Dryagan

szczęka

nazwa

border

gentelman

Niestety często bywa tak, że problem jest w nas samych, nie w innych.

rolki

uczeń

@Nataladg temat został przeniesiony z działu leków - Pregabalina. Mam nadzieję, że w Dziale nerwica będzie bardziej widoczny i ktoś odpowie

Jak bierzesz połówkę z 75 mg - to bardzo mała dawka jest, chyba jeszcze nie terapeutyczna. Ja biorę 150 mg (x2) od roku - kłopotów z pamięcią większych nie zauważyłem - pracuję umysłowo, byłoby to niewskazane. Co do libido to już gorzej, ale biorę jeszcze inne leki, więc to niekoniecznie po tym akurat.

To że przestało padać akurat jak wychodziłem z pracy... I mogłem podziwiać zimę wracając pieszo

światło

likier

fajtłapa

Hehe, to było wyzwanie.... pokaż mi nadzieję

rykoszet

@Acomitam nie jesteś żadnym wyrzutkiem. Wiele osób boryka się z podobnymi problemami, z fobią społeczną. Są też na naszym Forum, więc przełam się i pisz. Na początek łatwiej napisać niż rozmawiać w realu, może spotkasz tu przyjaciół. Masz też możliwość pisania do konkretnych użytkowników prywatnych wiadomości, które nie będą widoczne publicznie.

@Acomitam witam na "kanale" Lublin - też jestem z tego miasta. Co Cię sprowadziło na nasze Forum?

herbatka, forum i budowanie domku z klocków lego

@poszkodowany a to przypadkiem nie jest tak, że wcześniej rezygnowałeś z leczenia i dlatego właśnie taka decyzja? Na pewno tego nie rób. Może szpital to dobra droga akurat - tam jest łatwiej ustawić leczenie, bo jesteś pod opieką lekarzy cały czas, mogą zobaczyć jak reagujesz na dany specyfik. Ja przyznam, że w moim przypadku to się udało. W tej chwili jak widzisz jestem w dobrym stanie, a było ze mną źle. Więc zamiast kombinować po prostu idź do szpitala. Do leków zresztą organizm musi się przyzwyczaić, więc na początku leczenia nie można się zniechęcać

@zabijaka ja mam ChAD, nie powoduje u mnie niczego złego, wręcz przeciwnie. Brałem różne leki i odstawiałem, a do tego jestem przekonany, nie powoduje u mnie żadnych niepożądanych efektów - co nie jest bez znaczenia. Dawno nie byłem taki stabilny jak teraz

No cóż, ja kilkakrotnie byłem w takiej sytuacji, że była sprawa sądowa o leczenie (ostatnio rok temu), ale zawsze było to tak, że już byłem w szpitalu, a sprawa była kilka dni po przyjęciu na oddział, bez mojego udziału. Byłem tylko powiadomiony o wyniku. Mnie zgarnęła policja z ulicy (i było to uzasadnione, ale nie przyznam się dlaczego ), na dodatek poza miejscem zamieszkania (w innym mieście). Natomiast z domu (z tego co wiem), jeśli jest wyrok sądu, przyjeżdża karetka, czasem w asyście policji, i zabiera do szpitala (nie wiem jak to teraz wygląda w dobie pandemii, bo karetek mało)

miłość

masło kwiaty żywe czy sztuczne

niesamodzielność

Na spacery chodzę głównie nocą, żeby nikt mnie nie widział ewentualnie w dzień do pracy, ale to chyba nie spacer Czy miałaś/eś kiedykolwiek pozytywny test na koronawirusa?