-
Postów
5 107 -
Dołączył
Treść opublikowana przez namiestnik
-
czy to poczatek zdrada??
namiestnik odpowiedział(a) na pawelc118 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Powiem tak - mi to jednak ewidentnie wygląda na zdradę. Mówię to po własnym doświadczeniu i tym, że wiem jakie były na co reakcje. Niechętnie - ale jednak to piszę. Czasami lepiej od razu postawić sprawę jasno, niż udawać, że jest ok i że się nic nie widzi, a biadolić jak się sprawy posuną za daleko. Ale... Ale każdy związek jest inny. Dla kogoś chodzenie z kumplem na siłownię to już nie wiadomo co, a dla kogoś innego nie znaczy t nic innego jak ćwiczenia na siłowni. Może jesteś np. bardzo zazdrosny i dlatego Twoja żona ukrywa przed Tobą kontakty ew. znajomych płci nieżeńskiej? Co do inwigilacji... cóż. Kumpel inwigilował swoją żonę jak go zdradzała i co? Nic dobrego mu z tego nie wyszło. A podobno usłyszenie jęków rozkoszy własnej żony w ramionach innego jest dość niemiłym przeżyciem. Zamiast inwigilować, oszukiwać się wzajemnie i budować sieć pozorów proponuję porozmawiać BARDZO SZCZERZE z żoną o tym co czujesz. Porozmawiać o tym Co Cię niepokoi. Pomyśl to tak - czy gdybyś Ty robił to co żona - czyli pisał skrycie maile, smsy, przechowywał numery tel. bez imienia to jak by miała prawo żona na to reagować? Gdybyś umawiał się z koleżanką do siłowni czy gdzie tam. Ale pomyśl Ty jak to jest w Waszym związku. Bo może być różnie w różnych. Może to nic wielkiego, a może faktycznie zakamuflowana zdrada. Jednocześnie mówię to jako ten któremu się NIE udało. Powiem Ci też co mnie niepokoi.. Bo nie to, że z kumplem chodzi na siłownię. Ale to czy Ciebie spytała czy chcesz chodzić na siłownię skoro chce. Bo jak nie chcesz to może to kumpel dla towarzystwa. Ale.... A jeszcze bardziej mnie niepokoi to, że z tego co mówisz wynika, że reaguje bardzo aktywnie na pytania o tego kumpla. Jeżeli wyjaśnisz jej szczerze o co chodzi to jeżeli nic nie ma na sumieniu to w czym problem by Tobie objaśniła o co chodzi? Druga strona medalu jest taka, że może od zawsze ją nagabujesz, że Cie zdradza i stąd jej gwałtowne reakcje... Przyznaj szczerze (nie musisz tu pisać - przyznaj przed sobą) czy robisz to? Nagabujesz? A może... A może macie inne poglądy na to jak wygląda małżeństwo? Może być przecież tak, że dla Ciebie pójście z koleżanką do kina, wspólne obalenie flaszki w domu u koleżanki i uj... się tak, że zostajesz na noc (nie mówię tu o seksie), czy wyjście na basen czy do siłowni, albo inne hobby ..., że coś z tego albo wszystko razem jest dla Ciebie normalne. I Ty możesz czuć i wiedzieć, że nie zdradzasz żony. A żona może mieć inne zdanie. Teraz przestaw te sytuacje odwrotnie.... Jak by nie patrzeć to bez szczerej rozmowy nie przestanie Ciebie boleć i Twoją żonę (jeżeli to nie zdrada). -
A więc ogłasza się wszem i wobec, że dnia 27 października, 2009 roku czyli w najbliższy wtorek jest spotkanie! Przy czym samiutki jego początek zacznie się na stacji Warszawa Centralna o wpół do drugiej, po czym podróżować będziemy w kierunku nowy zjazd i jakiegoś miejsca stałego przebywania (to jak w końcu ustalamy - co komu pasuje a komu nie?)... Tak, że jak ktoś może wcześniej to miło by było :)
-
uzależnienie - spętany Nie przejmuj się ostrzeżeniem. Nie Ty jeden! Nie wiem o co chodzi, ale głosuje za zdjęciem ostrzeżenia, bo ostrzeżenia źle wpływają na samopoczucie :)
-
braki - kubraki :) PS. A tam innego - niech będzie jak w życiu. Wszystko się kręci wkoło seksu i ubierane jest w fałszywe słowa, by było "właściwiej"
-
coś w tym musi być :) braki :) lubieżność - gorące myśli :)
-
upał - nagie ciała [Dodane po edycji:] (i tak się wkoło seksu kręcimy) :)
-
No nikt nie mówi, że to proste. Ale chyba lekarze to czasami nazywają wyleczeniem. Jeżeli znasz ją na tyle, że umiesz z nią żyć. A inni chcą by znaleźć świętego graala i ją zlikwidować. Co podobno czasem się udaje. RafQ spróbuj starać się przewidzieć najcięższe chwile. By móc zapobiegać (lekami, działaniem, odizolowaniem się, albo właśnie tym by być z kimś - co tam Tobie pomaga - to też trzeb wyczaić - może nie być proste tak jak wzięcie benzo - ale wiedzieć kiedy wziąć benzo to już bardzo dużo.
-
Ktoś ma jakieś nowe doświadczenia? Podbijam temat.
-
Powiem tak - jak zażywasz doraźnie to IMO lepiej bez literek SR. Możesz śmiało kupić zomiren na tą samą receptę. Kosztuje około 11 do 18 zł za wersję 1 mg 30 tabletek. 0.5 mg jest oczywiście tańsza. Około 9 zł. Podobne ceny ma też Afobam. To wszystko i kilka innych (droższych już) to dokładnie to samo jest. Ja na sobie nie widzę żadnej różnicy w działaniu. Ale to zamiast wersji SR Xanaxu - czyli zamiast zwykłego Xanaxu. Odpowiednik Xanaxu SR to Zomiren SR - około 15 zł (co ciekawe - bo Xanax SR kosztuje praktycznie tyle samo co Xanax). Ja wolę mieć przy sobie 1mg tabletki zomirenu. Są w listku więc można mieć listek lub wycięty kawałek w portfelu. Jak wolisz w fiolce to Abofam jest dostępny w obu wersjach. I ogólna uwaga - to są leki BARDZO uzależniające. Więc najlepiej bierz tylko jak koniecznie musisz. [Dodane po edycji:] Acha - możesz napewno wziąć Zomiren SR na tą receptę. Ale nie wiem czy dostaniesz zwykły (IMO doraźnie lepszy - bo błyskawicznie w porównaniu z wersją SR zaczyna działać i trochę szybciej kończy). Prawo jest tu trochę niejasne. Bo mówi, że farmaceuta ma obowiązek wydać generyk na receptę na inny refundowany lek o ile jest w tej samej dawce, ta sama ilość tabletek, etc. Ale kruczek jest w słowie "refundowany". Xanax ani Zomiren nie są refundowane (bez różnicy z P czy bez - ta sama cena). Więc w sumie od dobrej woli zależy. Ale naprawdę trudno trafić na takiego co ma złą wolę. Bo co prawda prowizji od Xanaxu będzie miał więcej - ale możesz tam np. więcej nie pójść. :) So..
-
niebo - słońce [Dodane po edycji:] ptasie mleczko - kupa z ptaka :) - słońce :)
-
Chyba nie o tym samym mówicie. Magda mówi po części o mechanizmie choroby, po części o obserwacji swojego zachowania i przewidywaniu reakcji, potrzeb. Ty z kolei piszesz o ogólnych sposobach radzenia sobie. Nie o mechanizmach ani o umiejętności przewidywania tego co będzie/może się zdarzyć. Spróbuj siebie obserwować. A napewno dowiesz się o sobie więcej. Nie wiem jaką masz chorobę. Ale zapewniam Cię, że ludzie z duuuuużo cięższymi chorobami od nas tu wielu razem wziętych potrafią doskonale obserwować siebie. Potrafią przez to przewidzieć ewentualne ataki, odróżnić halucynacje, urojenia od realnego świata. I mimo naprawdę bardzo poważnych chorób żyć zupełnie jak normalni ludzie. Więc nie łam się, że masz tak ciężki przypadek - a ćwicz by lepiej siebie poznać. :) POWODZENIA!
-
Okazuje się, że dołożenie Lerivonu do Asentry jest jak najbardziej stosowane i sprawdzone - właśnie w celu przywrócenia libido oraz apetytu. Ale to już lekarz niech sprawdzi. Bo może będziesz się czymś leczyć a problem leży np. w hormonach. Tak - życie seksualne jest bardzo ważne. Nie tylko dla partnera, ale i dla siebie. Ale jeżeli nam się nie chce to warto przynajmniej dla partnera sobie libido naprawić. A i napewn w efekcie i my z seksu skorzystamy :) Ania R. dobrze mówi! :) (może poza tym co w sygnaturce - mam nadzieję
-
hehe :) no jak nie ma nikogo blisko... to spać :) ale ostatnio nie jest już tak źle znaczy ze spaniem.. bo z seksem to tylko mogę sobie pogadać hehe :) Po co chcemy (jako ludzkość) zakładać bazy kosmiczne?
-
No ja nie wiem jak Lerivon by działał w koincydencji z sertraliną którą bierze Amanda. Anyway jest jeszcze kilka substancji. Ale to trudno coś tak z gruchy polecić. Bo to zależy od organizmu, stanu, czy ktoś chce się przy okazji pobudzić czy nie, czy spać więcej czy mniej, czy przytyć a może schudnąć. Najlepiej jak by lekarz po badaniu hormonów i ew. innych podstawowych oraz po pogłówkowaniu coś dobrał. Strzelanie i próbowanie to szkoda życia na to - mogą upłynąć miesiące zanim coś dobierzesz. A ja lekarzem nie jestem, ani Cię nie badam nawet jak bym był so...
-
Hmm może - ale może to też wcale nie skutek uboczny leku? Najlepiej jak dobry lekarz się wypowie. I na razie poza znużeniem i brakiem libido jest ok. Znużenie to bardzo duży problem, bo libido da się często rozwiązać na sertralinie. Warto znaleźć tego przyczyny. Ale sertralina dopiero 2 tygodnie brana. A wiele innych leków będzie wkręcać się dużo dłużej, albo będą miały dużo mniej fajne skutki uboczne. To może lepiej jeszcze brać tydzień czy dwa i porozmawiać z lekarzem. Mi na znużenie pomogło zwiększenie dawki sertraliny. No i inne niezbyt fajne sposoby. Niestety wszystko na krótką metę. Tak, że jeżeli mogę coś radzić to zabezpieczaj tyły na wszelki wypadek. Jeżeli te kłopoty wiążą się z pracą to pomyśl jak tu zrobić by Cię nie zwolnili - np. w razie jakichś oznak szybka ucieczka na zwolnienie. Wiem, że to może być nie fer. Ale wiedz, że jak Cię zwolnią to ZUS będzie miał głęboko w d. Twoją egzystencję i zdrowie.
-
zajęcie - masturbacja