Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ilovewinter

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

10 515 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Ilovewinter

  1. Dla mnie to też jest nie do przyjęcia.... Dla mnie podstawą związku jest przyjaźń tj. nie boję się partnerowi powiedzieć nawet tych najbardziej intymnych rzeczy. Jeśli jedna ze stron woli obcej osobie mówić o takich sprawach to chyba coś tam nie styka w tym związku. No ale może ja się nie znam. Mnie może inaczej wychowywano.
  2. Wiesz, po wielu nieudanych próbach zbudowania relacji oraz przeżycia wielu złych rzeczy w nich zwyczajnie się wyczerpałam i emocjonalnie jestem zmęczona. Znam pary z dużą różnicą wieku, więc kto wie Co do instynktu to rozumiem cię bo i u mnie trochę się gdzieś tam to już powoli gaśnie Być może Cieszę się twoim szczęściem. My jako osoby zaburzone czy chore psychicznie napotykamy pewne bariery, co nie znaczy nie skończymy wszyscy w klubie samotnych serc.
  3. Tak, miałam to samo. Tachykardia i do tego wysokie ciśnienie. Brałam wiele lat beta blokery. Odkąd biorę antydepresanty nie mam problemów z sercem póki co.
  4. To teraz moja kolej W związkach bardziej bywałam niż byłam. Mam za sobą nieudane i burzliwe relacje. Praktycznie od początku byli to toksyczni mężczyźni. Raz doświadczyłam przemocy. Podświadomie wybierałam sobie takie relacje, które były wyzywaniem. Po ostatnim związku byłam już mocno wypalona i potrzebowałam kilkuletniej przerwy na to aby zwyczajnie odpocząć emocjonalnie od zawiązków. Nigdy nie byłam zakochana i nigdy nikogo nie kochałam. Mam ogromny problem z zaufaniem oraz zaangażowaniem emocjonalnym. Sama też mam niełatwy charakter. W pewnym wieku ma się swoje przyzwyczajenia i jest też dużo trudniej poznawać nowe osoby. No właśnie, rozumiem o czym z @Maat piszecie i jest to na swój sposób urocze. Ja osobiście nie wierzę w przyjaźń damsko - męską w żadną formę ani wirtualną ani realną. Myślę, że trudno jest zachować pewne granice i dystans, i w pewnym momencie któraś ze stron będzie oczekiwała czegoś więcej. Niby nie ma nic w tym złego, ponieważ zdrowe relacje tak się zaczynają i jest to super wstęp. Gorzej jeżeli któraś ze stron nie odwzajemnia tego samego i wtedy jest żal i cierpienie.
  5. Uczciwe nie będzie wtedy jeśli coś przed kimś zatajamy. Masz ogromne szczęście, że masz taką wspaniałą rodzinę Podziwiam szczerość i odwagę. Masz w sobie dużo samoświadomości. To nie są proste sprawy. Oprócz zaburzeń psychicznych czy chorób mamy oczywiście jeszcze charakter, osobowość, system wartości i pewne przyzwyczajenia to wszytko łączy się ze sobą czasem powodując niezły kocioł, ale to sprawia że jesteśmy tacy wyjątkowi choć czasem ciężko nas lubić / kochać...
  6. Od czterech dni mam zwiększoną dawkę Zoloft na 150mg. Po południu czuję się ok. Ciężko mi zacząć dzień. Do wszystkiego się zmuszam. Na świat patrzę jakby przez rybie oko. Czuję się zawieszona w chmurze. Po południu czuję się lepiej. Przy poprzedniej dawce przez pierwsze dwa tygodnie miałam paskudne biegunki. Na szczęście ustały. Obecnie nie mam póki co żadnych jazd.
  7. Pamiętam swoją pierwszą pracę, z której niestety musiałam zrezygnować, ponieważ moje ataki paniki nie dawały mi swobodnie funkcjonować. Potem w pracy zawsze przeszkadzała mi bezsenność, ale szłam na przód. W obecnej firmie jestem ponad 5 lat. Klimat w tej pracy (chociaż miały na to wpływ również inne okoliczności), doprowadził mnie do takiego stanu w jakim obecnie się znajduję... Nie mniej jednak nie chcę zmieniać firmy, bo w obecnej mam dobre warunki umowy.
  8. Mi o tym opowiadał znajomy neurochirurg. Podobnie jest z innymi chorobami psychicznymi czy zaburzeniami.
  9. To bardzo przykre, że spotkało cię tyle nieprzyjemności ze strony Ochrony Zdrowia. Pacjenci oprócz swoich obowiązków mają przede wszystkimi prawa, a osoby wykonujące zawód zaufania publicznego mają obowiązek traktować pacjenta zgodnie z etyką zawodową na najwyższym poziomie.
  10. Nie podobało mi się nigdy określenie stara panna czy stary kawaler. Od którego roku się nim / nią zostaje? Po 30, 40 czy po ukończeniu 25 lat? Niestety, ale żyjąc w kraju gdzie króluje patriarchat bycie osobą samotną w "pewnym wieku" uznawane jest za pewną ułomność. Tak jakby jedynie małżeństwo było jedyną wartością człowieka. Dlaczego obecnie nie możesz kogoś szukać, jeśli wolno spytać?
×