Maat

Eeee....mnie do tego nie ciągnie. No nic, póki co mam syf. A w temacie - czuję się dobrze, aczkolwiek jeśli nie muszę,to nie wychodzę na dwór.Za gorąco.

Opel. Klapki czy sandały?

Bunt.

Opieka.

Tak,bo bardzo to lubię. Ucinasz sobie drzemki?

Mnie się ostatnio mąż zapytał,czy planuję posadzić jakieś warzywa na wycieraczce,bo tyle tam ziemi

Nie mam. W ogóle nie lubię obchodzić świąt. Kawę już piłeś?

Akademik.

A tutaj literatura miała być. Rambo kit. Lessie wróć?

Adwokat.

Nakazu ( bo lubię niebieski kolor). Szum fal, śpiew ptaków,szelest liści?

Kościół.

Przeczytałam tylko jedną część i nie podobała mi się,kit. (Aczkolwiek jestem fanką jego powieści ). O dwóch takich, co ukradli księżyc?

Łaciński język.

Kit. Nie lubię poezji. No to teraz z grubej rury: "Potop"?

Jest mi obojętny. Kto gotuje w twoim domu?

Nie i nie zamierzam. Odlożyłeś jakąś pracę z dziś na jutro?

Rozmiar czcionki.

Egzemplarz.

Ta. Ale do gardeł sobie nie skaczemy. Pozdrawiam cię,kolego!

Brzoza - skleroza. Żaba.

Czytałam może dwie, niech będzie hit. Powieści Olgi Tokarczuk?

Żeby ktoś ugotował za mnie zupę na jutro.

Łąka - pustynia. Cebula.

Antylopa gnu.