do bufetu. Tam pogadacie sobie inaczej (tzn. prywatniej, ale jeszcze żadnych seksualnych wzmianek, powoli) jeżeli gadka się nie uklei, to znaczy, że to raczej nie ta. Tylko nie dawaj jej za dużo powodłów wyższości nad sobą :) (gówno się znam, ale rady i tak udziele, a co)
  18. Mizer

    Przytulanki w offtopie.

    Przytulam. Pizga. [ Dodano: Sob Lis 04, 2006 8:43 pm ] sneafridur ?? w sensie? nie zrozumiałam (bo martini stuknęłam do lustra właśnie, wybaczcie półkumatowatość)
  19. I.K. dzienki ja też nie mam żadnej wątpliwości, bo mieć nie mogę XP Trzymajcie się!
  20. Był pod ręką, na dodatek w poradnio w moim mieście XD btw. panie Władzo! Kasujemy topic! NIE MA stwarzania sobie samospełniających przepowiedni.\ Jest ch****o, ale jak wmówię sobie, że to depresja, to już całkowicie zrezygnuję z walki. W*********TEN TEMAT PROSZę ;P
  21. A ja nie. Nie ma czegoś takiego jak zastój. Coś ciągle leci. A p******* się po to, żeby odrodzić się z czegoś na nowo. Muszę dać radę :{ Zawsze się udawało. Psychologa mam świetnego. Do diabła raczej jeszcze nie idę XD
  22. Całe pół roku zbierałam doświadczenia jak ja pokonać, kiedy znowu przyjdzie. I przyszła. A razem z nią lęki i psychozy... I razem z nią miłość sie zje**ła, co mnie jeszcze bardziej wbiło. jak dwa tygodnie temu jescze skakałam w euforii, to dzisiaj... po prostu idzie sobie w łeb pierd*lnąć... przepraszam za słownictwo.
  23. Mizer

    Klub wzorowego desperata

    O matko, depresja... wszystko co najgorsze akurat się na mnie nałożyło. AKURAT teraz! == [ Dodano: Pon Lis 13, 2006 6:33 pm ] XD Wieści tygodnia. Owa postać ma w planach prawdopodobne przepisanie się do mojej szkoły/klasy, bo u siebie nie wyrabia. Desperacja tygodnia- czy w momencie kiedy popełniłam fall starta i narobiłam sobie przypału to mogę liczyć na ponowną zszansę, czy zjebałam już do końca?XD
  24. Mizer

    Rozmowa

    korres1 Ja myslę, że to chodzi bardziej o coś w stylu: "Czemu się ostatnio nie odzywasz, obraziłaś się na mnie?", "O co chodzi?" Tylko, qrna, nie wiem jak "normalni" ludzie. Ale ja bym po takich pytaniach nie umiała normalnie rozłożyć sprawy, szczerze się rozgadać... Ja nie jestem szczera. Nawet sama siebie oszukuję. To najbardziej.
  25. żyję sobie dawno zatraciłam wiele motywacji na rzecz wyjścia z choroby teraz próbuję się zebrać
×