
Mufiśka
Użytkownik-
Postów
335 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mufiśka
-
Dziękuje za odpowiedz co za cholerstwo, już nie wiem co robić od 20 lipca biorę ten zoloft i na dawce 125 mg jestem z 3 tygodnie z tym, ze w ciągu tego czasu raz zeszłam do dawki 100 mg na tydzień i wróciłam znów na 125 mg oczywiście z porozumieniem z lekarzem, i jakoś od 3 dni znów gorzej jest ja nie wiem już co się dzieje zwalam to na skutki uboczne podwyższenia znów dawki leku, ale nie wiem czy te uboki mogą się pojawić po 4 dniach ? Już było lepiej troszkę to lekarz zmniejszył dawkę i nie wiem czy się rozchwiało coś czy możliwe żeby znów były uboki przez to, już nie mam siły na to wszystko, lekarz za 10 dni i dziś wzięłam pół benzo bo się męczyłam, głowa boli, myśli jakieś znów złe, i ten dziwny stan którego nie umiem opisać w głowie jak by coś nie wiem po prostu dziwnie mi, lęki jakieś małe wróciły a jiz było lepiej
-
Słuchajcie, a czy to możliwe, ze biorąc zoloft w dawce 125 mg już zaczynało dziać się lepiej i kiedy lekarz kazał zmniejszyć do 100 ze względu na bezsenność to czy mogę z tego powodu czuć się gorzej? Biorę lek 26 dni, a w dawce 125mg brałam około 2 tygodnie po czym lekarz zmniejszył mi do 100 tak jak pisałam wyżej. Macie jakieś doświadczenia co do zmniejszania dawek?
-
Wczoraj napisałam do lekarza, ze jednak chyba powinnam brać 125 mg bo trochę gorzej mi na tej 100, albo organizm musi się przyzwyczaić sama nie wiem , ale spytałam lekarza czy mogę jakoś inaczej brać te 25 mg żeby nie mieć problemu z bezsennością, kazał brać te 25 mg o 17, nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak mi to porozkładał
-
Dziękuje za odpowiedź to pewnie przez to, ze lekarz zmniejszył mi dawkę leku z 125 na 100, myśle że powinnam była zostać przy 125 mg, ale zmniejszył mi ze względu na bezsenność wieczorną dawkę, zeczywiscie śpię, ale od wczoraj coś mnie stany lękowe łapią dziś 25 dzień od kąd biorę lek, ale martwi mnie to bo już było fajnie w miarę, ktoś coś powie?
-
Ja zmniejszyłem dawkę nocną z 75 na 50 mg i spałam dziś jak dziecko do 9.00, a wczoraj jeszcze poszła drzemka w ciągu dnia, także jestem zdziwiona, obecnie przyjmuje 100 mg zoloftu, było 125 mg, ale lekarz kazał zmniejszyć ze względu na bezsenność Ciekawa jestem jak będzie dalej na ten moment lęków brak więc jestem w niebo wzięta, libido po mału wraca, dziś 23 dzień także jestem dobrej myśli
-
To nie dobrze, ja nie mam tak, jestem taka wyciszona pod względem uczuć, ale nie obojętna, ale ostro się wzięłam za terapie żeby wyjść z tego, kiedyś byłam raz na terapii dosyć długo i pomogła mi na kupę lat, dlatego bardzo w to wierzę, a przyjmowałem już kiedyś jakiś inny ssri? Może to się ustabilizuje jakoś, ja dopiero od 20 biorę a w dawce 125 mg 13 dzień także czekam co dalej
-
Ale dziwne bo ja brałam kiedyś ten lek i nie miałam tak wręcz przeciwnie spałam jak dziecko, a teraz nie czuje potrzeby snu jak by, nie chce brać nasennych bo przecież ciagle ich łykać nie będę mogła, myślicie, ze to przejściowe ? Wizytę mam na koniec sierpnia, a lekarz na urlopie, napisałam mu wiadomość może odpisze
-
No tak właśnie to miałam na myśli, ze po terapii będzie lekko, a życie wiadomo pokaże nam nie raz jeszcze, ale już będziemy w tym mocniejsi
-
Dokładnie miałam to samo depresja się pogłębiła mocno i te myśli okropne, teraz od 3 dni jest trochę lepiej z samopoczuciem i pewnie to były uboki także czekaj cierpliwie, ja miałam chyba wszystkie możliwe z ulotki okropne to było, ale po 2 tyg zaczęło się coś dziać lepiej,teraz tylko mam problem bo spać nie mogę w nocy nie wiem co się dzieje