Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lariana

Użytkownik
  • Postów

    463
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lariana

  1. Lariana

    wyczerpanie..

    Dokładnie ..nie walcz bo całą energię na walkę a raczej na jej zaczęcie stracisz ...
  2. Myślę że chodziło tu o przeciętnych ludzi ,mentalność polaków "byle jak ,ale jakoś do przodu " Brak myślenia że można lepiej ,według własnych założeń i priorytetów . I zgadzam się z K. nie warto się wzorować na innych.. Misiek ,dla mnie poranek też był straszny- nienawidzę poniedziałków MOCca też tak o sobie sądzę ,chcę usłyszeć jak widzi mnie specjalista, samej nie potrafię .Nie chcę tylko gadać -chce działać ! Mój własny los ,pech mnie hamuje ale chcę coś zmienić i odblokować myśli że nie wiem co powiem specjaliście i że to mi nie jest potrzebne ,skoro zaraz ta energia się rozpłynie..
  3. To dobrze że robisz coś w tym kierunku.. To się liczy.
  4. A ja ogólnie dobrze się czułam na półmetku ,tak sobie mysląc. Tylko żałowałam ze nie poszłam pić z kumplami ,może szybciej by mi ten czas minął. Ja nie robiłam 18 i zyje .Mówią że jest raz w życiu. 19,20 też i co ? I nic .Oto chodzi.Nic na siłe. Nie chce brać byle kogo i widzieć szczęśliwych ludzi w okół. Wiem że będę w domu się dobijać ale zastanawiam się czy iść czy nie..
  5. Może tego nie pojmuje bo nie tne się .Raz próbowałam i nie mialam odwagi by zadać sobie taki cios. Mam małą ranke na nodze.. Ludzie nie róbcie czegos takiego Nie krzywdźcie się .Takie wolanie o pomoc nie jest dobrym rozwiązaniem..
  6. Całe moje liceum było dla mnie cięzkie.Jestem przekonana że nie tylko dla mnie ,w 100%. Druga klasa zleciała mi nawet dobrze ,ogólnie w szkole nie jest źle ,gorzej poza nią . Byliście na studniówce? Ja doszłam do wniosku że nie chce iść ,nie warto. Jeśli będe miala z kim to może pójde ale tylko zeby się pojawić ,nic więcej.
  7. Też byłam pod Ośrodkiem Interwencji.. niestety nie było nikogo i nie mogłam się umówić Ja to mam pecha życiowego ,jak postanawiam sobie pomóc to wszedzie zamknięte a nie mam kasy żeby zadzwonić. Znajoma była w tym Ośrodku i skierowali ją do psychiatry.Podobno całkiem miła pani była w Ośrodku.Nawet nie wiem czym sie róznią te wszystkie poradnie od ośrodków..
  8. Wszystko mnie przerasta ,wszystko
  9. Ja nie mam nikogo bliskiego w szkole od 3 lat .Mam grupkę znajomych ale to nie są ludzie przed którymi odkrywa się swoje dolegliwości .. Chyba wiecie o co mi chodzi, mam nadzieje. Na razie nie tak bardzo się boję matury .Boje się ze źle wybiorę ,nie dostane się na studia i będę gnić w domu z rodzicami przez resztę życia ,nie usamodzielnię się i będę wiecznie taka jak teraz
  10. Też miałam wakacje w którym mój stan się pogorszył albo uległ lekkiej apatii.. Za to teraz gdy mam szkołę w 98% śmieje się do ludzi i gadam z nimi ,najgorzej jak jestem w domu .Łapie zły humor ,nie chcę nawet patrzeć na gazety typu Matura ,przyszłość mnie przeraża .
  11. Mnie nachodzi coś podobnego. Każdy w około znalazł swoją drugą połówkę a ja trwam tak sama w tym wszystkim. Nawet nie chodzi mi o to by kogoś mieć ,tylko o fakt że wszystko dzieje się tak odlegle ode mnie ,a mi brak tego co każdy ma . nanom 1 ,chodzisz na terapie ?
  12. Tak samo się czuję .Gdy słyszę że komuś się udało ,nie wierzę że może mi się udać
  13. Wczoraj wyszłam z domu i w trakcie drogi 3razy uroniłam łzę a przynajmniej próbowałam bo mnie to dusiło w środku. Myślałam że nie dojdę że wrócę do domu ,ale cały czas walczyłam ze sobą i szłam.. Jedna 'głupia' myśl mnie rozstroiła i dlatego tak się rozkleiłam. Da się ten płacz kazia_z8 zmniejszyć .Przynajmniej mi się w pewnym sensie udało. Gdy się z kimś kłócę lub mnie atakują ,staram się nie płakać jak to zwykle robiłam. Czasem wkrada się obojętność .Za bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzę .Najgorsze że nie umiem tak samo rozróżnić totalnych głupot od poważnych spraw.
  14. midzi11 uwierz mi, że to nie o samo Masz rację w jednym, na samym początku to, że to robimy wynika z tego że tego chcemy(chcemy sobie ulżyć), potem to się zmienia, robimy to bo musimy. No i jeszcze jedna sprawa. Nigdy nie jest się alkoholikiem czy narkomanem tylko dlatego że się tego chciało. Nikt nie bierze po to żeby się uzależnić, tylko dlatego żeby sobie ulżyć. To jest ta różnica. Kto was zmusza? Co ? Taki impuls ,po którym czujecie ulgę by potem po jakimś czasie czuć winę tego czynu. Tak rozumiem ,nikt nie staje sie alkoholikiem po wypiciu pierwszego piwa.Chodzi o to że masz wybór -możesz spróbować zrozumieć ten cały mechanizm, czy ta ulga która czujemy jest chwilowa czy na dłuższą metę to nas tak wciągneło że nie potrafimy z tego wybrnąć. Whisper ,jeśli poczułaś że Cię zaatakowałam to wybacz. Nie obwiniam was obwiniać bo robicie tak a nie inaczej ale zastanówcie się czy chcecie to zmienić czy jest wam z tym dobrze .
  15. "Chcecie sie pociąć"-pozwoliliście by to was owładnęło, ta chęć. Wybraliście to jak człowiek wybiera i sięga po alkohol,narkotyki.
  16. Lariana

    wyczerpanie..

    hehe dobry tekst.
  17. Nie można polegać tak twardo i mocno na opinii reszty świata. Ty wiesz albo dowiesz się jaka jesteś wspaniała. Zostajesz ze sobą przez całe życie a oni swoimi tekstami chcą siebie podbudować nawet jak mówią że nie jesteś nic warta. Uwierz mi jesteś. Nawet nie wiedzą jaką Ci krzywdę robią ale pokazaniem że się nie liczysz z ich zdaniem wiele im pokażesz i sobie -mocy.
  18. Lariana

    wyczerpanie..

    panna_nikt gdzie byłaś ? Moi rodzice ogólnie wierzą że jak się za coś pomodlą to pomoże na wszystko. Wydaje mi się że jest lepiej niż kiedyś z moją bladością na przykład. Staram się jeść warzywa i raz kupiłam z własnej woli paste rybną (nie znoszę ryb ) To nie jest tak że olewam to totalnie i nie wiem jak to jest ważne. Ostatnio nawet nie mam tak silnych miesiączek jak kiedyś które spłukiwały ze mnie całe żelazo jakie mi zostało ... Może powinnam jeść witaminy w postaci leku .
  19. Lariana

    wyczerpanie..

    Nie przesadzajmy .Przywykłam w sumie ,więc nie pamiętam różnicy gdy człowiek ma tyle witamin w sobie..
  20. Lariana

    wyczerpanie..

    Mam mało krwinek czerwonych ale nie mam anemii .Byłam i możliwe ze jestem na granicy. Zwykle jestem wiecznie zmęczona i być może przyzwyczaiłam się do tego stanu.Nie lubię jeść tego co zawiera żelazo (no może ziarna jakieś ,może by przeszły) Lekarza mam dziwnego i przez mój wiek popatrzy drwiąco i powie że nic mi nie jest ( bo przecież młodzi mają tyle energii i niech nie zajmują się takimi 'głupotami')
  21. Lariana

    wyczerpanie..

    Mam 18. Może to żywieniowe jak robiłam test w ksiazce o zdrowiu wychodziły mi braki praktycznie każdej witaminy. Na dodatek mam prawie anemie. A może i ją miałam i nie wiedziałam ...
  22. Lariana

    Depresja objawy

    To się nazywa życiowy pech ==' Bylam pod psychiatrą to nie miała czynne bo moglam się spytać/zapisać. Byłam gdzieś indziej gdzie chodziłam i nie było nikogo ,okazało się ze zajecia są o wiele później .Do tego też nie wiem jak wygladają bo pisze zajęcia indywidualne i rodzinne. To znaczy że rodziny i samotnicy razem siedzą? Hmm ---- EDIT ---- Nie mogę 4 miejsce i znowu nikogo nie było.. Poszlam w kolejne miejsce i nie było nikogo ;( ja już nie moge.. Moze nic mi nie jest a te 2 lata były jakaś komedią ? Nie chce tak myśleć bo organizm stosuje wymówkę bym chociaż się nie skonsultowała z kimś kto się na tym zna.. Załamka..
  23. Lariana

    Książki

    Oczywiście. Neurotyczna osobowość naszych czasów- Karen Horney (dostępna w bibliotece) Świadomość samego siebie- Peter Lauster W życiu możesz wybierać- William Glasser
  24. Też jestem i jest przeciwnie
×