-
Postów
3 011 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Verinia
-
Mi lekarz kazał znaleźć faceta, bo miłość leczy wszystko
-
kawę espresso z expresu rano bez mleka
-
nowi, tora, nota, nora, gira, nita, wanna, rata, tara, tango, rana, wir, nuta, ranga, wiagra, rota, toga, wat, wigor, grono, tran, tan, grota, wino, tir, winogron, gra, praworządność
-
Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?
Verinia odpowiedział(a) na katia010 temat w Psychoterapia
Miałam takie lęki, żeby wyjść z domu. Bałam się nie wiadomo czego/kogo. Siedziałam w domu. Kiedyś silna fobia spoleczna. Robilam wszystko! Terapia, leki, wychodzenie ze strefy komfortu, i nic się nie zmieniało. Potem samo minęło, coś przeskoczyło w głowie, gdy dostałam manii i do dzisiaj nie boję się już ludzi. Może na tej zasadzie, że nie boję się wśród nich, ale nie znaczy to, że każdemu ufam. Trzymam zdrowy dystans. Leki nie załatwią wszystkiego. Wiem, że czytanie rozwojowych książek daje wiele, można sobie zapisywać własne osiągnięcia, stworzyć cel/cele, to naprawdę pobudza motywację. -
Może tak miało własnie być. Jestem zdania, że nie ma przypadków. Niektórzy doświadczają duchowych stanów. Ja kiedyś już daaaawno miałam wizję, będąc w Medjugorje. Moja mama i inni ludzi widzieli też, ale coś innego. WIerzę, że to znak dla mnie, bo wszystko mi się układa w całość. Nie chodzi o to, żę ja jestem teraz katoliczką. To wxale nie musiały być wizje religijne. Niesamowite przeżycie. A tak to.... podczas każdej manii/psychozy moja osobowość się zmienia. Każdy pobyt w szpitalu doświadcza mnie. Poznaję ludzi i ich problemy. A szaleństwo czasem, bywa przyjemne, ale bardzo ryzykowne. NIe chcę być szalona, ale istnieje ryzyko, że coś się wydarzy. Miałam w całym swoim życiu "dziwnych" wydarzeń. Lekko mistycznych doznań. (nie bądąc wtedy w psychozie) Każdą psychozę maniakalną traktuje jako część, która muszę przepracować. Rozkładam ją na czynniki pierwsze, mam flashbaki. Wolę ofkors już NIGDY tego nie doświadczyć. No ale co do takich "mistycznych" odczuć, to ja tak postrzegam swoją derealizację/depersonalizację. Oswieceni dązą do takiego stranu, więc mogę sobie o sobie tak myśleć xD Nie wiem, czy pomogłam, ale podzielić się chciałam tym co u mnie było/jest,
-
Ej, ale o co chodzi? O czym jest ta kłotnia ?
-
przecież pisałam, że robię kursy, bo lubię te tematy ;-D nie uzdrowię się tym xDDDD
-
Gdy stres wywołuje psychozę
Verinia odpowiedział(a) na Daniel Zalewski temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
u mnie wszystko zaczęła się od depresji lękowej w gimnazjum -
Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?
Verinia odpowiedział(a) na katia010 temat w Psychoterapia
Oczywiście, że raniłam ludzi. Wiem o tym. To były wybory, których nie cofnę. Myślę, że sama sobie zafundowałam samotne życie. Uwielbiam samotność, mogę się mocno rozwinąć. Ale ludzie... są ważni. Bliscy. Zawsze marzyłam o przyjaciołach, ale sami rozumiecie, ja się do tego nie nadaję. A może jeszcze nie trafiłam na tych odpowiednich. Poznałam w życiu mnóstwo ludzi, mam ciekawe wspomnienia, bo podróżowałam po Polsce, by poznać ludzi z internetu. To były niesamowite przygody. No ale... moja osobowość, choroba i różne zaburzenia mogły powodować, że nie byłam zawsze ideałem. Ale w sumie nikt nie jest. Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. Są czasem takie osoby, które zostają. I takiej osoby szukam, albo może bardziej...czekam. W tym momencie chcę zadbać o swoje zdrowie i doprowadzić do długiej remisji. To jest teraz dla mnie priorytet. -
I jak było? Czemu tylko rok? Bardziej bym chciała iść dla wiedzy, żeby się dokształcić w tym temacie. A jeśli by udało mi się skończyć całe studia, to może bym pomyślała o jakiejś innej pracy. Albo w swoim mieście, albo w Katowicach. Ale to już musiałabym być mocno ogarnięta.
-
Czuję się dobrze, tak po prostu. Ten dobór obecnych leków jest świetny. No i ważne, że nie zrezygnowałam z wenlafaksyny. Nie dopuszcza do depresji. Czasem mam obniżony nastrój, ale nie jest to deprecha tylko moja niestabilność.
-
Robię dwa kursy psychologiczne. Wczoraj kupiłam za 250zł. Dużo materiału. Moim celem jest nauka na tematy psychologiczne. Bardzo bym chciała iść (może) za rok na studia dzienne psychologii w moim mieście. Muszę się jednak ustabilizować, mieć remisję, żeby ogarnąć to wszystko. Ale bardzo, bardzo o tym marzę.
-
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
Verinia odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
zamiatanie i zmywarka, śmieci, a zaraz mycie podłóg -
lubię ten cytat
- 103 odpowiedzi
-
- filozofia
- (i 2 więcej)
-
Neurotoksyna toksyna, syn, tok, euro, stok, syk, taro, ren, tron, kasyno, kat, rota, nurek, kosa, neuron, ser, ton, ksero, kora, nysa, karter, runa, rosa, rok, konno, sort, aneks, toster, kres, nora, toner, setka, sok, tors, notka kosmonauta
-
O CZYM WY TU.... xDDDDD
-
Muzyka, która działa jak narkotyk.
Verinia odpowiedział(a) na Verinia temat w Medycyna niekonwencjonalna
To lipa Już lepsza muzyka psychodeliczna albo trance, albo taka typowa do głębokiej medytacji -
Okropne psychiczne i fizyczne zmęczenie - jak się zmusić do aktywności?
Verinia odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Na jakiej platformie masz bloga?. blogger? -
Muzyka, która działa jak narkotyk.
Verinia odpowiedział(a) na Verinia temat w Medycyna niekonwencjonalna
Też lubię AC/DC Swoją drogą, kiedy jeszcze, ponad 10 lay temu były do pobrania na chomik dźwięki działające na człowieka jak np. kokaina, heroina, amfa id Były to dosyć nieprzyjemne dźwięki, takie buczenie jakieś. Trochę działało ale korzystałam tylko z tych lżejszych i uspokajających. -
tak, o nią chodzi...
-
Muzyka, która działa jak narkotyk.
Verinia odpowiedział(a) na Verinia temat w Medycyna niekonwencjonalna
Obczaj The Soft Moon. Album Criminal. Może CI się spodoba. Ja bardzo lubię tego słuchać, gdy mam ochotę powalczyć ze sobą i światem.