Skocz do zawartości
Nerwica.com

madmax6

Użytkownik
  • Postów

    229
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madmax6

  1. Doceniam bardzo. Czytając Twój rozkład dnia czuję się przytłoczony, bo mi zająłby kilka dni i mam się od kogo uczyć. Obecnie cieszę się, że wraca chęć do pracy. Zamiast wisieć na tel i tracić czas na bzdety, wkręcam obroty. Jeszcze przydałaby się efektywność. Czas wyleźć na zewnątrz, zaliczyć spacer. W ogarnięciu życia pomaga mi apka z nawykami, dzięki niej jakoś funkcjonuje (śledzenie nawyków loop). Zgadzam się, że uderzanie w siebie stwierdzeniami typu: Słaby dzień, mam wyrzuty sumienia, że gówno dzisiaj zrobiłam. Nie jest najlepsze i zdrowe. Analiza dnia wskazuje co innego - masa pracy wykonana. A Tobie nie przynosi zadowolenia. @z o.o. Spróbuj podzielić sobie czynności na podstawowe - praca czyli ogarniacze życia, odpoczynek, ktore sa stałe i dodatkowe - hobby, które są niepalące i obligatoryjne. Tydzień ma 7 dni więc wystarczy rozdzielić dodatkowe zajęcia na każdy dzień i każdego dnia zrobić trochę, dawać sobie nagrody np. naklejki za wykonywanie czynności? Mąż pomaga Tobie w obowiązkach czy sama "zrobię lepiej"?
  2. Utrzymywanie pracy idzie mi coraz lepiej. Dużo zależy od atmosfery i możliwości rozwinięcia skrzydeł. Kiedy mam kiepski zespół lub szefostwo to nie to wróży długiej współpracy. W podbramkowej sytuacji odejście na ostro. Nie lubię być też pionkiem, wykonywać głupich rozkazów, wyścigu szczurów. Za to cenię życzliwość, docenianie, zauważenie. Zastanawialiście się nad pracą dorywczą, tymczasową? Jeśli kogoś zwykła, regularna praca przeraża.
  3. madmax6

    Co mi jest?

    Może tak być, że to lęk przed śmiercią. Pracowałem na wysokości i sam wjazd do góry nie stanowił problemu np. podnośnikiem koszowym. Póki nie telepało i było stabilnie. Gorzej pracować, trzymać coś obiema rękami. Wejście na dużo niższą wysokość, ale po trzęsącej się drabinie to był dramat. Kiedy jest bezpiecznie, stabilnie to odczuwam komfort i zero lęku. W innym wypadku zagrożenie, że obiekt ulegnie zniszczeniu, awarii i spotka mnie nieprzyjemność. W grach komputerowych szczególnie pierwszoosobowych - spadanie. Rejestruję dziwne uczucia. Jestem wysoko wrażliwy.
  4. Obgryzam paznokcie i skórki. Objadałem kciuka i teraz odblokowanie tel palcem nie działa . Poza tym trądzik neuropatyczny. Na plecach - krajobraz "księżycowy". Staram się nie dłubać na twarzy, ale czasem nie mogę się powstrzymać... Plus jeszcze rozdrapywanie ran. Ktoś ma podobnie? Jak sobie radzicie?
  5. Mam 35 lat i mieszkam nadal z matką. W moim przypadku sprawa jest prosta i zarazem skomplikowana. W dzieciństwie pełniłem rolę powiernika i zostałem uwikłany emocjonalnie. Matka nadopiekuńcza. Gdybym był stabilny emocjonalnie i potrafił utrzymać pracę na dłużej to dawno bym wyfrunął. Tym samym też łatwiej byłoby znaleźć partnera, bo nie było to możliwe. Mój brak obycia z ludźmi i nierealne wymagania wobec innych. Głód miłości i jednocześnie "jeden błąd i tracę zaufanie". Nie przejmuj się innymi - łatwe do powiedzenia, ale trudniej zrobić. Warto jednak spróbować zawalczyć o niezależność zamiast spychać się w przymusową rolę "tak musi być". Prędzej czy później odbije i zaboli.
  6. madmax6

    NOWE państwa - miasta

    Kiwi Ubranie na literę Ż?
  7. madmax6

    NOWE państwa - miasta

    Aston Martin Zawód na literę B?
  8. Dla mnie podstawowe miejsce nawiązywania kontaktów. Od zawsze tam szukam, bo zagadanie gdzieś w realu kiedy się nie wychodzi do pubu, dyskoteki lub też boi zaczepić jest problematyczne. Zgadzam się z @Luna*, że warto w miarę szybko przejść z neta do reala. Główny powód zbyt długiego czatowania to tworzenie wyobrażeń i późniejsze rozczarowanie a dwa, że jeśli ktoś oszukuje to trudniej kłamać na spotkaniu. Ostatnio mam problem, ale to w dużej mierze "moja wina", bo gorzej radzę sobie z odrzuceniem, a zdarza się to hurtowo. wysoka? wrażliwość - jest atrakcyjna dla mniejszości, mówienie otwarcie nie zawsze bezpieczne, zalewanie - atrakcyjne dla nikogo, odstrasza, mnie męczy, bo rozbija życie. niestabilność - mieszkanie ze współtwórcą odrzuca, bo to oznaka niedojrzałości, a mnie nie po prostu nie stać na samodzielny wynajem :/. Chciałbym poznać na stałe, a jestem wrzucany do worka z napisem "wszyscy szukają niezobowiązującego". Nie ma co generalizować.
  9. Jest szansa na znalezienie sobie kogoś, choćby online? Zacznij pisać z kimś a potem choćby voice chat :).
  10. Z opisu wyłania się chyba depresja. Warto byłoby udać się ponownie do specjalisty i kontynuowanie leczenia. 7-letni związek to kupa czasu i emocji, przywiazania. Rozstanie spowodowało u Ciebie ogrom cierpienia. Wchodzenie w nowe związki chyba nie jest dobre w tym momencie. Rozważ danie sobie czasu i przeżycie straty. Z byłą zawsze możecie zostać na stopie przyjacielskiej. Zależy od wspólnych emocji. Też za jakiś czas. Jeśli niczego nie chcesz = nie musisz, dbaj przede wszystkim o siebie. Wielu ludzi ma podobne problemy do Ciebie, ale mało z nich się przyznaje. Ty powiedziałeś co Cię boli i to jest ważne! Teraz drugi krok - co z tym zrobię? Zastanów się na spokojnie, daj sobie czas, sprawdzaj co lubisz, pozwól sobie na popełnianie błędów. Póki żyjesz nie wszystko stracone. Trzymaj się
  11. madmax6

    samotność

    Nie jestem zupełnie sam, ale świąt nie obchodzę od nastu lat. Traktuję jak kolejny dzień wolny. Na pewno mniej roboty. Sprzątania, gotowania. Gdybym był sam to czuję, że jakoś inaczej bym nie spędzał. Samotność bardziej odczuwam w Sylwestra, kiedy ludzie się bawią, tańczą, piją, ogólnie się cieszą, są fajerwerki. Mam świadomość upływu czasu, rok się kończy, kolejna cyferka w życiorysie. To jest dla mnie gorsze. Najczęściej grałem, choćby w jakąś singlową gierkę, bo mniejszy ruch na serwerach.
  12. madmax6

    Staż jako informatyk

    Gratki. Trzymam mocno kciuki za staż.
  13. Pytając się próbuję Ci tylko pomóc, staram się zrozumieć Twoje zachowanie i sposób postępowania. Mi się udało zepsuć znajomość taką ciekawością dlatego się tak na tym skupiłem. Ty ostatecznie wybierasz co chcesz robić. Nie mam żadnej diagnozy jak na razie jednak łączą mnie z Tobą podobne problemy z nawiązywaniem relacji. Rozumiem Twoją sytuację. U mnie praca jest w kratkę, nie udało mi się usamodzielnić, przez większość życia jestem sam. Wiem, że sobie nie poradzę, więc postawiłem na psychoterapię... mam nadzieję, że choć trochę mi pomoże. U Cb jest szansa chociaż na kilka sesji albo grupa wsparcia?
  14. Uzupełnienie ostatniego cytatu: Jesteśmy tylko ludźmi i może warto czasem przypomnieć dziewczynie, że to dla Ciebie ważne. Spróbować podzielić się swoimi uczuciami nawet jeśli jest to dla Ciebie problemem. Ona może nie zawsze być w stanie wczuć się w twoją sytuację, domyślić się czego akurat potrzebujesz.
  15. Napisałem to na wyrost, hiperbola. Chodzi mi o sam fakt sprawdzenia. Pozyskujesz w ten sposób dane, których ktoś Tobie nie udostępnia, widzisz coś czego druga strona nie pokazała. Ok. Świetna wiadomość :). Będzie lepiej :). Nie chodzi o to, żeby być bezkrytycznym w stosunku do partnerki. Raczej, żeby z neutralnych sytuacji nie wyciągać pochopnych wniosków. Myśli to nie fakty. Warto się tego trzymać i sobie powtarzać w chwilach zwątpienia. Rozumiem. Partnerka wie, ma świadomość, rozumie czym jest zespół Aspergera? To się łączy z wysokim lękiem przed odrzuceniem?
  16. Miałem na myśli naukę, bo w pracy też tyle nie siedzę. Grafa 3d mnie wciągnęła jak bagno i ciągle mi było mało. To było często okupione mini wypaleniem, które przedzielało interwały intensywnej pracy. Pracuję 4-6 godzin dziennie. Zdalnie o tyle wygodnie, że mam jeszcze weekendy więc mogę swobodnie zarządzać czasem. @z o.o. Jestem pod wrażeniem ludzi, którzy pracowali nad W3 czy CP2077. Sam nie dałbym rady tłuc tyle czasu.
  17. @ner3252351 Nie martw się studiami w tej branży. Tu liczy się przede wszystkim skill. Ja się wkręciłem za sprawą pandemii, bo opadło ciśnienie zwiazane z pracą stacjonarną. Pracuje zdalnie i oby jak najdłużej. Mam gorszą produktywność będąc z ludzmi, openspace odpada. Rozumiem Cię bardzo. Grafa 3d: program Blender (darmowy open source), silnik Unity lub Unreal Engine (udostepnione za darmo), soft do tekstur Quixel Mixer (darmowy) lub Substance Painter (płatny). Do gamedevu to podstawa. Na YouTube jest od groma darmowego kontentu, tutoriali. Jedyne co się przydaje to znajomość angielskiego bo cały soft jest po ang. Ja z poziomem b1/2 daje radę na luzie, więc do rozumienia nie trzeba wielkich umiejętności. Najpierw zapoznaj się z programami, wybierz jakiś silnik. Porób sobie tutoriale i z czasem przyjdzie. Kierunków rozwoju w samej grafie jest sporo- hardsurface np. pojazdy, bronie, architektura, propsy (wszystko inne); Organika glownie postacie - tu się przydaje znajomość anatomii i tablet piórkowy. Przydatne są techniki: low/high poly models, tileable/seamless texture, uv unwrapping, lightmaps Do architektury, enviro, do lvl design to umiejętność tworzenia modularnych obiektów. Zadbaj też o odpoczynek, żeby się nie zajechać . Sam czasem tłukłem po naście godzin i to zdrowe nie było.
  18. Miło powitać bratnią duszę w zawodzie. Ja jestem level designer/level artist :). Przekwalifikowany z *bez konkretnego zawodu - łapiący różne prace* na gamedev też po 30 :D.
  19. Zaawansowane techniki wywiadowcze są fajne, ale nie wobec bliskich, bo można sobie zepsuć relację - nie tylko kiedy intryga się wyda, że śledzisz kogoś. Robisz sobie krzywdę na poziomie emocji oddalając się od bliskiej Ci osoby. Snując różne teorie, podważasz wiarygodność partnerki i z miłości/przyjaźni nagle robi się niechęć a krańcowo wrogość. To drugie konto jest po to: a) żeby Cię zdradzać, b) drugie konto to jakieś stare do którego straciła dostęp c) obie odpowiedzi są błędne i problem leży zupełnie gdzie indziej Pamiętaj, że twoje myśli to niekoniecznie fakty. Nigdy nie masz 100% pewności odnośnie drugiej osoby. Potrzebne jest Ci zaufanie a tu niestety go brakuje. Najlepiej porozmawiać z partnerką o związku. Dowiedzieć się jakie macie oczekiwania wobec siebie, czego chcecie obecnie i do czego dążycie. Jeśli nie będzie chęci z jej strony to daj sobie spokój jak pisał @MarekWawka01 Looknij na ten topic, być może dotyczy Ciebie :).
  20. Spotykacie się w realu? Może dziewczyna preferuje face2face? A Ty jak wolisz się spotykać? Zapytaj jej wprost o co chodzi? Czy nadal jesteście razem? Jeśli nie da jasnej odpowiedzi to dopytuj na zasadzie "zdartej płyty". Jeśli jedna osoba chce być a druga nie to związku po prostu nie ma.
  21. Twoja dziewczyna nic nie musi. Jeśli lubi to chce lub może. Jej rodzina zmuszała/zmusza ją do wykonywania czynności, których ona nie lubi a które służą rodzinie (sprawia im to zadowolenie jak sama pisze) i w podobny sposób reaguje na Ciebie. Musieć to jest forma nakazowa, imperatyw (rozkaz), który może wywoływać opór. Wysyłasz jej linki, obrazki pytając czy chce je oglądać czy robisz to bez pytania? Jesli robisz to z dobrej woli (a tak zakladam) to nie możesz jednocześnie wymagać od niej reakcji. Nie kontroluj jej i nie sprawdzaj jej aktywności w sieci, bo ona ma prawo robić co chce, tak samo jak Ty :). Postaw się w jej sytuacji, wyobraź sobie, że Twój ruch jest stale obserwowany, kontrolowany, sprawdzany. Jakbyś się z tym czuł? Jak ona? Porozmawiajcie ze sobą szczerze. Wyjaśnij jej swoje wątpliwości, powiedz dlaczego to co robisz jest dla Cb ważne i wysłuchaj jej opowieści. Zapytaj o jej relacje z rodziną. Jeśli masz możliwość to rozważ konsultację psychologiczną/psychoterapię. W jakim jesteście wieku?
  22. Nie bij tak w siebie, bo to na pewno Ci nie pomoże. Popełniłeś błędy, ale bardzo ich żałujesz i chcesz się zmienić a to ważne. Neon ma racje. Terapia i praca nad sobą. Jesteś wrażliwy - sprawdź czy nie aby wysoko wrażliwy (WWO, HSP). Polecam książki od Elaine Aron. Zapoznaj się ze stylami przywiazania - teoria Bolwbiego (1978) w której zapewne zauwazysz siebie i byłe partnerki. Wystarczy net, a gdybyś potrzebował wiecej to polecam książkę "Partnerstwo bliskości".
  23. Głód miłości jest związany z lękiem przed opuszczeniem. Opisany w teorii stylów przywiązania jako styl lękowo-zaabsorbowany. Polecam stronkę emocje.pro lub książkę "Partnerstwo bliskości". Dobrze wytłumaczone. Plus lękowego stylu to chyba często wrażliwość. Przydaje się w kierunkach artystycznych :). Jak poradzić sobie? Na pewno pomoże psychoterapia. W moim przypadku niezbędna, bo popadam w obsesje np. nerwowe przeglądanie wiadomości, jak nie pisze to pytania dlaczego? czy nadal zainteresowana? itd. Druga sprawa to związek z osobą z bezpiecznego domu, która będzie dla nas dostępna, a nie odrzucająca, bo to właśnie odrzucanie (faktyczne lub pozorne) nas aktywuje do działania i wtedy dzieją się różne "cuda" (zachowania protestacyjne - telefony, wiadomości, chodzenie za partnerem, fochy itd.)
×