-
Postów
3 274 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dryagan
-
@ala1983 tak, wsparcie jest potrzebne. Wiem jak to było wcześniej, przed tym jak założyłem rodzinę. Jazda w dół, jazda w górę... Dla rodziny można się starać... Ale dwa lata temu o mało wszystkiego nie straciłem, jak wpadłem w manię... niestety. Bardzo się tego boję. Nic nie jest dane raz na zawsze
-
@ala1983 jak wiadomo wszystko przemija, gorsze dni też przeminą. Tak samo jak i Twoje problemy - czego Ci życzę z całego serca - niech mijają jak najszybciej.
-
Złe uczucia to nie jest dobry powód do życia pozdrawiam...
-
Ponieważ wraz z odejściem Lilith zniknął temat do pogaduszek - zakładam go na nowo. Dzień dobry niedzielnie. Co tam u Was?
-
Ja ostatnio lubię Sauvage Diora, ale używałem różnych. Jeśli chodzi o damskie, to Żona ostatnio używa Si - Giorgio Armani
-
@Jurecki chyba to taka średnia cena markowych perfum za 30 ml
-
@Fobic zaśmiecanie tematów wypowiedziami na inne tematy też jest niezgodna z regulaminem. Dlatego ląduje w koszu. Jak widzisz nie jestem inkwizytorem i nie dałem Ci drugiego ostrzeżenia. Agata @acherontia styx nie wypowiadaj się jak nie wiesz o co chodzi. Ostrzeżenie dotyczyło ukrytego posta, który był niezgodny z zasadami Forum. Jak byłaś modem dawałaś ostrzeżenia za dużo mniejsze przewiny. Nie będę też wywlekać tekstu prywatnych postów i pisać co w nich było, bo to tylko utwierdziło mnie w mojej decyzji. Koniec dyskusji w tym temacie bardzo proszę.
-
Nie wiem, nie będzie administratora. Oprócz Szefa Wszystkich Szefów czyli shadow_no. Zostałem sam na pokładzie, ale nie wiem czy warto, bo jak nie ma Exodusa, to już się pyskówki zaczynają i czepianie się mojej osoby. Przestaje się chcieć cokolwiek robić.
-
No niestety to Kasia (Lilith) zakładała najwięcej tematów, jak odeszła to połowa wątków i postów mniej. W sumie nie wiem czemu tak zadecydowali, że wszystko ma być usunięte, no ale nie mam tu nic do powiedzenia. Forum chyba i tak jest skazane na odejście w niebyt, jeszcze funkcjonuje, ale już dogorywa.
-
Ale to będzie tylko i wyłącznie Twoja ocena. Subiektywna nie obiektywna. Bo jak wiadomo - nie to ładne co ładne tylko co się komu podoba. "Piękno jest w oku patrzącego" i każdemu może się co innego podobać. Gdyby tak nie było to wszyscy by się zachwycali tylko jednym typem urody
-
@lordoftheunderground witaj na Forum. Nie ma czegoś takiego jak "uzasadniona" niska ocena. Człowiek jak ma zaniżoną ocenę po prostu tak się zachowuje i inni też go tak traktują. To po prostu błędne koło. Skąd wiem? Ano stąd, że jestem chadowcem - w manii mam zawyżoną samoocenę, w depresji zaniżoną. Generalnie w czasie remisji też nie jestem typem towarzyskim, raczej wycofany i nie mam zbyt wielu znajomych. Wygląd nie ma tu nic do rzeczy, raczej zachowanie. W manii zwykle nie mam żadnych oporów w kontaktach międzyludzkich, wydaje mi się, że jestem "bogiem". I przyznaję ... kiedyś nie miałem w tym stanie problemów, żeby wyrwać dziewczynę na seks.
-
To prawda, formuła chyba się trochę przeżyła. Forum jeszcze działa, ale jak długo, trudno powiedzieć. Na razie nie mamy nawet administratorów, bo sobie stąd poszli
-
@drjeckylmrhyde samotnemu zawsze gorzej ja bym nie przetrwał bez rodziny. To moja siła napędowa i powód, żeby żyć i walczyć z chorobą
-
@drjeckylmrhyde urojenia psychotyczne i prześladowcze też miewam w epizodach maniakalnych. Choruję na ChAD, ale pierwotna diagnoza była psychoza schizoafektywna. Miewam jednak remisje w czasie których żadnych objawów nie mam - jestem jak zupełnie zdrowy. Dobrze jak Cię obserwuje ktoś kto z Tobą mieszka. Moja żona na przykład doskonale wyłapuje moje stany - więc może to obiektywnie opisać lekarzowi
-
@drjeckylmrhyde witaj na Forum. Co do diagnozy... w przypadku chorób psychicznych nie jest łatwa, nie da się zrobić jednego badania, które ja potwierdzi. Czasem dopiero dłuższa obserwacja, najlepiej codzienna (mam na myśli kogoś z rodziny lub pobyt w szpitalu) jest w stanie pomóc. Mamy często zaburzony ogląd siebie (przynajmniej ja tak mam). Ps. nie spotkałem się jak dotąd z nikim kto sam sobie stawia mocniejszą diagnozę niż psychiatrzy.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Dryagan odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@maribellcherry rzeczywiście jesteś pokręcona. Zarazić się od zdrowego królika nie można to raz, po drugie nawet od chorego zaraża się przez kontakt ze śliną czyli jak zwierzę ugryzie a nie podrapie. Króliki w ogóle na wściekliznę chorują sporadycznie, musiałby być pogryziony przez inne chore zwierzę. Skoro masz go od 24 września, gdyby był chory to już miałby objawy, zwykle od momentu ugryzienia 10 dni do śmierci zakażonego zwierzęcia. Daj sobie już spokój, lekarz Cię wyśmieje jak to opowiesz -
@zielona-welonka jeśli chcesz potraktować te studia nie tylko jako okazję do podwyższenia kwalifikacji, ale też jako terapię - to nie czekaj, po prostu idź na nie. człowiek inaczej funkcjonuje jak ma coś do zrobienia, musi wyjść z domu, skupia myśli na czym innym jak swoje "bidy". Byle tylko studia nie stały się kolejnym problemem.
-
W tym oczywiście nie ma nic złego teoretycznie. Tylko nie można być szczęśliwym idąc "po trupach". Tak jak wyżej napisała acherontia styx "dziecko jest odmiennym bytem" od swoich rodziców, a nie jakąś zabawką. Przeczytaj to co napisałaś na górze tego wątku tak więc o co Ci chodzi tak naprawdę? Myślisz, że będziesz miała mini kopię chłopaka, który Ci się podoba? No nie, nie będziesz miała. Dziecko to poważny obowiązek. Poza tym po drodze do swojego szczęścia chcesz unieszczęśliwić swojego męża, może też kochanka i to dziecko właśnie. Albo jesteś chora albo strasznie dziecinna, albo jesteś trollem, który nas wszystkich robi tu w jajo. Normalnie nie podchodzi się do takich kwestii jak posiadanie dziecka pt. chcę i już. Zważywszy Twoje wypowiedzi wyżej - trudno to dziecko nazwać wyczekanym z Twojej strony. Rzucasz sprzeczne przekazy - dlatego podejrzewam, że masz poważne problemy psychiczne, co Ci mocno zaburza widzenie rzeczywistości
-
No ja nie wiem czy masz prawo, bo Twoje uczucia są jak te dmuchawce na wietrze. Niestałe... Napisałem wyżej o takim podejrzeniu po Twoim poprzednim wątku - jakieś wizje, skrócenie snu. To nie są objawy nerwicy. Wiem też jak to bywa w ChAD - przypadkowe związki itd. Podejmuje się w tym stanie takie decyzje, których się potem żałuje.
-
@KarinaMarina czy Ty czasem nie masz manii? współczuję ewentualnym dzieciom. Rozumiem, że chcesz się z nim bzyknąć, ale po co bzdurne gadanie o dzieciach (które Cię brzydzą). O co Ci tak serio chodzi? Dziecko to nie zabawka - strasznie mnie wkurza jak ktoś traktuje dzieci przedmiotowo
-
@KarinaMarina jeśli to zrobisz - dopiero wtedy ten potrzask się zatrzaśnie - skrzywdzisz nie tylko siebie, ale innych. Konsekwencje: 1. Twoje wyrzuty sumienia, nie dasz rady z tym żyć; 2. Potencjalne dziecko nie będzie miało łatwo - Ty nie chcesz dziecka (bo przecież nie lubisz dzieci). Masz nadzieję, że to będzie namiastka tego faceta, do którego coś tam czujesz. Dziecko to jednak ogromna odpowiedzialność, a nie jakaś zabawka, rzecz która ma coś tam kompensować; 3. Oszustwo - dasz radę patrzeć w oczy mężowi i wmawiać mu, że to jego dziecko? Prędzej czy później się wyda - zranisz męża (a jak zareaguje nie wiesz); 4. A co jeśli Twój były zorientuje się, że to jego dziecko? Może będzie chciał partycypować w jego wychowaniu. A jeśli chcesz się z nim przespać tylko dla dziecka i mu to powiesz... no to sorki, żaden facet nie chce być potraktowany jako inseminator, dawca nasienia. Jakie rozwiązanie? Jeśli kochasz kogoś innego to się rozwiedź z mężem. Przynajmniej nie będziesz oszukiwać jego i siebie. Przypominam też sobie Twój poprzedni wątek "Idę po moc". Nie jesteś stabilna psychicznie, raczej w tym stanie nie podejmuj decyzji.
-
To też, ale przede wszystkim zwycięstwo Igi Świątek w US Open. To było coś wielkiego.
-
@KarinaMarina to może dlatego te rozważania? Nie chcesz dziecka z mężem, bo wiesz, że wasze małżeństwo nie będzie trwałe i się rozleci. Zanim podejmiesz jakiekolwiek decyzje musisz poważnie wszystko przemyśleć. Pytanie 1: dlaczego były jest byłym? Kto zadecydował o rozstaniu? Czy powrót ma szanse powodzenia i trwałego związku? Post scriptum: Nie realizuj tylko scenariusza pod tytułem - prześpię się z nim, zajdę w ciążę i dalej będę ze swoim mężem. To się nie uda, jest oszustwem itd.; będzie cierpiał mąż i to potencjalne dziecko. Nie warto.