Skocz do zawartości
Nerwica.com

Relfi

Użytkownik
  • Postów

    211
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Relfi

  1. Nie, nic takiego nie sugeruję, autorka jest przekonana że nie można nikomu ufać, tylko sobie. Czuje się też źle gdy zrywa z kimś kontakt w sposób przedmiotowy. Moje proste przykłady miały pokazać, że zaufanie do innych jednak istnieje, a miarkowanie go nie powinno być powodem do winy. Chodziło mi by złapać wspólny grunt. Dalej: Dobrze jest zastanowić się jaka to była relacja. 10 lat to dużo czasu, jeśli była jakościowa, to zrywanie jej nagle w taki sposób może oznaczać wewnętrzny konflikt. Jednak jeśli była powierzchowna czy nawet toksyczna, to taka reakcja była by już tylko konsekwencją „mam dość”.
  2. Ja tak mam i bardzo mi z tym dobrze, albo jest po mojemu, albo wcale Yeah! Dokładnie tak, jak jest nas tu dwóch a ty jesteś trzecia, to możemy za to wypić po kuflu piwa i wypłynąć w morze statkiem z piracką flagę i to my będziemy wszędzie ustalać zasady. To będzie życie! :D A poza tym to nie wiem czy odróżniasz oczekiwania od rzeczywistości. Bo np. możesz kochać małe dziecko, ale nie zostawisz go samego z palącą się świecą. Masz wtedy ograniczone zaufanie, ale to nie jest nic złego. Z kolei jakbyś miała psa, to on ufał by ci w 100% i można być zdumiony ile taki pies potrafi wybaczać swojemu panu/i.
  3. Nie chcę cię zmartwić, ale potrzeby od innych ludzi jak: wsparcie, dowartościowanie, motywacja, pokrzepienie, uznanie, zaufanie i bezpieczęństwo jak tutaj wymieniasz to najbardziej pasują mi do grupy przyjaciół i to takich już z żytych ze sobą i zaprawionych w boju. Jeśli szukasz tego w psychoterapii to nie taki powinien być jej cel. Coś takiego trzeba budować na własną rękę od zera, nie da się tak od razu. Jeśli codziennie zrobisz choć mały krok w tym celu, żeby się do niego przybliżyć, to z czasem będzie procentować. Sam stawaj się tym czego szukasz, w ten sposób natrafisz na podobnych.
  4. Moim zdaniem nie trzeba wierzyć w upostaciowioną wersję Boga, wystarczy obserwować co się dzieje. Znaki o których mówię nie mają nigdy charakteru negatywnego, choć wcale nie muszą wydawać się miłe w danej chwili. Czasem się powtarzają wielokrotnie i na coś wskazują. Faktem jest że się nie dostałeś w tamtym czasie i tak samo faktem jest że sytuacja ta skłoniła cię do pewnej autorefleksji. Już samo to ma sens, a możliwe że osoba z jaką wtedy byś się spotkał nie była odpowiednia dla ciebie. Następnym razem okoliczności mogą być już całkiem inne i ty również mając nowe przemyślenia podejdziesz do tego inaczej, lub jeszcze coś innego się wydarzy. To jest też na razie gdybanie bo: na ogół łatwiej jest interpretować sytuacje z upływem czasu. Rzadko bywa tak że od razu wiadomo co zrobić. Czasem zdarzają się też kilka lub więcej rzeczy dość nieprawdopodobnych by mogły się na siebie tak nałożyć w jednym momencie lub w dość krótkim okresie czasu. Takie zagęszczenie mało prawdopodobnych sytuacji. Ostatnie znaki jakie zauważyłem u siebie w życiu, nastąpiły krótko po tym jak zarejestrowałem się tutaj na forum. Spotkałem pewną osobę i zauważałem przy tym dziwne zbiegi okoliczności, chociaż na początku nie wiedziałem co to może znaczyć. Mogłem to całkowicie zignorować, wzruszyć ramionami i iść dalej, ale zaangażowałem się w tą relację, kontynuowałem i dzisiaj rozumiem, że otrzymałem od tej osoby to czego osobiście potrzebowałem i było przy tym fajnie, warto. Na to wygląda, jego życiorys. On jeszcze żyje, chociaż nie nawiązywałem z nim kontaktu to z pewnością jest inspirującą osobą, ponieważ u nas też można znaleźć jego ślady: https://www.drclown.pl
  5. 8 kaw, jedna moja. Mogę za to potem pozmywać. Ja dzisiaj słońca nie mam, podobno jutro będzie
  6. Relfi

    Co teraz pijemy

    herbata czarna, nawet dobra.
  7. Moim zdaniem każdy jest czasem zazdrosny i to jest tylko chwilowa myśl. Chyba że ktoś naprawdę tą zazdrość czuje np. żeby komuś coś odebrać, czy uprzykrzyć mu życie. Można jednak się poddać takiej autorefleksji, bo jeżeli czuję się gorzej że nie mam czegoś co ktoś inny posiada, to jeśli kiedyś to zdobędę, to będę czuć się wtedy lepszy od tego kto nie ma?
  8. To było krótkie party głowa do poduszki i impreza w innym wymiarze Ja wtedy też chciałem pójść, ale potem pomyślałem że nie mam za bardzo nadającego się stroju i by mnie nie wpuścili.
  9. Relfi

    NOWE Skojarzenia

    Sauron (z filmu władcy pierścieni)
  10. Relfi

    X czy Y?

    Jako że głodny to wybiorę hamburgera kierujesz się sercem czy głową?
  11. Relfi

    NOWE X czy Y

    częściej zagraniczna ogórki kiszone czy małosolne?
  12. Jestem wdzięczny że dzisiaj cały dzień świeciło słońce.
  13. Postać Św. Mikołaja go demaskuje On nie mówi poważnie, z pewnością też podśpiewuje sobie różne piosnki, gdy upewni się że go nikt nie widzi.
  14. Tai-chi i Qigong ew joga, wszystkie tu maja charakter medytacyjny ale mogą to być różne prace ręczne jak rzeźbienie, malowanie, majsterkowanie czy nawet układanie puzzli i klocków Dzień dobry wszystkim :))
  15. Nie wiem czy jesteś wierzący, ale ja rozważałbym możliwość że to jest jakiś znak. Ale jednak jesteś na tym forum i jeśli nie byłeś na psychoterapii to nie wiesz czy ci to nie pomoże. Gdybyśmy spotkali się w innym miejscu czy kraju, pewnie też powiedział bym co innego zależnie od środowiska. Jak chcesz mocnego pozytywnego kopa możesz poczytać sobie ten temat: https://www.nerwica.com/topic/2077-cos-bardzo-optymistycznego/?tab=comments#comment-57776 a w wolnej chwili obejrzeć film "Patch Adams” oparty na prawdziwej historii lekarza, dla którego pacjenci nie byli kolejnym przypadku, a ludźmi którym się jedynie coś przydarzyło i zasługują na szacunek. Życzę ci żebyś trafił na dobrych ludzi.
  16. Obojętność trochę źle mi się kojarzy, wolałbym użyć słowa neutralny. Jeśli dzisiaj nie masz już żadnych negatywnych emocji do byłej, to jesteś niesamowitym człowiekiem, serio. Na tym opierają się afirmacje, albo wnikając głębiej poprzez neurolingwistyczne programowanie (NLP) chociaż jakoś nie lubię tych ludzi co się tym zajmują, jest też hipnoza i wiele innych metod Ale po co coś zmieniać na siłę, bo jak jest jakaś przyczyna, to i tak wszystko potem wróci, z tym że pod inną postacią, inną osobą. Wtedy nie wyciąganie wniosków i zakrywanie krzywd to droga donikąd raczej. Lepsze wyjście samemu zrozumieć i ewentualnie pomagać sobie inną metodą.
  17. Zgadzam się, przekonywać kogoś do czegoś jest bez sensu.
  18. Jedna z najbardziej użytecznych zdolności w jakich można się kształcić, Brawo!
  19. Ojejku... Ale dlaczego ? Bierzesz udział w jakiś zawodach egzaminacyjnych? Kiedy przychodzisz do kogoś po poradę, najlepiej ci będzie jak sama masz ochotę tam pójść (bo wiesz że warto, bo jest ciekawie), zwłaszcza w taki gorszy dzień. Radzę dobieraj takich ludzi w swoim otoczeniu i życiu, z którymi czujesz się dobrze, masz zaufanie, a nie odczuwasz presję. Jeżeli już kogoś znasz jakiś czas to możesz to zauważyć, bo jak jesteś wtedy niepewna, to wpłynie to na ile udaje się coś przepracować. Trochę jak z dziećmi, które zmusza się do nauki, to mogą odmawiać i buntować się. Ale gdy nie czują presji i same się czymś zainteresują to idą jak burza. Czasami może być też tak, że chcemy być ze sobą sami przez jakiś czas, przetrawić sobie pewne sprawy, poukładać w głowie, albo przejść przez okres żałoby, różne sytuacje.
  20. @Lucy32 A może żyjesz inaczej niż sobie to wcześniej zaplanowalaś i dlatego teraz czujesz że coś jest jednak nie tak . To było by wtedy nawet dobre, w sensie jak sygnał ostrzegawczy który cię o tym informuje
  21. Nie, on neguje teorię ewolucji. Powstanie świata według Biblii jest faktem i ma na to dowody.
  22. No on jest doktorem, mówi tylko naukowo. Z takim tytułem nikt nie chciał by się ośmieszać, ale możliwe że jest wyjątek Według niego wszystko było by ok co napisałeś (tak myślę, nie wiem), ale chodzi mi o to, że tych dinozaurów to byś tam akurat wtedy nie zobaczył.
×