Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tella

Użytkownik
  • Postów

    796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tella

  1. Tella

    Jak żyć w PL

    carlosbueno coś w tym jest. Coś w tym jest...faceci zarabiają nieźle na ogół ci co są bardzo wykształceni, albo wcale. A kobiety...faktycznie id nas więcej się wymaga
  2. Pewnie z czasem tak pomyślę, ale na bank on nigdy nie będzie vsie zastanawiał, czy mam kasę na chleb.. Dziękuję za miłe słowa, rady.. pomagacie mi, choć było i jest trudno...zawsze tu coś napiszę.
  3. Tabela, mówisz? Ja też tak uważałam, że pewnie każda będzie miała tak samo...a może i nie. Nie wiem, już mam to gdzieś. Teraz co innego mnie męczy i naprawdę ciężko mi, znalazłam szybko pokój...no i zapłaciła czynsz...okazuje się, że jeszcze tyle kaucji...i za polmiesaca? A tego nie rozumiem , bo czynsz z góry tzn? Że za grudzień zapłaciła.m??? A mówię właścicielce, że zimno, bo 18 stopni, a ona to mogło być gorzej ,ale do 20 dobijamy...czy to wszystko się skonczy
  4. Jakos nie mogę się zaaklimatyzować. Boję się..wszystkiego, nic mnie nie cieszy Muszę jeszcze kaucję zapłacić, s z czego.
  5. Pewnie za duzo się przejmuję jak sobie poradzę, jak to będzie...
  6. I nie wrócę, ale wcale lepiej sie nie czuję...
  7. On wczoraj wybyl i wrócił p 4:30 tak napity, że dawno go takiego nie widziałam. Wyprowadziłam się.... A teraz ta cisza...ogólnie jestem tak zmęczona i tylko mi zimno...czy to efekt wrażeń?
  8. Nawet tv mi przełącza ...
  9. Naovrazal mnie..każe się wynosić Jakie ja mam mu mówić rzeczy, jaki on jest...mówiłam, zd psychopata, wyzywa się to on się z tego śmieje
  10. Odchodzę, dzisiaj Idę oglądać pokój.
  11. Centralnie wszystko po sobie zostawia, No jak na złość. Nawet drewno do kominka nie przyniósł, bo ja nie będę korzystać, skoro za nie nie płacę.... Ba on na że starym mebli z pracy opał hehe
  12. Co to za link. Bo mnie się nie otwiera... Tak, pewnie uzależniona. Ale już to wszystko przechodzi mnie, mój stan
  13. Już mam dość cierpieć. Było znowu dobrze, chyba wystraszył się, że odejdę...ale co z tego jak znowu to samo. A wiecie o co poszła kłótnia...o kolor moich paznokci... Stwierdził, że łeee czerwone sobie zrobiłaś... ja mówię, że bordo...mówi, że brzydkie...a ja do niego, prfzeciueż zawsze mówiłeś, że bordo ci się tylko na paznokciach podoba...a m ogłaś różowe...ja mówię, przecież ci się nie podobały...no i kłotnia... że nic dla niego nie mam robić i milczenie do dziś... dziś, że mam się wynieść, bo nic nie robię No i tu mnie rozłożył..sprzątam, również po nim, bo to typ, co wszystko zostawia, rozrzuyca i uważa, że nic nie robię... że w ogóle wszędzie brud... nie gotuje...cholera...a jak prosiłam o kasę na jedzenie tgo wielka obraza...więc ja za 1300zł mam wszystko utrzymać? że się nie pieprzę...ostatnio stwierdził, że dwa razy w roku, bo mam karę.. a ja odkrfyłam, że tylko stare oglada..więc chyba stare ciało, ręce, go jara ale oczywiście wszystkiemu ja winna..
  14. Strasznie się czuję, nie wiem nawet jak to nazwać. Szukam pokoju, ale jest cholernie cięzko, tym bardziej, że mam zwierzęta. A jeszcze mnie na jakimś forum podłym..utwierdzili, że psy to luksus i powinnam właściwie je oddać. No i się rozryczałam. I oczywiście nawracają myśli, ze może jakbym nie była taka wredna, bardziej idealna to byłoby dobrze??
  15. Ja bym się cieszyła jakbym miała nawet 2 tysiące. A nie wegetować
  16. Stoję w miejscu.. Wczoraj znowu się o coś przyczepił, a ja mu, że sam nic nie robi... dał mi 3 dni bym się wyniosła
  17. Tella

    Jak żyć w PL

    Skąd ja to znam..
  18. Skąd ja to znam... Choć wydaje mnie się, że nic dobrego z tego nie wyniknie.
  19. No widzisz, a jednak można. Rano godzinkę, w południe ...i to jeszcze w pracy na telefonie, więc to chyba jednak świadczy A ja chyba się "upadlam do końca"...wczoraj się upiłam z rozpaczy...z tej całej bezsilności, odrzucenia
  20. Podobno każdy musi mieć marzenie i te małe i większe, aby żyć..
  21. Żyję tym, marzeniami jakimi chciałabym by on był. A wiecie co...wracajac do pornografii.. kiedyś mi powiedział, że nie sprawdzaj, nie inwigiluj to będzie ci lepiej, nie będziesz się raniła. Że niby robi to specjalnie i wiecie co.... a nie miałam już skrupułów i wzięłam jego telefon i co.... w pracy!!! od rana godzina, popołudniu godzina..przeglądania...i co to też na złość? Skoro do telefonu nie mam dojścia? Nie on już tak ma i nigdy się to nie zmieni. Seks do bani, stac nie staje, frustracja
×