Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lariana

Użytkownik
  • Postów

    463
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lariana

  1. Lariana

    Fobia szkolna

    Trzymamy kciuki ,trzymamy.. ^^
  2. Chciałabym chodzić do kogoś kto się zna na rzeczy. Jak było wcześniej mówione żebym poprosiła kogos ,by poszedł ,umówił mnie na wizyte.Tak też zrobiłam. Skutek: Marny ,tzn. żaden. Osoba nie potrafiła nawet czegos tak prostego zrobić ,cóż.. Też chciałabym dojść do siebie i poukładać wszystkie sprawy ,spojrzeć na nie z innej perspektywy.Może i miałam myśli samobójcze ale skąd mamy pewność co jest po śmierci? Chce żyć ale inaczej. Nie wiemy co będzie sie z nami działo . Nie jestem przygotowana na godne ,dobre życie i śmierć. Marchewkaa ,niestety nie wiem czym oni się różnią ale pewnie ktoś zaraz opisze różnicę ..
  3. Jak na osobowość bordeline (jak tu ktos gdzies określił) nie znajduje złotego środka. Tornado ,masz rację. Nie wiem co gorsze zgadzać się z przedmówcą i nie robić z tym nic/robić dalej to samo ,czy definitywnie zaprzeczać i mówić że się nie wierzy w wyleczenie słabości.. na jedno wychodzi..
  4. Obwiniam się za uczucia innych (wobec mnie np.),za to co Ty . Metoda afirmacji u mnie nie działa ,albo nie jestem cierpliwa do niej. Powtarzałam sobie przez kilka tygodni " Przestałam odczuwać lęk " i gdy przechodziłam obok ludzi ,tylko on się pogłębił ,było gorzej Często biore do siebie to co inni mówią ,a tłumacze sobie że mi nie zależy na tym ,że mnie to nie obchodzi.. ---- EDIT ---- Obwiniam się za uczucia innych (wobec mnie np.),za to co Ty . Metoda afirmacji u mnie nie działa ,albo nie jestem cierpliwa do niej. Powtarzałam sobie przez kilka tygodni " Przestałam odczuwać lęk " i gdy przechodziłam obok ludzi ,tylko on się pogłębił ,było gorzej Często biore do siebie to co inni mówią ,a tłumacze sobie że mi nie zależy na tym ,że mnie to nie obchodzi..
  5. Bo bez winy niestety nie jesteś. Skoro widzisz, że on chce z Tobą być, że przyjaźń mu nie wystarcza, to powinnaś zerwać z nim wszelki kontakt, by mógł o Tobie zapomnieć. A brałaś pod uwagę to, czy by się z nim nie związać? Skoro się z nim przyjaźniesz tyle czasu, to jakieś plusy ten facet w Twoich oczach musi mieć. Teraz widzę że mu nie przeszło.Nie mogę sie zmusić do bycia z nim skoro tego nie chcę. Lubię go jako przyjaciela ale nie jestem w stanie być z nim ,nie chce .Dobrze mi się z nim rozmawia ,mamy inne podejście na świat. Próbuje zniwelować ten kontakt ,bo z takim typem człowieka jest ciężko . Zgadzam się z God's Top 10 .
  6. Żadnego pożądania nie było ,tylko początkowe u mnie zauroczenie ,fascynacja kimś nowym .Dobrze że się nie udało ,facet znalazł kogoś i jest szczęśliwy. My tylko byśmy się dołowali nawzajem lub jedno by pocieszało drugie i tak w kółko.. Tylko co ja mogę zrobić w tej sytuacji jaką opisałeś na początku ?(o odpychaniu z 1 strony i ciosie gdybym kogoś znalazła albo jakby tak to wygladało..) Bo wyglada na to że nic .Tylko nie rozumiem czemu mam poczucie winy ,że ludzie cierpią przeze mnie .. ---- EDIT ---- Żadnego pożądania nie było ,tylko początkowe u mnie zauroczenie ,fascynacja kimś nowym .Dobrze że się nie udało ,facet znalazł kogoś i jest szczęśliwy. My tylko byśmy się dołowali nawzajem lub jedno by pocieszało drugie i tak w kółko.. Tylko co ja mogę zrobić w tej sytuacji jaką opisałeś na początku ?(o odpychaniu z 1 strony i ciosie gdybym kogoś znalazła albo jakby tak to wygladało..) Bo wyglada na to że nic .Tylko nie rozumiem czemu mam poczucie winy ,że ludzie cierpią przeze mnie .. ---- EDIT ---- Żadnego pożądania nie było ,tylko początkowe u mnie zauroczenie ,fascynacja kimś nowym .Dobrze że się nie udało ,facet znalazł kogoś i jest szczęśliwy. My tylko byśmy się dołowali nawzajem lub jedno by pocieszało drugie i tak w kółko.. Tylko co ja mogę zrobić w tej sytuacji jaką opisałeś na początku ?(o odpychaniu z 1 strony i ciosie gdybym kogoś znalazła albo jakby tak to wygladało..) Bo wyglada na to że nic .Tylko nie rozumiem czemu mam poczucie winy ,że ludzie cierpią przeze mnie .. ---- EDIT ---- Wybaczcie ale serwer był przeciążony i dlatego tyle editów się zrobiło :|
  7. Z jednym było kilka spotkań ale nie cierpię czegoś takiego jak za szybkie napalanie się .Ja muszę przemyslec ,popatrzeć czy chce a nie podejmować decyzję pochopnie .Powiedziałam nie ale i tak było mi szkoda że cierpiał. Strasznie jestem empatyczna i nie poradze na to .to moje przekleństwo Drugi to znajomy ,wieloletni ,moznaby rzec że przyjaciel chociac kontakt się urywał kilka razy i czułam że on kiedyś mógł coś do mnie czuć .Myślałam że mu przeszło ,ale ostatnio świruje. Chciał mi pomóc ale wiadomy jest jego moty ,dlaczego chce pomóc.. Nie mówi nic głośno ale ja wiem od dawna i to mnie jakoś boli .Już nie wiem czy to poczucie winy czy coś innego.. Nie chcę naciskać żeby się przyznal i jednocześnie by znajomość się urwała (a tak zwykle bywa) .Tylko ja wierze w przyjaźń damsko -męska? T.T Czemu zawsze 1 osoba czuje cos więcej? Może w ogóle nie zadawajmy się z inną płcią bo to grozi romansami ,małżeństwem itp. ---- EDIT ---- Z jednym było kilka spotkań ale nie cierpię czegoś takiego jak za szybkie napalanie się .Ja muszę przemyslec ,popatrzeć czy chce a nie podejmować decyzję pochopnie .Powiedziałam nie ale i tak było mi szkoda że cierpiał. Strasznie jestem empatyczna i nie poradze na to .to moje przekleństwo Drugi to znajomy ,wieloletni ,moznaby rzec że przyjaciel chociac kontakt się urywał kilka razy i czułam że on kiedyś mógł coś do mnie czuć .Myślałam że mu przeszło ,ale ostatnio świruje. Chciał mi pomóc ale wiadomy jest jego motyw ,dlaczego chce pomóc.. Nie mówi nic głośno ale ja wiem od dawna i to mnie jakoś boli .Już nie wiem czy to poczucie winy czy coś innego.. Nie chcę naciskać żeby się przyznal i jednocześnie by znajomość się urwała (a tak zwykle bywa) .Tylko ja wierze w przyjaźń damsko -męska? T.T Czemu zawsze 1 osoba czuje cos więcej? Może w ogóle nie zadawajmy się z inną płcią bo to grozi romansami ,małżeństwem itp.
  8. Lariana

    wyczerpanie..

    Chciałabym móc spać w dzień ,uwierzcie mi . Zamiast męczyć się w ciągu dnia i padać na twarz o 20 a i tak nie zasnę wtedy.Paradoks ,nie zasnę nawet wtedy gdy jestem totalnie zmęczona bo jestem zbyt zmęczona xd ==
  9. U mnie tak było w 1klasie Liceum ,przez 2 tygodnie nieprzerwany ból głowy na dodatek brak apetytu. Minęło.. Jak zagłuszyć poczucie winy które nie powinno istnieć bo nie jest od nas zależne?
  10. To na pewno nerwy. Jestem w 100% pewna że głównie tu chodzi o nerwy u Poliny.
  11. Tak zmienie lekko temat a nie mogłam nigdzie tego znaleźć.. Mam pytanie .Jak pozbyć się poczucia winy? Nie wiem skąd sie to wzieło u mnie i nie chce już myślec co inni czują/co chcą chce pomyślec o sobie i nie miec poczucia winy.. Ostatnio zakochało się we mnie 2 facetów .Nie czułam do nich niczego więcej niż przyjaźni .Jednemu odmówiłam a mówcą dobrym nie jestem ale przyjął to. Czułam straszne poczucie winy. Dlaczego we mnie ? Uspokoiło sie z nim i jest teraz ok. Teraz drugi, w życiu tego nie wyzna chociaż może robić dalekie aluzje i zazdrości. A ja mam poczucie winy i sytuacja się powtarza .Nie wiem co zrobić by tego nie było ..
  12. Współczuje Ci gorąco.Ja mam migrene co mięsiąc i wiem jak boli a co dopiero miec ją codziennie
  13. Nie lepiej zrozumieć zły nastrój? Na walkę można stracić wiele energii potrzebna nam do cieszenia się..
  14. Gratuluje! :) Trzymajcie kciuki za mnie ,proszę .Zaniedługo mam egzamin praktyczny,kolejny...
  15. Lariana

    Fobia szkolna

    Ludzie to tylko lekcja ,lekcje.. Czasami jest gorzej bo nie możemy usiedziec, zaraz mogą nas spytac a w naszej głowie pustka .Ale chyba po coś tam siedzimy? Bo jeśli tylko po to żeby odbębnić te pare godzin bo rodzice tak każą a siedzenie w domu jest nudne z dłuższym czasem ,to nie jest dobre myślenie. Czemu nie myśleć że to jest interesujące albo przynajmniej dowiemy się czegoś więcej? Nie jesteśmy alfa i omegą a to nie musi być męka :)
  16. Lariana

    wyczerpanie..

    Miałam pisać że u mnie to powróciło ale ... w sumie to nie prawda i usunęłam to.
  17. Lariana

    wyczerpanie..

    Też tak mam Czy to kiedyś minie... ?? A to dopiero początek.. Chciałabym ,żeby minęło. W lecie miałam wrażenie że leże do południa a wstawałam o 8.Teraz koszmar. Mam ochotę się położyć teraz ale wiem że nie zasnę ,więc to nie ma sensu.
  18. Lariana

    wyczerpanie..

    Mam dość..wyczerpana. Wstaje rano i jestem zmęczona.
  19. To co napisałaś Tornado strasznie przypomina mi teksty Tetmajera.. Nie potrafię myśleć pozytywnie o egzaminie.. Chcę wreszcie wyjechać z placu i mieć to z głowy ,nie męczyć się z tym. Głodówka jest moim kaprysem.. może chce zniknąć . Dzisiaj jem tak jak zwykle . Chyba pójdę się położyć na książkach ,w moim pięknym 'nieładzie artystycznym' w pokoju.
  20. Ja mam lęk przed jesienią.Przed tym że znowu zacznie się mój depresyjny nastrój jak na wakacjach. Niby czuje się ok ale to minie.. Mam egzamin na prawko wkrótce ,nerwy mnie zjadają codziennie jak mam wstać z łóżka.Nie wiem czy to tylko przez to.. Nie zamawiałam jazdy . Schudłam ,a ważyłam przez tyle lat tak samo.Ciesze się że schudłam ale nie narzekam na wygląd-no może brzuch .. Wczoraj bez powodu zjadłam 3 tabletki uspokajające naraz. Niby nie powinno się i 3x dziennie po 2,3 tabl. ale głupota nie zna granic.I dowiedziałam się że jednak działają.. jak na początku działały.. Robię sobie lekką głodówkę od paru dni czyli jem mniejsze 'główne' posiłki.
  21. Lariana

    wyczerpanie..

    Ewaryst7 tacy są rodzice ,nie zauważają i nie chcą zauważać że 'pociechom' coś się dzieje ,w stanie psychicznym .Mogą nie wiedzieć przez wiele lat a gdy dochodzi do tragedii/prawie tragedii budzą się i zadają pytania: Dlaczego ona? Przecież to była taka spokojna osoba.. Nie można na nich polegać a dzieci im nie ufają ,o Panna_nikt nie rób tego więcej :* Wylecz to ,walcz ,próbuj!
  22. Ja potrafię tańczyć i bawić się ,wyjść na parkiet jak nie ma nikogo.. Tylko z biegiem czasu to co kiedyś było jedną z największych radości -przestało mnie cieszyć. Zobaczyłam że obracam się w bagnie .I dobrze jest wyjść na imprezę i nie upić się totalnie (1piwo max jak za starych czasów) Ostatnio jest dobrze .Może to przez pogadanie z kimś kto się wyleczył .Widzę że jest szansa ale jestem zbyt tchórzliwa w tej kwestii by rzucić się w tą przepaść.. Ciesze się ,gdy zaczęłam szukać tej pomocy u specjalisty. I poprosiłam kogoś ale jak na razie 0 odzewu ..
  23. Dobrze że to z siebie wyrzuciłaś . Kaja 007 nie jesteś sama. Też mam 18lat i podobnie jak Ty. Każda moja przyjaciółka ma chłopaka ,ja zostałam sama ze swoimi problemami .Moga mówić że pamiętaja ale cóż z tego ,skoro odezwą się raz na jakiś czas. Nie nauczono mnie by prosić o pomoc .Przepraszam od rodziców nigdy nie usłyszałam.. Dla ludzi jestem miła ,uśmiechnięta ,żartuje ,choć nie zawsze mam ochotę ale taka już jestem.Jestem taka moze by nie pokazać słabej strony bo się boje że mnie ludzie zranią (a wiele razy ranili) Wiem że nie wszystko zrozumieją i uśmiecham sie do nich jak głupia .Do nich bo ich lubię .Tych których nie lubię unikam a reszte toleruje. Jeśli chcesz pogadać to pisz śmiało . Też ostatnio się popłakałam bez powodu i to na zewnątrz (nie zdarzyło mi sie wcześniej) Nienawidze wesel ,nie przejmuj sie nimi.
  24. Dobra koleżanka była tam kiedyś i sama jest w dołku ,więc nie mam za częstego z nią kontaktu.. Teraz znowu prawie żadnego. Co najlepsze sama mi poleciła i powiedziała ze może mnie zaprowadzić i na tym się urwało..
  25. Popatrz na plusy i minusy arch. i infy.. Popatrz jakie masz wady ,zalety ,co jest potrzebne itd. Pojęcze sobie ,dawno nie jęczałam.. a co Nażarłam się przed chwilą 3ma tabletkami uspokajającymi .Nie denerwowałam się ani nic .Tak po prostu je zjadłam i czuje się naćpana xD Dawno tego nie robiłam i miałam nie robić .Teraz mam inne tabletki ,kiedyś się skończą .A myślałam że nie działaja ,a jednak.. Czuje się dziwnie ,czuje że nigdy nie pójdę do psych. Prosze zadzwońcie i umówcie mnie na wizyte Sama nie daje rady ..
×