Skocz do zawartości
Nerwica.com

superb

Użytkownik
  • Postów

    633
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez superb

  1. I jak @tuxedomoon, złożone papiery już?
  2. Napisz, żeby Ci aktywowali konto - bo rozumiem, że tu jest problem?
  3. Cześć, myśle że warto samemu poczytać rózne wątki o nerwicy, troche tematów było już tu poruszanych, jestem pewnien że znajdziesz coś, co Cie nakieruje, jak dalej walczyć z problemem. :)
  4. Cześć, to zależy, ale na pewno o wszystko :) - o wszystko, o czym niechętnie rozmwiasz z innymi osobami. Jak chcesz, żeby jak najlepiej dobrał leki ( a każdy chce, żeby było jak najmniej skutków obocznych i żeby przede wszysktim działały ), to nie patrz na jakieś sprawy moralne, albo co sobie pomyśli jak powiesz coś... Jak zareaguje na coś innego... Idziesz do lekarza, a nie do kolegi pogadać, nie ma podczas wizytu czasu i miejsca na emojce ( ze strony specjalisty ), bo płacisz za to, żeby właśnie chłodnym okiem spojrzał na sprawe z dalsza i podjął konkretne działania, działania które będą jak najbardziej dostosowane to Twoich problemów. To tak z persketywy czasu mogę napisać, bo teraz wiem, że duszo 'męczenia' bym uninął, dużo szybciej wyszedł ze stanu hu*jozy, gdybym po prostu od początku mówił to co trzeba powiedzieć, a nie odpowiadał na pytania tak, żeby w sumie więcej nie powiedzieć niż przekazać... glupie ale tak było...
  5. Sam nie wiem co mi było i jak to się nazywało, nigdy jakoś specjalnie mnie to nie interesowało, jednak w odbudowywaniem tego co spier*doliłem po całości jestem już chyba mistrzem, obecnie buduje w góre prawie że bezbłędnie :) Nie pamietam kiedy było tak dobrze jak teraz... bo chyba nigdy.
  6. Cześć :) Znam dośc dobrze Twój problem, i wiem co u mnie zadziałało i działa nadal.... Napisz coś więcej co siedziało Ci wtedy w głowie :) Rozumiem, że broniłeś się przed tym.... do czasu. Co zadecydowało, że jednak 'warto' ? Nie żebym w szczegóły chciał wchodzić, ale konkrety jakieś daj :)
  7. Bardziej chodziło mi o to czy zdrowo jesz. Zmęczenia w ciągu dnia, brak energi ma duży związek właśnie z odżywianiem ( widze to po sobie ). Jak wstajesz ~6 to co jesz? Jaki następny posiłek wrzucasz w siebie i o której? I co robisz w międzyczasie?
  8. superb

    Nadseksualnosc

    Zazwyczaj jest tak, ze za wszystko w zyciu placi sie i to slono... Tak jak piszesz, masz pewne wartosci ( nie chodzi mi tu o seksie ... ), zastanow sie: czy warto cos zmienic? Pomysl, co zmieni sie jak bedziesz dalej zyl tak jak teraz.... ... za 5 lat, jak bedzie wtedy wygladalo Twoje zycie? Wszystko trwa do czasu - zastanow sie bo by sie zmienilo, jaby Twoi bliscy sie dowiedzieli o Twoim 'drugim zycu', raczej wiele z tego co teraz znasz, by nie zostalo nie? Zona pewnie odzywala by sie do Ciebie tylko wtedy, kiedy byla by jakas spara, zeby Cie opierd*olic dzieci tez raczej nie czesto bys widzial.... przez tyle lat wszystkich oszukiwales... jak mozna Ci ufac, ze w innych kwestiach tez dalej tego nie robisz? ... za 7 lat? Pomimo tego ze Twoj swiat sie troche zmienil, nadal zadawalasz przelotne kobiety, jednak na pewno brakuje Ci czegos wiecej... sex to nie wszysko. Brakuje kogos, kto czekal by w domu zawsze jak wracasz, z kim dzielil bys wspolnie chwile i te szczesliwe i te smutne. Nie wiem czy Twoje dzieci chcialy by takiego ojca znac, spotykac sie z nim? ... 10 lat? Nawet jezeli dalej dawalbys rade byc tak sprawny w lozko jak dzisiaj, to bardziej bylo by to automatyczne, pozbawione zadnych uczyc, bo przeciez od dawna jestes z tych uczuc wyprany... nikt szczerze dawno nawet sie do Ciebie nie usmiechnal, nie powiedzial dobrego slowa, od tak, po prostu.... ... 15 lat? Podejrzewam ze jestes w czarnej dupie, bo ani kochanek juz nie ma ani..... Mozna powiedziec ze jestes samotny na wlasne zyczenie, pozostaly jedynie wspomnienia, moze jest jakis kolega ktoremu mozesz setny raz powiedziec ile to panienek obrociles w ciagu swojego zycia.... ...co raczej wtedy w jego oczach nie bedzie powodem do dumy, ale oczywiscie przytaknie Ci ze spoko.... .... Przemysl sobie, czy wolisz krotkofalowe przyjemnosci, czy czas zmienic duzo w swoim zyciu i zaczac patrzec dalej. Jezeli nie zatraciles jeszcze wszystkich wartosci, to prawilny wybor jest tylko jeden. 18 latek 'moze' powiedziec ze buzuja w nim chormony i ze h*j mu staje na widok wszyskiego co sie rusza, ale Ty juz troche starszy jestes - po tym poznaje sie osobe dojrzala, ze jezeli ma jakis problem, to nie udaje ze go nie ma, tylko bierze sie w garsc i rozwiazuje go. Bez problemu kazdy lekarz przepisze Ci jakies tabletki na zmniejszenie libido, na farmakologiczne zachamowanie pozadania - na poczatek pomoze do duzo. Jednak najwiecej zalezy od Tego, czy Ty sam chcesz cos zmienic, jak podejdziesz do sprawy, czy na prawde chcesz, zeby k*utas przestal rzadzic calym Twoim zyciem, przejela ta role glowa.
  9. Wszysto zalezy od czlowieka, ale zobacz jak duzo ludzi mysli w ten sposob: Ktos stara sie, robi wszytko, zeby bylo dobrze przez lata - jest zajebiscie, on/ona to dostrzega, widzi ze fatycznie ta druga osoba sie stara, ma do niej zaufanie, jednak: jezeli tylko ta osoba wykona jakis nieprzemyslany ruch, od razu to co wypracowala przez lata zostaje mocno podwazone, zaczyna sie zwatpienie, brak zaufania... jedna chwila potrafi mocno zaczem zawazyc na tym jak widzi nas kto inny. powiedzmy 365*20 dni jest dobrze, i potem w kilka dni mozna to co wypracowala sie przez lata stracic.... pojeban*e.... mam nadzieje ze rozumiesz o co chodzi,,,, jakos nie moge tego lepiej brac w slowa... Jak ktos szuka dziury w calym to zawsze ja znajdzie, jak ktos bardziej 'ceni' negatywny odbior swiata, to faktycznie, ten odbior swiata zdominuje jego myslenie. Nie ma sensu patrzec sie na innych, jezeli wiesz ( a to sie wie ) ze robisz dobrze, ze idziesz w dobra strone, ale w strone inna niz wszyscy chca zebys szla, to zawsze beda Twoje dzialania negowane, ludzie boja sie zmian, nawet jezeli jest h*jowo to sieda w tej hu*jowosci to tak jest bezpieczniej - prezciez zawsze moze byc gorzej nie? Dopiero wtedy, gdy zaczniesz zbierac owoce swojej pracy ludzi, ktorzy do tej pory byli zawsze na nie, zaczna dostrzegac, ze moze faktycznie to mialo jakis wiekszy sens.... jedak ludzie zadko kiedy przyznaja sie do bledu, moze minac jeszcze bardzo duzo czasu, zanim ktos werbalnie wyrazi to co mysli i ze sie mylil.... Najwazniejsze to zaufac sobie, bo nikt nie zna Ciebie lepiej, i nikt nie chce dla Ciebie lepiej, niz Ty sama :) Czemu chcesz odwlekac decyzje o studiach na nastepny rok? Wiesz, ze zawsz znajdzie sie jakis powod zeby nie wystartowac? za rok tez bedzie jakis 'wazny' powod, podobnie jak za dwa... Nie mysl co bedzie za x czasu, ustal sobie krotkoterminowe cele ktore prowadza tam gdzie chcesz, zebys nawet bardzo sie postarala nie przewidzisz wszyskiego - nie ma sensu tracic czasu na takie rozwazania. Rozmumiem, ze w gre wchodzi tylko jedno miasto i jedna uczelnia? Jak bedziesz chciala to pogodzisz i prace i uczelnie, moze zalapiesz sie na stypendium socjalne nawet. Nie ma na co czekac, pewnie niedlugo zamyka sie rejestracja... dzialaj :)
  10. superb

    Nadseksualnosc

    masz słodki problem.odstrzel sobie nogę i problem rozwiązany.laski nie lubią potrzebujących.zostaniesz sam na resztę życia z dnia na dzień.twoje życie wnet obróci się o 360 stopni tak jak sobie życzysz. .... jestem ciekawy czemu akurat noge? ze bez nogi zyc sie nie da? czy ze bez nogi czlowiek nie moze reprezentowac sobie jakis warosci? czy co takiego jest w tej nodze? Mysle ze autor jednak chce cos zmienic, skoro napisal na tym forum, a brak nogi nic raczej nie zmieni.... bo jak sam twierdzisz bez jednej nogi zycie obraca sie o 360 stopni....
  11. A czy sie zajmujesz? Moj kolega, ktory niestety nie poradzil sobie ze swoimi dlugami, zrobil najglupsza rzecz na swiecie, w tej chwili jego matka, ktora juz ledwo koniec z koncem wiazala, musi jeszcze splacac jego zaobowiazania. Ucieczka od problemow nigdy ich nie rozwiazuje, najwyzej moze jeszcze pogorszyc sytuacje.
  12. Jak tam @czarny_prorok zadecydowales jakie dalsze kroki podejmujesz, jakie kierunki wybrales na studia?
  13. superb

    Nadseksualnosc

    Czesc, skoro juz napisales na tym forum, to dostrzegasz ze masz problem, wiec tak to jest zaburzenie, spotykasz sie z tymi innymi kobietami tylko po to zeby zaspokoic siebie i je fizycznie? rozumiem, ze poza sexem nic wiecej z tymi paniami Cie nie laczy? jezeli tak, to czy powodem, jednym z powodow jest to, ze Twoja zona ma inne potrzeby seksualne niz Ty?, na tyle sie rozniace ze nie mozecie znalezc porozumienia? okreslibys siebie jako 'dojrzalego' na swoj wiek? bardziej bieresz wyzawania na klate, ktore kazdego dnia sie pojawiaja i dzialasz, czy moze szukasz jak po najnizszej lini oporu zalatwic sprawe? Nie wspomniales nic o potomkach... masz, planujecie miec dzieci?
  14. superb

    Nerwica w młodym wieku.

    Czesc, jak sam zauwazyles nadmiar wolnego czasu nie jest korzystny w wiekszosci przypadkow, glupie mysli przychodza do glowy, jakies chore rozkminy, potem wkrety sie pojawiaja.... Nie pozwol sobe miec czasu na takie mysli, wypelnij swoj dzien tak, zeby robic to co Ty chcesz ( wakacje idelany czas ) i cieszyc sie pelnia zycia, a ten problem sam niejako zejdzie na dalszy, duzo dalszy plan. Zrob sobie wszystkie badania jakie Ci wypisze lekarz na NFZ i powies sobie to gdzies w zawsze widocznym miejscu, patrz na to od czasu do czasu, a jak bedzie potrzeba ( pojawi sie jakas niechciana mysl ) bez zawachania. Doskonale zdajesz sobie na pewno sprawe, ze nie ma zadnej takiej choroby, ktora pojawia sie z dnia na dzien, bez zadnych wczesniejszych symptomow i moze byc grozna dla zdrowia, o smiertelnych juz nie wspominajac. Najprostsze metody sa czesto najlepsze :)
  15. superb

    Ciągłe uczucie niepokoju

    Czesc, jest jakas taka dziedzina w ktorej czujesz sie mocny? uwazasz sam siebie za interesujaca osobe, ale wtedy gdy zdejmiesz te wszystkie maski? Jak bys mial powiedziec, to okreslilbys swoje obecne zycie jako Zycie, czy bardziej blizej mu do wegetacji przelecionej czasam zyciem?
  16. superb

    Witam forumiczów

    Cześć :) Jak ktoś ma problem z nadwagą to mniej je, ćwiczy, jak ktoś z pamięcia to czyta, uczy sie na pamięć..., jak z natrętnymi myślami na temat małych dzieci to powinien omijać takie miejsca, a jak ma problem z demonami, złymi duchami, złym to... najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze najczęściej :) Nawet jeżeli będzie na początku ciężko to jest jedno i najlepsze wyjście z tej sytuacji: modlitwa, zwrócenie się do Boga :) ( zresztą nie tylko w tej konkrtnej sytuacji warto - zawsze warto to zrobić ) Z całego serca polecam Ci ten kanał: https://www.youtube.com/watch?v=D_Rfzi4tvDo
  17. Ostatnio troche poczytałem o adaptogenach - brzmi interesująco :) Myśle że może Ci pomóc ( a na pewno nie zaszkodzi ) Olimp Stress Control, czytałem sporo dobrych opini na jego temat w internecie, a do tego jest tani jak barszcz - grzechem było by nie spróbować przez miesiąc chociaż :)
  18. superb

    Myśli

    Cześć, załóż swoj temat i napisz coś wiecej :) na pewno kilka osób Ci odpisze.
  19. Sam widzisz, że daleko tak nie pociągniesz, trzeba coś zmienić... Czym się zajmujesz? Czy Twoje zadłużenia bardziej oscylują w granicy 10k, 50k czy 100k zł?
  20. Fajnie że poza tym kolegą świata nie widzisz, jednak może jednak weź wygogluj sobie np. zbroje husarską, albo yaroi.... to nie jest kawałek metalu owinięty w okół torsu... Ale nie o tym chciałem... Szkoda mojego czasu na próbe pomocy, ja też umiem sporo żeczy zrobić w photoshopie, czy stworzyć manualnie.... i 99% procent osób napisze podobnie, każdy ma jakieś talenty, hobby, coś rozwija... jednak nie każdy jest na tyle w tym dobry, żeby z tego żyć - a to weryfikuje tylko rynek - odbiorca. Znowu 0 konkretów s Twojej strony... projektuje ok -pokaż coś, wrzuć jakąś grafike, produkuje muzyke ok - pokaż coś, wrzuć jakiś sampel, malować ok - pokaż coś, wrzuć jakiś obraz ...... Fajnie, że jest wizjonerem, ma jakąś misje, kieruje się życiu pewnymi wartościami i tworzy conent taki jak mu serce podpowiada, jednak nie jeden wizjoner umarł już w nędzy, takich przypadków historii jest wiele. Ale zawsze można trochę ponarzekać, że dzisiejszy świat schodzi na psy, że ludzie nie mają gustu.... i czeakć.... pocieszę Cie jednak, że moda/gusta/trendy/... zataczają często koło i tak jak teraz wąska grupa najlepszych platnerzy jest w stanie zarabiać krocie na swojej pasji, tak może i za życia Twojego kolegi moda na to co gra mu w duszy nastanie. Tego Jemu i Tobie życze :)
  21. Masz duży deficyt pewności siebie, już zanim podejmiesz jakąś akcje wiesz że się nie powiedzie. Brak swojego zdania też temu towarzyszy, uważasz na słowa, bo uważasz że Twoj tok myślenia jest gorszy, że inni są lepsi od Ciebie. Starasz się każdemu przypodobać, robisz wszystko, żeby na siłe dobrze wypaść w oczach inncyh osób, pomimo tego, że coś Ci nie psauje, uśmiechasz się i udajesz że wszystko jest ok. I najważniejsze: nie lubisz sama siebie. Tak to widze. Mam też dobrą wiadomość 'wystarczy' zmienić jedną rzecz, a reszta problemów również ustąpi w znaczniej mierze, trzeba zmienić to co najważniejsze - tak, ten ostatni punkt :)
  22. Świata nie zmienisz, nawet jeżeli bardzo byś chciał, żeby coś inaczej wyglądało to raczej nie masz na tyle siły przebicia.... Narzekanie że świat się zepsuł, że nie ma wartośći... to też dużo pomoże :) Nawet jak ten gość jest alfa i omega ale nie potrafi sie sprzedać to niestety, ale będzie mu ciężko, bardzo.... Jeżeli chce robić to co kocha, to musi pomyśleć o zmianach, świat idzie na przód. Jeżeli człowiek się nie rozwija, to niestety, ale zostaje w tyle, po prostu nie nadąża. Weźmy np tai platnerz - kiedyś zawód bardzo dochodowy... dziś? Pewnie nawet większość osób nie zna tego wyrazu... Takich przykładów jest od groma, można albo narzekać, że sztuka sie nie sprzedaje, i dalej robić to co sie robi, albo dostosować się do rynku, robić to co się lubi i na co jest zapotrzebowanie. Kiedy ostatnio kupiełeś przyłbice? Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, to przysłowie chyba nigdy nie straci na aktualności, anglia, holandia, norwegia - lepszy świat.... W Polsce tylko najgorzej, okradają wszystkich, tu sie nie da zrobić kariery.... ... ale ponażekać i zrzucić winę na coś innego i tak jest zawsze najłatwiej. Dalej nie napisałeś co ten kolega konkretnie robi i umie, bo samo określienia 'artysta' to niestety ale nie mówi mi nic... Pisaleś że znany na całym świecie z czegoś tam - co to jest?, widocznie jest w tym bardzo dobry, może da rade jakoś dostosować to do obecnego rynku. Konkrety. Widzisz jaką różnice pomiędzy pomagać bo tak ktoś każe, a pomagać bo samemu sie chce? I proszę Cie o zachowanie wiecej taktu, nikt tu Twoje kolegi nie obraża, uszanuj i innych.
  23. Jezeli tak uwazasz, to udaj sie do innego. Jednak czy to sie nazywa depresja czy jeszcze jakos inaczej nic nie zmienia, a niestety trudno okreslic czesto lekarzowi co to jest dokladnie, bo zazwyczaj przy chorobach umyslu kilak jednostek chorobowych sie naklada w jednym czasie. Nie ma tez leku ktory jest tylko na depsresje i to jeszcze jakas wasko zakrojona, o dokladnie takim dzialaniu jak potrzeba, leki dzialaja na wiele obszarow na raz, z jednej strony to dobrze, z drugij czasami nie. Na pewno do czasu kolejnej wizyty warto brac te leki i samemu sie przekonac, czy bedzie Ci po nich lepiej, lzej.
  24. Cześć, poczytaj sobe teamty mojego autorstwa - doslownie chyba 3 :) zobaczysz, że to co piszesz, nie jest mi obce. Ja kilka razy sie przejechałem na tym, że 'przjaciolom' za dużo powiedziałem, generalnie nie polecam rozmowy z randomami o takich rzeczach, niektóre rzeczy nawet ciezko sobie wyborazic, nie mówie już o zrozumieniu gdy się nie doświadczyło ich samemu... Czego tak na prawde sie boisz? Tego, że ktoś Cie wyśmieje, powie coś na Twój temat? Braku zrozumienia?
  25. Cześć :) Wiesz co charakteryzuje zwyciezce? Że nigdy sie nie poddaje, szanuje bardzo że kolejny raz podejmujesz walke o siebie. Piszesz, ze czasem sa takie dni/tygodnie gdy jest lepiej niz dobrze, jakie to sa dni, jak wygladaja?
×