Elme

Pierwszy dzień w którym miałem więcej energii i udało mi się podnieść z łóżka Nawet na godzinkę odpaliłem komputer i przy nim wysiedziałem. To duży postęp od ostatniego czasu!

Hej, Wesołych świąt Wszystkim :)

Wykładanie towaru, czyli tak pół z ludźmi, pół nie Bardzo dziękuję za gratulacje Jednego dnia usiadłem i zacząłem szukać pracy i od razu znalazłem

Nie mam stwierdzonej choroby. Jestem także w toku badań i postawienia diagnozy dotyczącej choroby/zaburzeń psychicznych. Miałem tyle diagnoz, że nie zliczę, ale ostatecznie nie padło na nic. Lekarz po prostu się poddał.

I tak wazę już 92kg przy 178cm. Zgubię to. Potrafię chudnąć po 20 kilo i tyle samo tyć. Zależy w jakim stanie. Jak się ogolę plus moje zaogkrąglenie, że mnie przy kasie o dowód pytają. Jeszcze kilka lat temu nikt temu nikt nie pytał. Odmodniałem :) Przy tych lekach, które biorę trudno utrzymać, niestety coś za coś.

A ja dzisiaj byłem na niezdrowym żarciu i czuję jakbym miał pęknąć. Jak zwykle obżarstwo wzięło górę. 8 polędwiczek, średnie frytki, jeden longer. Zrobiłem sobie taki reset mózgu po testach psychologicznych

Ciężko usnąć, ciężko wstać

Właśnie się wytoczyłem. Dzień dobry.

W sumie też tak można

1000zł miesięcznie, i to też nie jest zawyżona kwota.

Na pewno nie zgodzę się z tym, że jest tania, ilekolwiek byśmy nie zarabiali

Bardzo dziwnie.

@SarkastyczneSerce, nie. Raczej taka legenda z dzieciństwa Taki święty Graal alkoholu, poszukiwany i nigdy nie znaleziony

A może to Legendarny Etanol 100%?

Mi jedno i drugie... Jeszcze zawsze najpierw podają benzodiazepiny. Wszyscy potem chodzą spokojni. A ja jeszcze się bardziej nakręcam. Dopiero benzodiazepiny + neuroleptyk były w stanie mnie trochę uspokoić. Albo raczej zmusić do snu. Czytam w telefonie, że silnie nasenny neuroleptyk, a ja się kręcę 4 godzinę w łóżku... masakra. Najgorzej jak wokół jest chaos i chaos ma się w głowie. Tego nie powstrzyma nic. Nic.

Jak ostatnio byłem w psychiatryku to przez 3/4 dnia nie było ani mydła ani papieru... Wtedy po myciu rąk w wc, musiałem iść prosić pielęgniarki o strzała jakiegoś neuroleptyka bo nie mogłem wytrzymać.

I to jak... Takie pocieszenie, że chociaż się trochę po mieszkaniu kręciłem, to nie musiałem specjalnie wstawać by je umyć. Ale to małe pocieszenie. I tak bym wstał specjalnie po to.

Amol - cudowny lek Ziołolecznictwo?

Ja już 2 razy umyłem w tym czasie

Powinni to pisać na opakowaniach!

Chusteczki do mycia rąk to wymysł samego diabła, albo jego pomocnika Specjalnie je stworzono, by znerwicowanym jeszcze życie utrudnić!

Ja mam jakąś chusteczko-fobię. Nienawidzę chusteczek do wycierania rąk. Zawsze mam po nich wrażenie, że ręce mi się kleją i muszę je umyć. Wolę mieć brudne niż używać chusteczek do "mycia rąk".

Ja myję kilka razy na godzinę tak pewnie średnio co kwadrans.

Przypomniałaś mi o rękach i znowu muszę je umyć. No ale mówi się trudno. Wolę mieć spokój niż ten dziwny stan jak tego nie zrobię. Ale mam historyjkę. Kiedyś bałem się, że mam zapalenie żył. Na sorze chirurg postraszył mnie amputacją rąk. Od tamtej pory wolę je myć niż bać się, że mi je utną... Zawsze może być gorzej.

Też dużo czasu poświęcam na mycie rąk. Wszystko musi być w określony sposób... Leki na to nigdy nie pomogą. Ja nie mogę coś załatwić terapii na fundusz. A prywatnie to kupa kasy...