Jesienią i zimą suplementuję witaminę D, a i tak mam praktycznie cały czas zły nastrój.
Źle sypiam przez cały rok, nie zauważam istotnych różnic między latem a zimą. No, gdy nie ma upałów ani tzw. tropikalnych nocy, to jest ten plus, że przynajmniej przyczyną niemożności zaśnięcia nie jest zbyt wysoka temperatura.
Chyba najlepiej tu sprawdzi się terapia poznawczo-behawioralna, może też w połączeniu z leczeniem farmakologicznym. To trzeba dobrać indywidualnie.
A jako pewne wspomaganie czy kierunkowskazy, można posłuchać kilku wideo-poradników psychologicznych na YouTube na ten właśnie temat.
Ogólnie, gdy w wyszukiwarkę YouTube wpisze się słowo "ruminacje", to wśród wyników pojawia się wiele poradników dotyczących właśnie tego.
Ruminacje to też jeden z moich problemów, choć obecnie, dzięki psychoterapii i farmakoterapii, jest trochę lepiej. Najgorzej zawsze było wieczorem, po położeniu się do łóżka, oraz w nocy, po obudzeniu się zwykle między drugą a czwartą.