@Monika1771 głowa ma wypracowane schematy, ciężko jest postawić granicę, tego trzeba się nauczyć. Najlepiej na terapii.
Twoja mama wypowiada słowa, które mają Cię zranić. Nie wiem czy świadomie czy nie, ale to są jej emocje. Ty nie musisz ich wcale przyjmować. Rodzice mają wpływ na nasze życie do pewnego etapu. W pewnym wieku nie są wstanie zmienić naszych zachowań, ani nas "wychowywać".
Kiedy miałam 16 lat rodzice znaleźli u mnie papierosy. Oczywiście była rozmowa na temat szkodliwości palenia (mimo, że sami palą). Miałam wtedy jechać na obóz, za "karę" nie pojechałam. Tylko kara polegała na odcięciu mnie od osób, wg których paliłam (oczywiście to zdanie moich rodziców). Abym odpoczęła od tego wszystkiego, mama zabrała mnie na tydzień w góry, gdzie spędziłam czas tylko z nią. Wtedy właśnie usłyszałam, że ona mnie już nie wychowuje. Jestem w takim wieku, że sama podejmuję decyzję i muszę ponosić ich konsekwencję. Ona może dać mi wskazówki, poradzić, spróbować odciąć od "złego" środowiska. Wtedy przez bardzo długi czas, nie wróciłam do palenia. Przyniosło to jakiś skutek.
Poczytaj na temat toksycznych rodziców. Poszukaj na forum (lupka na górze po prawej), jest bardzo dużo wpisów na ten temat. Poczytaj artykuły, książki, może chociaż trochę zrozumiesz z czym to się wszystko wiąże.
A! i zobacz też wątek DDD- dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych. Wbrew pozorom przemoc fizyczna i psychiczna wobec dziecka, również jest dysfunkcją i niesie za sobą ogromne konsekwencje.