Skocz do zawartości
Nerwica.com

namiestnik

Użytkownik
  • Postów

    5 107
  • Dołączył

Treść opublikowana przez namiestnik

  1. Jasne, że jest. A czy ja mówię, że nie? Tyle, że dużo mniejsze niż po 30-tce, a wielokrotnie niż później. Zajrzyj to tabelek to zobaczysz jakie jest kiedy wśród jakich grup ludzi. Szukanie plusów późnego macierzyństwa to jak szukanie plusów kupienia dziurawego garnka. Że np. druga dziura już mało zaszkodzi. Że już pewnie poobijany więc nie trzeba uważać, etc. Podaj jakieś konkrety - bo jakieś plusy są napewno - ale słowa które piszesz może ktoś odebrać, że plusy przeważają tu nad minusami. Jest - tyle, że u 20-latki a u 30 latki mocno się różni. A przy znacznie wyższym wieku to już baaardzo się różni. Madziu - to nie jest tak, że jak ktoś ma 15 czy 20 lat to ma gwarancję, że urodzi dziecko bez downa. Absolutnie nie. Tylko w okolicy 30-tki 5 lat będzie to dwa razy BARDZIEJ prawdopodobne. Taka jest idea statystyki. Słowo kluczowe to BARDZIEJ. Nie znaczy, że do 30 nie ma szans a powyżej są. Gdyby nie było szansy urodzenia dziecka z downem w wieku np. 27 lat to jak by po dodaniu 5 lat było dwa razy bardziej prawdopodobne to nadal nie byłoby szansy. Bo 2*0 = nadal 0. A nawet za wiele lat to 10*0 to byłoby zero. Nie bawmy się tu w takie przepychanki słowne bo to nie ma sensu. Wystarczy spojrzeć w wyniki znanych organizacji badających zdrowie i problem się rozwiewa, bez względu jak bardzo nie zauważymy co ktoś tu napisał albo jak bardzo coś nadinterpretujemy.
  2. namiestnik

    Skojarzenia

    muzyka orientalna - inna skala
  3. Agusia - będziemy zarządzać ruchem tych pijaków do domu :)
  4. No ja miałem tak samo. Zrób morfologię. Może tam być odpowiedź. A najlepiej badania hormonów też (to samo dotyczy się facetów!).
  5. No tak.... jak zawsze... pilnować aby każdy wsiadł w kierunku swojego domu ehh :)
  6. namiestnik

    Skojarzenia

    Śląsk - dziwne słowa :), znajomi, wspomnienia
  7. Pięknie piszesz, tylko to ostatnie zdanie mi się nie podoba. Zresztą co tam zamierzenie. Wszyscy wiedzą, że króliki rozmnażają się jak króliki :)
  8. namiestnik

    Skojarzenia

    Pudzian - rodzinen strony Rid: no idę do przodu :)
  9. Tak wiem. Lekarstem. Zobowiązania. No wszystko się zgadza. Zotral nic nie wypłukuje. Ale pewnie miałaś morfologię krwi. A jak nie to szybciutko zrób.
  10. namiestnik

    Skojarzenia

    podwójny falstart.... :) hehehehehe :) jabłuszko... eeeeee - presja czasu (hehehehhe) :) [Dodane po edycji:] dobra - bedę sprytny WSZYSTKO - presja czasu :)
  11. namiestnik

    Skojarzenia

    ojej... no ewidentnie za szybko jak dla mnie :) prosiak - chrumkanie
  12. namiestnik

    Skojarzenia

    różowy - pokój schadzek
  13. namiestnik

    Skojarzenia

    bzdura - coś nieważnego Razorbladerka_, staram się jak mogę. Ale to tak szybko się dzieje :) heheheh :)
  14. No to co do tego to się zgadzamy w 100% :) Tak ogólnie z Madzią też widzę, że doszliśmy do kosensusu. :) [Dodane po edycji:] Znaczy może poza tymi ryzykami. Pokaż mi źródła statystyczne z których wynika, że dopiero u 40-latek rośnie??? Ono rosnie znacznie wcześniej - a po 40 rośnie dramatycznie mocno.
  15. No Linka, z poważnieszych źródeł niż wyborcza. Mianowicie z wytycznych NHS dla kobiet w ciąży co im wolno jeść a co nie. Zjedzenie ponad pół gorzkiej czekolady może mieć silnie tetragenne skutki dla płodu.
  16. namiestnik

    Skojarzenia

    wiedźma- miotła [Dodane po edycji:] no i znowu hehehhe :) aj wstyd z takim refleksem :) bajka z dreszczykiem - strach dzieci
  17. Razorbladerka_, i to jest najlepsze wyjście. Może nie tyle rozmawiać o ciąży na lekach z lekarzami. Ale z dobrymi lekarzami o Twojej ciąży. Co lepiej i kiedy lepiej doradzają. IMO nie jest tak, że kategorycznie nie. Ale jeżeli teraz zaczynasz kurację to może lepiej troszkę poczekaj. Tym bardziej, że na początku kuracji może być różnie. [Dodane po edycji:] Anna R., no "nawet namiestnik" taki uparty kozioł hihihi
  18. No linka - kawy, czekolady - w szczególności gorzkiej, mocnej herbaty, a słabej unikać, wody z chlorem (te jest retragenna), no jasne, że nie wolno. Czasami tak bardzo wielu rzeczy niewolno bo szkodzą, że jak się tak mocno zastanowić to wogóle lepiej nie mieć dzieci bo można im zaszkodzić. Denerwować się też nie wolno. Tylko tak naprawdę trzeba znaleźć złoty środek. Dla Twojego dziecka może być lepiej gdy będzie za kilka lat skoro teraz nie jesteś na nie gotowa. Dla kogoś innego gdy urodzi się na lekach. Plusy i minusy trzeba mocno rozważyć.
  19. Nie mówię o ludziach z forum z kupą kasy. A z grupy w której się leczę. Noszenie na sobie ubrań za kilka kawałków nic nie gwarantuje. Podobnie jak limuzyny za pond 100kpln, super luksusowe ubrania, jedzenie w restauracjach etc.... No tak poprostu jest. Co do antydepresantów to nie jest tak, że muszą. Ale są badania statystyczne które potwoerdzają, że osoby biorące mają większe szanse na problemy z płodem. Natomiast nie ma badań czy te same osoby by miały jeszcze wyższe niż gdyby nie brały. Tak więc jak zaczynasz kurację to poczekaj. Za jakiś czas... może być dobry moment. Teraz masz czas na pracę nad sobą, przygotowanie siebie, gniazdka w domu, etc. Masz czas. :)
  20. Czyli liczycie się z tym, że nigdy nie będziecie mieć dzieci? Linka - już Ci pisałem - przeczytaj. Mówię o pierwszej ciąży. Zresztą w tych informacjach które zacytowałaś właśnie pisze np., że ryzyko zespołu Downa rośnie właśnie prawie 2 razy. Choć akurat nie wiem skąd te dane są. Ale czy idąc tym tropem możemy komuś powiedzieć, że jak nie zaszedł do 25 roku życia w ciążę to już nie powinien zachodzić. Bo to nieodpowiedzialne?
  21. namiestnik

    Skojarzenia

    o ja poniewczaise hehe posiłek - sen [Dodane po edycji:] ale narozrabałem - ale przynajmniej sen- mgła - ??: :)
  22. nie mówie o forum o a o grupie w terpii w której uczestniczę. No i nic to jakoś nie daje. Mówię o dużej kasie. Można sobie kupić ubranie od stóp do głów za 5 kawałków i nic to nie zmienia. Można mieć luksusową brykę, inne takie i nic. Razorbladerka_, no to coś przeoczyłem. Jak zaczełaś kurację to lepiej nie teraz. IMO to nie tak, że to zaszkodzi napewno. Ani, że jest tetragenne. Tylko po pierwsze jest wiele nowych leków i o ich skutkach za kilkadziesiąt lat na nas czy nasze dzieci niewiele teraz wiemy. Po drugie statystyki jednak pokazują, że częściej jest coś nie tak. Choć być może jeżeli masz problemy a nie brała byś leków to byłoby jeszcze większe ryzyko. Ale to tak naprawdę trudno teraz sprawdzić. Stąd duże pole do spekulacji. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by już planować. Za kilka lat. :) Spróbuj do tego czasu postarać się stworzyć dobre domowe warunki :) [Dodane po edycji:] Linka - ale przecież nie musisz pić biorąc leki. Nie pije się kawy, herbaty czarnej prawie nie. Nie jje się czekolady zbyt wiele. Nie pije się wody z kranu. Jest mnóstwo obostrzeń. Ale co innego chlać a co innego leczyć się.
×