Nie wytrzymam!!!
Ojciec mówi, że mnie z domu wyrzuci bo leki, które biorę to narkotyki. Mówi, że jestem ćpunem bo biorę Perazyne, paroksetyne i pregabaline!!
Mówi, że mam przestać brać leki...
Ja tylko czuję się pijany i senny. Nic po za tym. Lęki jak były takie są. Na mnie działają tylko SSRI (Paroksetyna 40mg) i neuroleptyki. Bez neuroleptyków nie wyobrażam sobie życia bez nich. Ale nie mogę jeszcze znaleźć odpowiedniego. Cały czas szukam!
Leki powoli zaczynają działać i czuję potrzebę kontaktu z innymi ludźmi. Jednak nie jestem całkowitym samotnikiem. Nie wiem, może gdzieś pójdę, ale boję się złego towarzystwa
To jest CHORE!
Rodzice wolą abym pił piwo zamiast brać leki. Ojciec powiedział. że przestanie pić, jak ja odstawię wszystkie leki.
Jak wypiję powiedzmy 5 piw i dodam do tego 6mg klonazepamu to jest OK. Ale jak już wezmę sam klonazepam 6mg to jestem nazywany ćpunem,
Nie wiem co robić. Ojciec cały czas mówi, że mi leki zabierze...
Myślę od czego widzę wszystko podwójnie i dlaczego mam tak rozmazany obraz. Może to od Perazyny...
@Lunaa, pamiętaj, co masz zrobić dzisiaj zrób pojutrze, będziesz miała dwa dni wolnego
@Stifler19, póki co widzę podwójnie, ale nie wiem czy to wina tego leku czy Perazyny. Ogólnie trochę się zataczam. Biorę 2 razy dziennie po 150mg, nie wiem czy to nie za dużo na początek.
Właśnie, że nie jestem śpiący! Przymula mnie Mirtazapina i Paroksetyna, ale Perazyna po prostu mnie nie usypia. Wezmę nawet 400mg przed snem i nie usnę.
Aktualnie biorę:
Paroksetyna 40mg
Mirtazapina 30mg
Perazyna 250-350mg
Pregabalina doraźnie
Benzodiazepiny doraźnie
A E - Papierosa palę 12mg/ml, ale chyba zejdę z dawki bo i tak różnicy nie czuję (brak kopa w gardło).