
Dalja
Użytkownik-
Postów
1 630 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Dalja
-
Witamy ;)) Jezdzisz skuterem? czad!
-
Zmiana zachowania meza
Dalja odpowiedział(a) na KarinaMarina temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak z dnia na dzień? No dziwne, moze wtedy nie dbal bo nie bylo "wasze". Teraz wychodzi pedantyzm. Ze byla milosc w zwiazku? No moze faktycznie sie wypalilo, i on sie zrobil taki beznadziejny bo chce zebys ty odeszla... A jesli nie to to nie wiem, nagle mu sie cos zadzialo z psychiką, jakies paranoje.. spytaj czy chce byc dalej w zwiazku, a jesli to nie to to zaciagnij go do psychologa bo to nie jest normalne zeby nie podzielil sie z tobą bułką!!! -
NIestety nie wiem co ci doradzić, ale podbijam wątek. Takie objawy są jak dla mnie niepokojące. To znaczy organizm coraz gorzej funkcjonuje, jakies objawy jak niezaleczona grypa sie moga odezwac nawet po latach. Ile to ludzi sie zawinelo, przez jakies niezaleczone zapalenie płuc, czy to sławnych czy ja znam osobiście. I to w tych czasach! Dlatego zadbaj o siebie, i dobrze ze chodzisz po doktorach. A covidu nie przechodziles? Czy kiedys moze mniej troszczyles sie o swoje zdrowie?
-
Czy to depresja poporodowa czy depresja nieleczona od kilku lat
Dalja odpowiedział(a) na Martusiaaisutram temat w Depresja i CHAD
Masz rację, niestety nie można wymóc. Ale może autorka oczekiwać wsparcia (każdy rodzic by wspierał), w szczegolnosci gdy maja chore dziecko (a to nie jest niczyja wina) wsparcie jeszcze bardziej jest potrzebne. Z jednej strony - dzis mozna zaplacic opiekunce, a niektorzy dziadkowie nie czuja z tytulu bycia dziadkami zadnych wymagan wobec siebie. I mają do tego prawo w sumie. A z drugiej strony - kochający rodzic będzie sie zawsze staral ulzyc dziecku w problemach, nawet jak juz jest dorosle (a wlasnie autorka jest pokłócona, rodzice nawet nie maja szansy dostrzec czy domyslic jak bardzo potrzebuje ich wsparcia. Tylko, że właśnie, nie ma zupełnie zdrowych relacji u kazdego z nas w domach tak mysle Dlatego tak cenni są bliscy, gódźcie sie żeby sie wszystkim lżej żyło! A jak krzywdy sa zbyt ciezkie, to chociaz probujcie wybaczyc w sercu, zeby wam sie lżej zyło;( ;( ;( -
Czy to depresja poporodowa czy depresja nieleczona od kilku lat
Dalja odpowiedział(a) na Martusiaaisutram temat w Depresja i CHAD
Kochana, ratuj się, predko, bo czas tylko sprawia ze z depresji wychodzi sie ciężej. Już samo to, że jestes odpowiedzialna za opieke nad chorym dzieckiem jest dodatkowym obiążeniem, przykro że jesteś pokłócona z rodzicami, oni by z pewnością chcieli ciebie odciążyć (znaczy tak by zachowywali sie w zdrowej relacji). Srednia relacja w malzenstwie, brak odskoczni do innych ludzi - gadki szmatki nawet z kolezankami, oj to bardzo obciazajace twoja psychike. Sama sie zapedzilas pewnie w taka sytuacje, ale dobrze ze sie zorientowalas ze tobie to nie sluzy:) musisz powalczyc o swoje, jak sama nie dasz sobie rady to idz do psychologa zeby cie ktos wsparl w tej walce o swoje. Podziwiam cie, jestes super mama:) pozdrawiam -
Dysocjacja nie powstaje znikąd. Musi być źródło, trauma czy coś innego co to spowodowało. U mnie to chyba nieleczona depresja. No zapewne terapia to najlepszy sposób:) pozdrawiam
-
Hm, jakoś biorę i nie ma takiego kopa od tego. Metylofenidad działa na dopamine i noradrenaline ;)) ale to tez nie dla kazdego. Mnie tez zamulaja ssri/snri, acz niby jak snri np wenle wezmie sie w wiekszych dawkach to ma dzialac juz na dopamine..
-
Podbijaaaam, ktoś ma potrzebe sie rozwerwac, pobawic na imprezie to pisac. Ja 24 l. Kto to czyta niech podbija inne miasta, poznawajmy sie coraz ciszej na forum ludzie!!! pozdrawiam z nauki do sesji ;(
-
Albo rwała albo twoja mowa ciała jej podpowiedziała coś nie coś, że masz ją "za atrakcyjną kobietę" (kobiety łatwo to dojrzą) a to musi wiedzieć, bo chyba jak mi się zdaje nie tyle etyka zawodowa zabrania flirtu, ale tez terapia juz nie spelni swej roli i trzeba sie pozegnac z pacjentem. Ale myśle że jednak rwała:D Fajnie masz A porzucone i skrzywdzone mężatki mogą byc bardzo wierne;p
-
Leki nie są zdrowe, ale jak nie ma wyjścia to trzeba je brać. I żyć sobie z lekami może nawet całe życie:) I nasz mózg musi sie z nimi zaprzyjaźnić. Nie wiem, ja nie widze różnicy w emocjach na lekach, ale dla ciebie to powod do rezygnowania z nich... hm, czyli chyba masz zle dobrane leki. Ja w ogole nie mam uboków od leków, i seriooo mnie dziwi że ludzie maja uboki po tych 3 miesiacach brania dalej. Jak dla mnie z depresji wyjmą nas tyklko czas bądź inni ludzie. Więc socjalizuj się. Zwieksz kontakt/planuj cos ze znajomymi czy bliskimi. Bedzie motywacja ze jak juz sie umowiles to musisz to i tamto zrobic.
-
Witaj. Napisz post w wątku ,,Leki", tam dużo osób przegląda które mają pojęcie, sporo leków przerobiły:)
-
Szkoda czasu na zaprzątanie sobie myśli takimi drobnostkami. Niech Pani zajmie glowe czyms innym a los sam sie toczyc bedzie;)
-
Przeciez ciagle i nagle zmienial zdanie Odezwie, a jak pani wyrwie sie z tej toksycznej relacji, a on pozniej pozna nowa kobiete to jej zrobi takie samo pieklo ;/
-
Tak, zauwazylas niezaleznie od mieszkania, ze jest zaburzony. Wydaje mi sie ze to i tak nie koniec i bedzie chcial wrocic odejsc i tak w kółko. Skoro wczesniej tez mial taka hustawke. A wiesz cos o jego bylych? Czy udalo im sie odciac od niego kompletnie?
-
Prosta sprawa. Nie pozna sie czlowieka na sto procent, jak zwiazek jest na etapie spotkan, umawiania sie, spedzania razem nocy w weekendy itp. Bo wtedy poznajemy tą osobę jak sie zachowuje przy nas, w tych milych chwilach, randkach i tak dalej:) a na co dzien w domowym zaciszu moze okazac sie zupelnie innym czlowiekiem! Dlatego jak nie zyjesz z kims dzien i noc/ nie mieszkasz/ to potem moze czekac cie niemila niespodzianka gdy przyjdzie szara rzeczywistosc. To dobrze ze juz zasada mieszkania po slubie odeszla do lamusa w tym pokoleniu. Oczywiscie ta moja rada jest totalnie ogólna, dotyczy każdego. Nie wiem jak wyglądało to w twoim związku, z tego co czytałam to mimo niemieszkania razem, chyba relacja byla juz zaawansowana, bo pomieszkiwaliscie ze sobą, u rodzicow jego czy u ciebie czy jakos tak(nie pamietam wybacz). Ale właśnie na przyszłość pamiętaj że przed ślubem trzeba poznać życie codzienne u boku kogoś, żeby choćby móc dostrzec takie zaburzenie jak u twojego partnera (np w przyapadku gdyby wszystko wyglądało ładnie ,,z wierzchu"). Poza tym, widzisz, on nie może/ nie chce odłączyć sie od rodzicow, co jest niezdrowe. Gdybyscie szybciej podjeli temat mieszkania razem, to szybciej bys dostrzegla ze cos jest nie tak, ze nie chce zostawic "mamusi"!
-
Witaj 2 rzeczy - facet jest zaburzony, bez roznicy co to. Mysle ze calkowicie zaburzenie nie zniknie, nawet jak ktos sie leczy - nie ma opcji zebys nie mieszkala z kims. Zwiazek a zwiazek "na co dzien" to kompletnie inny zwiazek! Wiec jesli kiedykolwiek bedziesz chciala z nim byc, to o tych 2 rzeczach pamietaj pozdrawiam
-
@Samniewiem no a może dobrze właśnie mieć schowaną głęboko ,,w szafie" taką jęczarnie z resztą jak by sie komuś nie wiodło w życiu i tak przyjdą problemy, odejdą, i znowu, i taka ta żyźń. Pozdrawiam
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Dalja odpowiedział(a) na Badziak temat w Leki - Indeks leków
Super stronka dzięki -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Dalja odpowiedział(a) na Badziak temat w Leki - Indeks leków
Czy można łączyć z wenlafaksyna i pregabalina? -
Witaj, dużo przeszedłeś. Musisz się ponieść życiu, odpuścić, samo się znajdzie. Ufać że dobro samo przyjdzie, cierpliwie. Zasługujesz na nie jak kazdy:) taka mała rada, może nie zbyt składna. Ale witaj na forum!
- 3 odpowiedzi
-
- depresja
- (i 2 więcej)
-
Hej na mnie tez wenla dziala przymulajaco, choc ma w teorii aktywizowac. Ile ludzi tyle reakcji na substancje;) ale pomaga na lęki? Mi niby pomaga na moje objawy to moze zostan
-
Czulam ze pytam po cos. Studiuje w krakowie, mozna kiedys wyjsc razem
-
To przy zbozu sie nie narobisz ale pewnie masz bydlo. My nie mamy juz wieki, kury tylko sobie, no i do niedawna swiniki tylko sobie ale to tez juz przeszlosc