Skocz do zawartości
Nerwica.com

Koshi

Użytkownik
  • Postów

    108
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Koshi

  1. Tramal jest również bardzo lubiany przez bojowników z państwa islamskiego. Jest wśród nich nazywany narkotykiem bojowników. Tak w ramach ciekawostki.
  2. Moim zdaniem tramal to jeszcze większe gówno od morfiny czy heroiny mimo że jest słabszym opio. Bo jak pójdziesz w tango z jakimś mocnym to twoje życie się zawali bardzo szybko. Pracodawca wywali cię z roboty, bliscy i znajomi szybko zorientują się że coś się dzieje i stosunkowo szybko powinieneś otrzymać pomoc. Przynajmniej tak jest w większości przypadków. A z tramalem jest tak że możesz go brać latami i nikt o tym nie bedzię wiedział bo można po nim normalnie żyć i pracować. I tak było w moim przypadku że po przeszło trzech latach ciągłego zażywania pewnego dnia obudziłem się na sorze po ataku padaczki przez ciągłe zwiększanie dawek. Właśnie minęły mi trzy miesiące od odstawienia tramalu a ja dalej chcę umrzeć.
  3. Większy problem ze wstawaniem jest po mianserynie czy mirtazapinie? Pytanie kieruję do osób które testowały oba leki.
  4. Ja mam wątpliwości czy ta wenlafaksyna w ogóle na mnie jeszcze działa. Biorę teraz 225 mg i nie za bardzo czuję tą serotonine. Nie wiem czy może to wynikać z tego że ta dawka daje już w nore i przez to jest takie wrażenie jakby było mniej serotoniny? Jakiś rok temu brałem escitalopram i pamiętam że tam nawet na niskich dawkach było mocno czuć serotoninę tak że momentami byłem jak warzywo.
  5. Chciałbym dostać raka i to takiego /cenzura/ złośliwego żebym się wyhuśtał w pół roku śmiercią naturalną. To moje największe marzenie w tym momencie.
  6. Czyli tak ogólnie rzecz ujmując mirtazapina i mianseryna są do siebie podobne, z tym, że ta pierwsza jest bardziej przeciwdepresyjna, a ta druga przeciwlękowa. Dobrze to rozumiem?
  7. A mógłby mi ktoś wytłumaczyć tak mniej więcej jaki efekt może przynieść zamiana mianseryny na mirtazapinę?
  8. Koshi

    Depresja a tłumiony gniew

    Terapie to wiem że będę musiał przejść i to taką grubszą kilkumiesięczną na oddziale nerwicowym tylko że tam wymagają rok abstynencji więc muszę jeszcze poczekać i na razie chcę stanąć na nogi w miarę możliwości za pomocą leków.
  9. Koshi

    Depresja a tłumiony gniew

    Gdybym miał powiedzieć od czego zaczęły się moje problemy psychiczne to właśnie od tego. Oczywiście problem się rozrósł bo przez lata gniew był tłumiony najpierw przez alkohol, później narkotyki, a na końcu przeciwbólowe leki opioidowe, więc doszły do tego uzależnienia. To jest taki efekt domina i w tym momencie to ja jestem po prostu pierdolnięty.
  10. A jeżeli ktoś ma depresje która ma swoje źródło w tłumionym gniewie to też podchodzi pod zaburzenia lękowe?
  11. A kilka dni temu to w ogóle wziąłem sznur, taboret i poszedłem do piwnicy, przywiązałem sznur do rury kanalizacyjnej na suficie, zrobiłem pętlę, stanąłem na taborecie i założyłem pętlę na głowę. Oczywiście nie zrobiłem tego z myślą żeby się zabić, tylko żeby zobaczyć jak to jest, jak się wiążę pętlę, jaka długość sznura potrzebna, jakiej wysokości taboret, czy owa rura i sznur utrzyma mój ciężar, no i przede wszystkim, żeby zobaczyć jak bardzo musi mnie jeszcze życie sponiewierać, żeby ze sobą skończyć. No i tak stojąc na tym taborecie z pętlą na szyi doszedłem do wniosku, że jeszcze mi trochę brakuje do totalnego dna i sytuacji bez wyjścia. Także walczymy dalej. Koło fortuny się kręci i wybór chyba padnie na sertraline.
  12. Mi już odpierdala kompletnie przez te leki i ciągłe myślenie o tym co może mnie postawić na nogi. Właśnie zrozumiałem co to znaczy być szalonym.
  13. Stosuje się paroksetyne z mianseryną? Takie połączenie może zadziałać aktywizująco?
  14. No niby tak ale z drugiej strony jeżeli 262,5 mg. mi nie pomaga to czy zwiększenie o 37,5 mg. pomoże? Chyba nie ma co się szarpać i trzeba po prostu zmienić lek. Zastanawiam się poważnie nad tą paroksetyną i tutaj mam do Ciebie pytanie, bo brałeś paroksetyne i jakie masz odczucia co do niej i jak wypada względem wenlafaksyny?
  15. 262,5 mg. wenlafaksyny i żyć mi się nie chce kompletnie, nie mam ochoty na nic. A mój psychiatra nie przepisze mi więcej wenli tylko kieruje na psychoterapię.
  16. Wiadomo że muszę iść do lekarza, chodzę przecież do psychiatry, a nie dilera. Chcę się po prostu rozeznać przed wizytą i tyle. Zastanawiam się teraz nad różnicami mianseryny i mirtazapiny. Udało mi się tylko wyczytać takie ogólniki że mianseryna jest bardziej sedująca, a mirta daje rano większego kopa.
  17. To ile ja bym musiał tego lerivonu zjeść żeby mieć jakiś zalążek CRF? 120 - 180 mg? Aktualnie biorę 262,5 mg. wenli i 60 mg. lerivonu to chyba na następnej wizycie wypada zwiększyć lerivon o 30 mg.
  18. Wie ktoś jak się dokładnie przelicza mianseryne na mirtazapine? W sensie 60 mg. mianseryny odpowiada jakiej ilości mirtazapiny?
  19. Ja lekkie pobudzenie po wenli poczułem dopiero przy dawce 225 mg. I to dawce wziętej na raz, bez dzielenia. W moim przypadku dzielenie dawek jest słabym pomysłem, bo czuję się gorzej. Aktualnie biorę 262,5 mg. rano które popijam mocną kawą, palę kilka fajek i za jakąś godzinę dopiero jestem w stanie funkcjonować i przez te kilka godzin czuję się nie najgorzej. Ale będę rozmawiał z psychiatrą o jeszcze wyższej dawce bo ja mam naprawdę ciężką depresje. Wiem że każdy tak może powiedzieć ale nie każdy codziennie przez dziesięć lat kładzie się spać z nadzieją że się nie obudzi a nie zabiłem się tylko dlatego że mam w tym swoim chorym łbie jeszcze trochę empatii i nie chcę zrobisz szamba bliskim. To jest tak naprawdę jedyny powód dla którego w ogóle jeszcze próbuje z tego wyjść.
×