Skocz do zawartości
Nerwica.com

Werty

Użytkownik
  • Postów

    749
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Werty

  1. Nie odnosząc się do całości postu bo nie widzę w tym większego sensu. Powiem tak; ty Carlos to tylko wszystko krytykujesz, wyśmiewasz, trywializujesz. Nawet (jak dobrze pamiętam bo się tam wypowiadałem) alpinistów uważasz za idiotów "bo po co się narażać i po co robić z nich bohaterów". Ciągle tylko mendzisz i marudzisz. Nieprawda. Sam różnie sobie radzę - bywa źle a czasami jeszcze gorzej. Uważam natomiast, że aby stawiać samego siebie w roli wyroczni, mędrca, poinformowanego na każdy możliwy temat (co ty uskuteczniasz) fajnie mieć za sobą "coś" co to potwierdza Trochę trudno mi czytać o tym jacy to jako naród jesteśmy durni - co robisz w każdym temacie socjologicznym i politycznym - skoro pisze to gościu, który nawet nie tyle nie może znaleźć roboty co nawet jej nie szuka.
  2. Błysnąłeś nie po raz pierwszy. Jesteś mega zajebisty, dowcipny, w ogóle niebanalny, nieprzewidywalny. Podziwiam...
  3. Jak to nie? Jak czytam jego wypociny to tak jakbym czytał program ruchu palikota. Dlatego więc to ty waść nie pierdol
  4. Carlos, każda jedna osoba duchowna jest milion razy bardziej pożyteczna niż ty Przynajmniej cokolwiek robią zamiast siedzieć w domu, w wieku 32 lat na garnuszku u starych.
  5. Faktycznie zgadzam się na stówę, że to nie miejsce, ale napisałaś bardzo ogólnikowo, to chciałem się dowiedzieć
  6. Rozumiem. Bardzo dobre i mądre podejście do tematu
  7. Metody są w zasadzie te same, ale właśnie - kult Maryi i adoracja Sakramentu, to przeważa dla mnie osobiście na korzyść naszego Kościoła Katolickiego. Dlatego z reguły omijam protestanckich charyzmatyków na yt, jest i tak na tyle dużo materiału z Katolickiej Odnowy, że nawet nie miałbym czasu tego miksować Też tak uważam. btw. należysz do wspólnoty KOwDŚ?
  8. Kokos powinieneś był uczciwie zaznaczyć, że to protestanccy charyzmatycy, a tak musiałem odpalić filmik i po kilku minutach (2 minutach konkretnie) wyłączyć
  9. dobra, nie ma co już tego drążyć. Pokój i miłość
  10. Pisz sobie, ale moją radę i moje zdanie znasz. Drażni to co ciągle uprawiasz na forum, wiesz to co R.Ziemkiewicz nazywał "polactwem" (poczytaj, polecam) Podoba mi się jednak, że nie robisz afery, lecz podchodzisz z dystansem Też jestem za stary na przejmowanie się tym co o mnie mogą pomyśleć ludzie z forum, bo nie każdemu musi odpowiadać mój styl, czy moje poglądy. Wczoraj jeden użytkownik chciał najwyraźniej zaprotestować w twojej sprawie, ale szybko i obcesowo zbyłem na pw. Nie z pogardy, ale dlatego, że nie chce mi się już drążyć, dyskutować tego co się komuś może nie podobać w którymkolwiek z moich postów W sumie i tak rozważam usunięcie swojego konta z forum więc co mnie to wszystko...
  11. Carlos, zniknij z tego forum. Zacznij żyć, przestań rozpamiętywać to co było kiedyś. Weź pójdź do roboty, znajdź sobie kobietę i cokolwiek zrób ze sobą. Tak naprawdę nikt nie chce ciebie czytać na tym forum. Większość ludzi, z forum, z którymi dyskutuję na priv czy gg ma zarzut do administacji... że nadal tu jesteś. Taka prawda
  12. Możliwe, że poszła w ruch nawet i psychoterapia. Nie wiem. Wiem tylko o psychiatrze. To nie jest moja koleżanka, nie mogę jej nawet nazwać kumpelą. Obiło mi się o uszy już kilka lat temu, że "XYZ poszła do psychiatry". XYZ to oczywiście umowny pseudonim, abyś nie zaczęła się czepiać, że takie imię w jezyku polskim nie istnieje Każdy średnio inteligenty to wie, ale na wszelki wypadek... Bardzo możliwe, że w swojej pysze zakładam, że każdy użytkownik tego forum jest otrzaskany z zaburzeniami i ich leczeniem, wieć rozumie pewne skróty myślowe, niedopowiedzenia. Widocznie niektórym trzeba bardzo dokładnie tłumaczyć. Pisząc "nerwus" też powinienem w nawiasie wyjaśniać, że nie chodzi o choleryka, a o nerwicowca? Candy, wiem, że szukasz przysłowiowej dziury w całym, ale nie rób tego
  13. kompleksy, problemy, a przede wszystkim głęboką depresję a to ostatnie akurat leczy się m.in prochami
  14. Lilith vel Nefertiti wróciłem Nie o to chodzi. Możliwe, że faktycznie "jej dziewczyna" jest lesbijką z urodzenia. Ale z tego co przeczytałem w tym wątku istnieje możliwość, że jest to zwyczajna 18-letnia zaburzona i zagubiona siksa, która nadal szuka swojej tożsamości. Chce, aby ktoś ją kochał, akceptował, doceniał a przez tyrana ojca czuje niechęć do mężczyzn. Bo mężczyzna nie kojarzy jej się z niczym dobrym - z kontrolą, ograniczaniem wolności itd. Sam znałem taki przypadek, gdzie 17-letnia wtedy dziewczyna (znajoma, moja równolatka) była wielką lesbijką bla bla bla. Tak samo jak "dziewczyna" twórczyni wątku miała ze sobą jakieś problemy. Wystarczyło, że zaczęła swoje kompleksy leczyć u psychiatry i nagle okazało się, że żadną lesbijką nie jest. Dzisiaj nawet ma faceta Gdyby nie nadgorliwość pewnej administratorki napisałbym to już tydzień temu (istnieje powiedzenie, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu hmm..)
  15. Jak mówię - póki nie będę łamał regulaminu. Twoje osobiste uczucia i "moje chamstwo" możesz sobie wsadzić. -- N sie 04, 2013 1:58 am -- a jak powtórzę, że dla mnie jesteś nikim to co mnie za to spotka?
  16. Ale czy "moje chamstwo" będzie podlegać twojej osobistej ocenie?
  17. Ustalmy sobie jedno. Czy to jest dobra rada czy rozkaz? Bo do twoich ani rad ani rozkazów nie zamierzam się dostosowywać. Aby było to jasne - poza pełnioną tutaj funkcją (pffff) jesteś dla mnie nikim. Dla mnie świętościa jest regulamin. Póki go nie łamię możesz mi skoczyć.
  18. Powinna (twoja partnerka) udać się do lekarza psychiatry. Dla niej jest jeszcze jakaś nadzieja.
  19. Czy przypadkiem twoja partnerka i ty nie macie problemów z wiecznie nieobecnymi, olewającym was ojcami?
  20. Wystarczy napisać do administratorki Lilith, nie wiem czy uprawień do zmiany nazwy nie mają moderatorzy, jeżeli tak to Wiola i Monika mogą służyć pomocą w zmianie nazwy tematu z mylącej na prawidłową.
  21. Nazwa wątku jest myląca. Jesteście lesbijkami. Twoja partnerka nie może być twoją narzeczoną - czas narzeczeństwa to czas oczekiwania na zawarcie związku małżeńskiego, a takiego w Polsce nie zawrzecie. Może kiedyś będzie z tego związek partnerski sankcjonowany prawem, ale tymczasem nie jest to żadne narzeczeństwo a raczej homoseksualny konkubinat.
  22. To moje zdrowie i moja sprawa. Niech cię główka nie boli, więc nie marudź i nie moralizuj. W ogóle lewica ma to do siebie, że lubi dorosłym ludziom jak dzieciom wskazywać co jeść, co robić, co i ile pić i to wszystko dla naszego dobra... Niestety na luksusy mnie nie stać, więc jem to czym da się skutecznie zapchać żołądek. W tym i mięso marketowe - z hormonami, antybiotykami, starydami Nie znaczy to, że muszę słuchać się jakiś posthippisowskich yntelektualistów jak ci panowie, których tutaj wrzucałaś, którzy zapewne brali czynny udział w studenckiej rewolcie `68, aby mnie umoralniali i uświadamiali.
  23. Dieta wegetariańska do ekonomicznych nie należy, a już jedzenie wegańskie to nie jest coś coś na co może pozwolić sobie typowa rodzina. Dieta bananów i małoletnich anarchistów, którym opłacają to rodzice. Taka dieta z reguły kończy się, gdy kończą się studia, a więc i pieniążki od rodziców.
×