-
Postów
1 414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna R.
-
Polecam serię Terrego Goodkinda "Miecz prawdy" To książki, które pomagają zrozumieć siebie i otaczającą nas rzeczywistość. Niosą pociechę, nadzieję i pozwalają przetrwać trudne chwile w życiu. Dały mi więcej niż półtora roku psychoterapii, bo dzięki nim poradziłam sobie z rozwodem i odmieniłam swój los.
-
Wcale bym się nie zdziwiła, bo już raz sugerowałam to moderatorom, a ciebie nie do końca biorę na poważnie Niemniej jednak oświadczenie o prowokacji byłoby kolejnym twoim usprawiedliwieniem na brak zrozumienia ze strony forum i ludzkości oraz próbą zachowania twarzy. Niech wnioski każdy sobie wyciągnie sam
-
Paranoja, jak ty coś powiesz...
-
Madzia, jak zwykle racja. Mądra z ciepie panna Niestety istnieje coś takiego jak syndrom sztokholmski. Zasadniczo odnosi się do zakładników, ale kobiety maltretowane psychicznie i/lub fizycznie przez mężczyzn tez go doświadczają. To taka paradoksalna reakcja obronna, pragnienie spodobania się dręczycielowi, spełniania jego życzeń, współpracy z nim, a także przebaczenia mu i usprawiedliwiania jego postępków. Sama byłam w takiej sytuacji i także przeżywałam rozstania i powroty. Zakończyło się to depresją, leczeniem i zrozumieniem. Wykopałam dziada za drzwi i zaczęłam nowe życie. Monie tez to polecam.
-
Przecież pisaliśmy ci już wielokrotnie: ludzie tacy pracują nad sobą, walczą, dążą do zmian, kreują własną rzeczywistość lub tworzą sobie enklawę w obecnie istniejącej i tam żyją według swoich praw i przekonań. Ale to wszystko czynią działając, a nie gadając.
-
Paranoja, jak zwykle ujęłaś sedno sprawy. Nic trafniejszego napisać się nie da
-
Pizzacanto napisal: Prosze nie przyrownywac ludzi do zwierzat, bo tym samym obraza pani i czlowieka i zwierze. Motywy dzialan obu gatunkow sa tylko powierzchownie podobne. Nie przyrównuję ludzi do zwierząt, a jedynie odwołuję się do popularnego motywu literackiego Jean La Fontaine "Lis i winogrona" Lis pewien, łgarz i filut wychudły ,zgłodniały Zobaczył winogrona rosnące wysoko. Owoc przejrzystą okryty powłoką , zdał się lisowi dojrzały. Więc rad z uczty ,wytężył swą chudą postać , skoczył ,sięgnął ,lecz nie mógł do jagód się dostać. Wprędce przeto zaniechał daremnych podskoków I rzekł "Kwaśne , zielone, dobre dla żarłoków" Kwaśne winogrona - postawa osoby, która pragnąc rzeczy dla siebie nieosiągalnej, pociesza się, szukając jej ujemnych stron. Umniejsza zatem wartość czegoś, co okazuje się dla niej niedostępne.: - Wiesz, Marek tak naprawdę nigdy mi się nie podobał. - Aha, akurat ci wierzę! Kwaśne winogrona! (Słownik frazeologiczny) Podstawą były tu bajki Ezopa. Jego utwory ukazują i ośmieszają wady, przywary ludzi, którzy symbolizowani są przez zwierzęta. Jest np. przemądrzała małpa, której marzeniem było zostać władczynią wszystkich zwierząt a została złapana przez myśliwych; leniwy i zbyt pewnego siebie zając, który przegrał wyścig z wytrwałym żółwiem i wiele innych, które odnoszą się do pozytywnych albo negatywnych postaw ludzkich. Później powstał nurt literacki w którym poeci i pisarze zajmowali się ludzkimi przywarami w formie zawoalowanej. Klasyką gatunku jest np "Folwark zwierzęcy" Georga Orwella. Funkcja symboliczna zwierząt sprowadza je zatem do ukazywania cech, które tak naprawdę są cechami ludzi. Ich zachowanie jest czasem godne pochwały, a innym razem ukazane w sposób humorystyczny lub nawet drastyczny, co ma uświadamiać odbiorcy, iż sytuacje w których się znajdują to typowe sytuacje świata ludzkiego. Ma to nawet odpowiednią nazwę: alegoria. Ciekawą rzeczą jest, ze motyw kwaśnych winogron znalazł nawet swoje miejsce w psychologii i jest formą adaptacyjnych preferencji, bardzo użyteczną dla zdrowia psychicznego.
-
Mam dokładnie to samo zdanie Linka. Ci, co wszystko krytykują, czynią to najczęściej na zasadzie lisa, który nie mógł dosięgnąć winogron. Powiedział wiec sobie, ze są z pewnością kwaśne, niesmaczne i dobre dla żarłoków
-
Także nie oglądam telewizji Liliano, ale nie z powodu panicznego strachu przed manipulacją, ale dlatego, ze szkoda mi na to czasu. Ograniczam się do Simpsonów i South Park Cierpieć za miliony nie zamierzam, ale jeśli ktoś czuje w tym kierunku powołanie, to przecież droga wolna. Zawsze można odrzucić zdobycze cywilizacji, zamieszkać w szałasie na jakimś zadupiu, żywić się robaczkami i co tłustszy korzonek odrzucać Kiedyś był to zawód popularny, a nazywał się :pustelnik
-
Bynajmniej nie o to mu chodziło Liliano. Napisał wyraźnie, ze nic dziwnego, ze psychologia stoi w miejscu,skoro zatrudnia się ludzi takich jak ja. Pisałam, ze chciałam studiować psychologie, a biedak nie doczytał, ze jednak do tego nie doszło
-
FLUPENTIKSOL (Fluanxol, Fluanxol Depot)
Anna R. odpowiedział(a) na joanka temat w Leki przeciwpsychotyczne
Fluanxol często przepisuje się z SSRI i nie wpływa on negatywnie na antydepresanty. Przy neuroleptykach bardzo ważne są dawki. Jeśli będą małe, to przeciwpsychotyk niczego nie blokuje, wręcz przeciwnie działa antydepresyjnie, wspomaga i często potęguje działanie leku głównego. flupentixol neurolepticum Działanie: Neuroleptyk, pochodna tioksantenu; w małych dawkach (do 3 mg p.o.) wykazuje działanie przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i aktywizujące; w większych dawkach działa silnie przeciwpsychotycznie, aktywizująco i przeciwlękowo. W małych i średnich dawkach (p.o. do 24 mg/d, i.m. do 100 mg co 2 tyg.) nie działa uspokajająco; stosowanie większych dawek wiąże się z występowaniem nieswoistego działania uspokajającego. Wykazuje również działanie przeciwautystyczne. Działanie przeciwpsychotyczne związane jest z antagonizmem względem receptorów dopaminergicznych i wtórnym wpływem na inne układy neuroprzekaźnikowe. Wskazania: P o. Depresja z towarzyszącym lękiem, uczuciem osłabienia i brakiem inicjatywy. Przewlekłe nerwice z lękiem, depresją i spadkiem aktywności. Zaburzenia psychosomatyczne z poczuciem wyczerpania. Schizofrenia i inne psychozy, zwłaszcza z takimi objawami, jak omamy, urojenia i zaburzenia toku myślenia, oraz z objawami towarzyszącymi: apatią, anergią, obniżonym nastrojem i skłonnością do izolacji. I.m. Leczenie podtrzymujące w schizofrenii oraz w innych psychozach, zwłaszcza z takimi objawami, jak omamy, urojenia, zaburzenia toku myślenia, z towarzyszącymi objawami apatii, depresji, wycofywania się i braku energii. W tej postaci lek jest szczególnie przydatny w leczeniu podtrzymującym u chorych, którzy nie stosują się do zaleceń związanych z przyjmowaniem przepisywanych im leków. -
NIE jestem psychologiem, tylko germanistką i nigdy nie byłam na etacie psychologa zatrudniona. Skąd ci to w ogóle przyszło do glowy? Paranoja pracuje w urzędzie, wiec zapewne psychologiem tez nie jest.
-
ciąża!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Anna R. odpowiedział(a) na Razorbladerka_ temat w Depresja i CHAD
Madzia, masz racje dziewczyno. Mądrze piszesz i rozsądnie. Dziecko to odpowiedzialność a także ogromne nakłady finansowe. Sama chciałabym mieć jeszcze jedno, ale poczucie odpowiedzialności za moja córcię już teraz przygniata mnie zbyt mocno. Dlatego podaruje sobie takie pomysły, choć z głodu nie umieram i przestrzeń życiową tez posiadam. Razobladerka, ustabilizuj swoją sytuacje życiową i zdrowotną. Na dzieci przyjdzie jeszcze czas. -
Co do mojego naiwnego podejścia do życia, to panie i panowie nikt z was nie zauważył, ze pisze z przymrużeniem oka? Czasami nawet dwóch To nie jest całkiem poważna dyskusja, wiec potrzebne jest tu spojrzenie pół żartem pół serio Konsumpcjonizm? Może. Nikt nie zrozumie, kto nie żył w erze chleba na kartki, butów dwa razy do roku (pod warunkiem, ze były w sklepach) i kremu nivea. Stanu wojennego oraz wyborów typu kawa czy tez czekolada dla dzieci, ponieważ kawa, papierosy i czekolada były na karteczce w jednym okienku. Napisałam żartobliwie, co mi się w obecnym systemie podoba , ale nie oznacza to, ze rzeczy te stanowią sens mojego życia. Zbawianie świata nie jest zatem moją misją życiową, nie będę wiec lała łez nad robiącym buty Chińczykiem i z powodu protestu nie pójdę kupować do Prady. I jako kobieta uważam, ze największym osiągnięciem ludzkości jest zmywarka do naczyń, a najpiękniejszym wyznaniem miłości: "Pośpij sobie jeszcze kochanie, ja go nakarmię" Więcej dystansu oraz humoru by się przydało. Nam wszystkim [Dodane po edycji:] Nic dodać nic ująć
-
A co mi się podoba w kapitalizmie? -pełne półki sklepowe -apteki, ach zwłaszcza te samoobsługowe -supermarkety, w tym dyskonty odzieżowe -postęp w kosmetologii i dostęp do najnowszych osiągnięć w tej dziedzinie (czytaj: kremy z retinolem i kwasem hialuronowym) -ubrania -buty -restauracje, puby i pizzerie -nowe osiągnięcia w medycynie i możliwość leczenia wielu chorób -dostęp do współczesnej literatury światowej -możliwość emigracji i podroży -internet i laptopy No prosta ze mnie kobieta i cieszą mnie zarówno rzeczy wielkie, jak i drobnostki Przypomina mi się w tym momencie następująca reklama: Nie widzę, nie widzę, nic nie widzę!!! I nie zobaczysz, dopóki nie kupisz zestawu do odbioru telewizji satelitarnej firmy Arcon! [Dodane po edycji:] No nic, idę robić obiadek, a ty pomyśl, czemu nie widzisz odpowiedzi w naszych podpowiedziach
-
Żyj Pizzacanto, żyj i pozwól żyć innym Nie będę się tu wdawać w polemikę, bo po pierwsze już raz to przerabialiśmy; a po drugie spiskowa teoria dziejów jakoś do mnie nie przemawia. Zapewne, tak jak było w moim przypadku, dopiero czas przyniesie zrozumienie. A Goodkinda przeczytaj. Przyda ci się to na pewno. [Dodane po edycji:] Ludin napisał: Szczęśliwi ci, którzy narzekając poprawiają sobie samopoczucie...
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Anna R. odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Miko, naturalnie ze nowej generacji i w małych ilościach. Aree, bodajże w wątku o Ketrelu były fragmenty pracy Pużyńskiego na temat neuroleptyków. Nie mam linków do samych badan, a jedynie do podsumowań i wniosków. -
Lucid, ująłeś doskonale sedno problemu. Pizzacanto, sam piszesz, ze najszczęśliwszy byłbyś otrzymując opiekę socjalną, rentę, spadek i święty spokoj. To samo powiedziałam ci przecież w pierwszym moim poście, a psychologiem nie jestem. Świadczy to za pewnie o tym, ze cie nie rozumiem Nie trzeba ci wiec rad, a pieniędzy, ale tak jak napisałam będzie to trudne. Tez mi się kiedyś socjalizm podobał, bo doświadczałam w nim poczucia bezpieczeństwa i nawet myśleć nie musiałam, ponieważ robili to za mnie inni. Opiekę zdrowotną każdy miał zapewnioną, podobnie jak prace. Z mieszkaniami było krucho, ale nikt swojego M nie miał pod mostem. Były za to hotele robotnicze i mieszkania służbowe. No pięknie nam się żyło, a ludzie wychodzili na ulice i strajkowali, bo o parę groszy podrożała kiełbasa Mnie moi rodzice mieli gdzieś i o nakierowaniu na potrzeby rynku nawet nie myśleli. Chciałam studiować psychologie, ale wtedy ludzie po psychologii sprzedawali na bazarze, wiec wyciągnęłam z tego wnioski, zdecydowałam się na germanistykę i był to dobry wybór. Studia były wspaniale i nieoczekiwanie niemiecki stal się moim hobby i przyszłością. Znalazłam wiec satysfakcje tam, gdzie jej bynajmniej nie oczekiwałam. Zapewniło mi to także prace i mieszkanie, ale musiałam zrezygnować z wielkiego miasta i przenieść się na wieś. Potem latami żałowałam, narzekałam i wzdychałam do socjalizmu. 15 długich, straconych lat. W końcu zrozumiałam, ze jedynie ja mogę zmienić to, co mi nie pasuje. Choć dojście do takich wniosków zajęło mi masę czasu Wzięłam wiec sprawy we własne ręce, zmieniłam moje życie od podstaw i nareszcie jestem szczęśliwa. Zadowolona, spokojna i spełniona. I tez chcieli mnie zostawić w drugiej klasie, bo nie rozumiałam reakcji chemicznych Tak jak Linka chodziłam na terapie na NFZ, półtora roku za darmo i do tego dwa razy w tygodniu. Miałam dwie młode terapeutki. Psychologowie obecnie są młodzi i wychowani już w nowym systemie. Nie ma w tym zawodzie reliktów komuny, bo w socjalizmie pojecie "psychoterapeuty" było w ogóle nieznane Ja tam w przeciwieństwie do Ridlica im dłużej znam pana Pizzacanto, tym bardziej go lubię, choć niezbyt milo mnie potraktował Niestety moja sympatia w niczym mu nie pomoże.
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Anna R. odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Grubcie niestety Efectin usypiał zamiast aktywizować i dopiero gdy go odstawiła, poczuła się lepiej. Tez jestem zdania, ze Wellbutrin plus SSRI może być teoretycznie optymalną kombinacją, bo działa na wszystkie neuroprzekaźniki. Niestety nie wszystkim ona pomoże i wtedy trzeba szukać innych rozwiązań. Leki przeciwpsychotyczne (neuroleptyki) to natomiast, według ostatnich badań, przyszłość w leczeniu depresji lekoopornych. Potencjalizują one na przykład działanie antydepresantów. Brałam kilka i żaden mnie nie ogłupiał -
ciąża!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Anna R. odpowiedział(a) na Razorbladerka_ temat w Depresja i CHAD
No widzisz, nawet Namiestnik doszedł do w wniosku, ze z dzieckiem warto jeszcze zaczekać. Przecież się nie pali i nie jest to dla ciebie ostatni dzwonek -
A propos zwykłych tłuczonych ziemniaków. Nie wiem, czy taki pomysł już był, ale dodaje do nich jedno surowe jajko. Podpowiedziała mi to koleżanka z Ukrainy, u której jadłam najlepsze ziemniaczki w życiu. Smakują wtedy naprawdę pysznie.
-
Linka, paprykę faszerowaną uwielbiam Ja do nadzienia dodaję podgotowany ryz i duszę, zamiast zapiekać. Mam wtedy tak zwany eintopf z sosikiem i dodatki są niepotrzebne.
-
Tez robię szpinak z czosnkiem, a mąż i dziecko się zajadają Gotuję szpinak z dodatkiem wegety, odcedzam a potem przesmażam mąkę z tłuszczem. Do zasmażki dodaję szpinak i trzy ząbki czosnku. Chwilkę pomieszam i gotowe. Dosmacza się taką potrawę przyprawą do zup w płynie. Tak przyrządzony szpinak jest pyszny i moja córcia wciąż się go domaga
-
Ja bym jednak stawiała na lekarza.