picziklaki

podobnie działa amitryptylina,ponieważ poprzez antagonizm receptorów histaminowych H1 w dawce 50-100 mg działa uspokajająco-nasennie ,ale z rana ten efekt puszcza i przez hamowanie zwrotnego wychwytu noradrenaliny powoduje po wstaniu zastrzyk energetyczny na resztę dnia , człowiek wstaje wtedy rozbudzony i pełen energii tylko uwaga ! jak wiadomo z każdym lekiem i w tym z mianseryną przy wprowadzaniu pierwsze parę dni mogą być nieciekawe po wstaniu

neuroleptyki klasyczne ,które są uważane za ,,częściowo atypowe'' jak sulpiryd,flupentiksol , lub neuroleptyki atypowe jak amisulpiryd,aripirazol stosowane w małych dawkach przez antagonizm receptorów dopaminergicznych D2 i D3 powodują ich odhamowanie przez to wtedy działają aktywizująco powodując pobudzenie,często też euforie jednakże wszystko co piękne szybko się kończy w zależności od kwestii inwidualnych danego organizmu średnio do 3 miesięcy czasu następuje downregulacja receptorów dopaminergicznych w mózgu i wtedy efekt ten ustępuje na rzecz działania typowego dla wszystkich leków z tej grupy uspokajającego + innych skutków ubocznych stosowania leków neuroleptycznych takich jak przybieranie masy ciała czy objawy pozapiramidowe więc niestety tak już będzie,a podwyższenie dawki nie polepszy bo tak to nie działa , jedynie przerwa od nich na jakiś czas i z powrotem powrócenie pozwoli na czerpanie korzyści z tych efektów ,

chociaż leki nowszej generacji wykazują się mniejszą toksycznością i powodowaniem skutków ubocznych to może zainteresuj się sedatywnymi TCA branymi na noc przed snem np ; 75-100 mg amitryptyliny lub 25 mg doksepiny chociaż są wyparte przez nowsze leki to stosując je przez ostatnie wiele lat dalej będę je polecał

Też w dniu dzisiejszym zacząłem eksperymentalnie terapie tym środkiem biorąc 10-10-10 mg , w celu zmniejszenia głodu alkoholowego ,który u mnie występuje średnio raz na 2-3 tygodnie i teraz zbliża się czas w którym powoli codziennie walczę ze sobą ,żeby nie wypić , musiałem przez to zrezygnować z innych leków oddziaływujących na ośrodek GABA w mózgu( pregabalina,benzodiazepiny) żeby ich po prostu z tym lekiem nie łączyć bo pewnie wyrabia się wtedy tolerancja krzyżowa , jestem optymistycznie nastawiony i ciekawy efektów i tego czy przyniesie mi więcej korzyści niż szkód w skali miesiąca ,w momencie obecnym odczuwam nudności i nic poza tym

BrakPomysluNaNick01 niestety ja będąc na 40 mg paroksetyny kiedy umarła moja kochana pra-babcia nawet nie odczuwałem z tego powodu smutku na pogrzebie gdzie normalnie bym płakał jak większość rodziny więc czuje się z tym źle , zamiast tego miałem głupkowaty humor...

MAREK XYZ też w tym trochę racji ...

Bardzo proszę o opinie osób ,które odstawiały 450-600 mg pregabaliny z dnia na dzień po dłuższym okresie brania, czy występowały wtedy skutki odstawienne ? to jest świetny lek jeden z lepszych ,które brałem ,ale w celu zmniejszenia występującego u mnie głodu alkoholowego bo dobijam do dwóch tygodni od nie picia co średnio w tym czasie zdarza się wpadką i co raz mam więcej myśli żeby się pójść napić dlatego dzisiaj ledwo się z tym uporałem chcę dołożyć baklofen 10-10-10 mg dziennie ale jak wiadomo oba środki oddziaływują na ośrodek GABA i tego ,że działają ze sobą synergicznie wzmacniając się nawzajem jestem pewny co podchodzi już pod uczucie bycia na ,,haju'' jak po paru piwach jednak bez zaburzeń błędnika ale jeszcze dodatkowo jak po lekach z grupy benzodiazepin połączonych z małymi dawkami leków opioidowych ,działanie euforyczne pro-społeczne powodujące słowotok natomiast nie posiadam informacji na ten temat czy występuje wtedy po nich tolerancja krzyżowa , w związku z tym boję się po prostu ich ze sobą łączyć na dłuższy okres czasu bo nie chce żeby mi się wyrządziła wtedy krzywda w kwestii tolerancji i jak przyjdzie ich odstawienie ,dlatego chce eksperymentalnie przetestować działanie baklofenu ,który być może mi pomoże jak pisałem wcześniej w kwestii zmniejszenia głodu alkoholowego i przyniesie w skali miesiąca więcej korzyści niż szkód ,wtedy jestem skłonny brać sobie jego 3 tabletki dziennie czy jedną po 25 mg ale bez reszty takich jak pregabalina, krótko mówiąc czy nagłe odstawienie 450 mg pregabaliny na rzecz 30 mg baklofenu będzie bolesne ? i tak mam wolne 2 tygodnie więc w sumie mogę pocierpieć , mam opakowanie 75 mg 56 kaps pregabaliny więc zawsze mogę do niej wrócić -- 13 lut 2018, 00:52 -- zresztą kiedy zaczyna działać paroksetyna przeciwlękowo i antydepresyjnie po dwóch tygodniach od ostatniego picia to myślę ,że przesadzam z tą pregabaliną po powoduje u mnie zbyt podwyższone samopoczucie i w zasadzie wolę ją stokroć od benzodiazepin ale nie chce chodzić z drugiej strony ciągle jak na ,,haju'' podobnym do benzo , niby wolno rośnie na nią tolerancja o ile jest brana w stałych dawkach i niby nie uzależnia, ale bywa też nadużywana i informacje ,które czytam są sprzeczne więc czekam na odpowiedź

seneri wenlafaksyna jest lekiem drugiego rzutu w leczeniu OCD , na pierwszy ogień idą SSRI potem zazwyczaj lekarze przepisują SNRI ,a na końcu TLPD w przypadku innych zaburzeń być może jest przepisywana od razu na pierwszy raz napisałem przecież ,,działa na natręctwa w wyższych dawkach ale jest bardziej stosowany jako lek drugiego rzutu jak wenlafaksyna'' czyli logiczne z tego ,że mówiłem jak to jest w przypadku OCD

zależy z jakimi elementami będzie leżał na sali , ja sobie nie pozwoliłem nic zabrać nigdy ,ale nie straszcie chłopaka :)

chyba można łączyć , nie znalazłem istotnych interakcji

Ja przesiaduję na tym forum ,a mi leki pomagają w momencie obecnym i w zasadzie nie mam takiej potrzeby ale interesuje się farmakologią,psychofarmakologią,farmakokinetyką,farmakodynamika oczywiście w tych tematach raczkuje ale mam czas jestem na studium farmaceutycznym w połowie :) i staram się coś pomóc innym z własnego doświadczenia związanego z braniem leków , escitalopramu nigdy nie brałem ale wchodzę w takie wątki i z osobistego doświadczenia przy przechodzeniu z jednego leku antydepresyjnego na drugi robię to z dnia na dzień ,zakładając branie dzisiaj 50 mg paroksetyny ,jutro bym brał od razu dawkę początkową escitalopramu ,a po paru dniach już docelową , generalnie większość osób takich praktyk nie popiera ale nigdy wtedy nie doświadczyłem skutków odstawiennych poprzedniego leku ,tylko po prostu skutki uboczne nowego leku ,który też od razu przejmował część taką 1/4 działania poprzedniego ale lekarka dobrze ci radzi 3 tygodnie to optymalny czas odstawiania na zamienienie go na inny lek więc się jej słuchaj , chyba że masz wolny czas i nie boisz się takich praktyk ale ja to zawsze robiłem przy zmianie jednego leku na drugi,który już wcześniej brałem nawet w maksymalnej dawce więc po prostu wiedziałem jak na niego zareaguje ,a przy nowym leku już takiej gwarancji co się stanie nie ma .

nerwica lękowa,która daje szereg objawów na to działa większość antydepresantów paroksetyna,wenlafaksyna,klomipramina oczywiście inne też są godne uwagi musisz po prostu uzbroić się w cierpliwość w przypadku citalopramu z tego co wiem to dawka 20 mg to jedynie początkowa może wskakuj na jej wyższą dawkę 60 mg ,która już wtedy powinna zadziałać na natręctwa myślowe za miesiąc czasu bo rozmawiałem z lekarzem i mówił ,że działa na natręctwa w wyższych dawkach ale jest bardziej stosowany jako lek drugiego rzutu jak wenlafaksyna

MAREK XYZ ,a ile bierzesz escitalopramu na dobę ? -- 12 lut 2018, 16:28 -- ogólnie jak oceniasz jego działanie w kwestii działania antydepresyjnego i przeciwlękowego ? chyba,że nie masz zaburzeń lękowych więc nie ma sensu na ten temat wtedy się wypowiadać -- 12 lut 2018, 16:29 -- nigdy nie brałem escitalopramu,citalopramu ,

W przypadku zaburzeń lękowych leki z grupy benzodiazepin zaburzają terapeutyczne działanie leków antydepresyjnych w szczególności w fazie uzależnienia ,które powoduje objawy z odbicia więc tym samym ciężko oczekiwać wtedy od leków antydepresyjnych dobrego lub jakiegokolwiek działania przeciwlękowego ,nie wiem natomiast jak jest w przypadku depresji

.

na pewno nie będzie ci chciał go odstawić jak powiesz,że ci pomaga i go bierzesz ale się kończy sporo tego ale leki antydepresyjne działają na większość zaburzeń i w zasadzie to są przepisywane na wszystko -- 12 lut 2018, 13:47 -- ,propranolol uważam za dobry lek na objawy somatyczne i drżenie rąk czy zespół niespokojnych nóg,a nawet akatyzje ale u mnie przez obniżenie ciśnienia wywoływał senność i byłem po nim nie do życia

ależ oczywiście ,że są ja po przetestowaniu jakoś tak strzelam 60 % leków psychiatrycznych dostępnych na rynku farmaceutycznym w Polsce przy każdych możliwych miksach bo ogólnie jestem zwolennikiem miksów doszedłem do wniosku ,że w zasadzie to dobra jest tylko paroksetyna,wenlafaksyna,klomipramina reszta to jedynie leki wspomagające,więc po co było tyle lat się trucia i jebania z innymi ... ale jestem w stanie wypowiedzieć się na większość leków na tym forum i coś doradzić w ich kwestii i tak jeszcze każdy lek ma swoje unikatowe działanie lepsze w jednych zaburzeniach drugie w gorszych i tak samo przypadkach i nigdy nie miałem czegoś takiego ,że lek po prostu nie działa i łykam go jak cukierki każdy działał... ale nie tak jakbym chciał

spoko

masz przecież benzo na wspomaganie czasami są takie reakcje u niektórych ,,efekt pierwszych tabletek'',że jak wsuniesz 225-300 mg ,a w szczególności + 300 mg mg wenlafaksyny to paradoksalnie wywoła hipomanie przez pierwsze parę dni co być może jest związane z jej oddziaływaniem dopaminergicznym i noradrenergicznym potem to puści i dopiero pojawi się reszta skutków ubocznych , wtedy dużo osób zachwala na forum och ach jak ten lek mi pomaga po paru dniach już stosowania czy możliwe żeby on działał ? odpowiedź jest nie przynajmniej nieprawidłowo , niestabilnie -- 12 lut 2018, 13:07 -- wcale nie trzeba być twardzielem żeby wsuwać listek benzo do tego tylko potrzeba odpowiedniego czasu ich brania i wyrobionej tolerancji jak w większości leków uzależniających w tym opioidowych

no bo jak mi ktoś wtedy przerwie to się rytuał nie liczy i muszę od nowa go robić ,a te kompulsje są czasem bardzo schematyczne , złożone i bardzo czasochłonne , wszystko musi być perfekcyjnie w odpowiednim porządku powiedziane bez nawet jąknięcia czyli w zasadzie z perspektywy 3 osoby gadam sam do siebie w kółko to samo dopóki mi się uda chodząc po pokoju -- 12 lut 2018, 00:27 -- ,a jak tego nie zrobię osiągając apogeum kurwicy bo mi się nie udaje i dodatkowo nie mam zajęcia to się złamuje i biorę coś doraźnego na uspokojenie żeby zmniejszyć natężenie lęku i niepokoju ale właśnie przez te zaburzenia obsesyjno-kompulsywne one pośredniczą w rozwoju uzależnień w moim przypadku i gdybym na to nie cierpiał miałbym większą kontrole -- 12 lut 2018, 00:30 -- czasem po prostu pierdolnę głową w ścianę i mam chwilową ulgę w odczuwaniu lęku i niepokoju bo skupiam się na bólu , ale rzadko dochodzę do tego typu zachowań , raczej w wieku młodzieńczym to było i wtedy przepisywano mi od razu doraźnie żebym brał 0,5 mg rysperidonu

wiem o tym bo od razu następuje pogorszenie i nawrót objawów chorobowych co zazwyczaj kończy się pobytem w szpitalu psychiatrycznym w moim przypadku

ja już na wszystko cierpię zaburzenia obsesyjno-kompulsywne,fobia społeczna,depresja,zespół lęku napadowego z objawami somatycznymi i w tym towarzyszące uczucie derealizacji,depersjonalizacji,zespół lęku uogólnionego i mniej istotne fobie , w karcie zależnie od lekarza tylko mi wpisują depresje i OCD lub inne zaburzenia lękowe bo tyle wszystkiego na raz wpisać po prostu nie mogą teraz się czuje dobrze na obecnym zestawie leków ,który zresztą sam sobie dobrałem zależnie od okresu i leków,które biorę przeważają jedne zaburzenia ,które są bardziej nasilone i drugie ,które są słabiej ,a trzecich w ogóle nie ma , na wenlafaksynie miałem tylko problem z OCD reszta wyeliminowana , łączenie 300 mg wenlafaksyny z 75 mg klomipraminy mało pomagało

jak sobie leki zmieniam to też mam pogorszenie ,a czasami nawrót objawów chorobowych i jestem taki pojebany wtedy ,że jak wykonuje rytuał chodząc po pokoju czasem parę godzin i prawie mi się udaje ,a ktoś mi wejdzie i w tym przeszkodzi to lepiej wtedy nie chciał byś być w jego skórze

poszedłeś do lekarza i czego nie ma ? lekarza czy nie chciał ci wypisać recepty ? bo nie rozumiem -- 11 lut 2018, 22:16 -- Załatw receptę na wenle i do niej wróć jak parę dni dopiero bierzesz inny lek , co prawda tydzień -dwa pocierpisz ale z powrotem po tym czasie wróci do działania

to może zwiększ dawkę pregabaliny do 450-600 mg w dwóch dawkach podzielonych z rana i w po południu lub wieczorem bo ona ma okres półtrwania jakieś 6-8h ,a z tą wenlą to chłopie co ty odpierdzielasz jak może się lek skończyć ? wtedy lecisz biegiem na pogotowie po 18.00 ale oni zazwyczaj nie przedłużają recept i kręcą nosem jak się nie uda to na pogotowie to szpitala psychiatrycznego i muszą ci wypisać -- 11 lut 2018, 22:09 -- jak zmieniłeś sobie z dnia na dzień 150 mg wenlafaksyny na citalopram to nie dziwię się twojego stanu ale to twoja wina