Skocz do zawartości
Nerwica.com

adam_s

Użytkownik
  • Postów

    882
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adam_s

  1. No niestety też tak mam.. I to chyba najbardziej mnie dołuje w tej nerwicy. Że próbuję się uchwycić myśli że będzie ok, a od rana znowu się zaczyna beznadzieja.. No to witam w klubie. U mnie jest identycznie.
  2. adam_s

    Fobia społeczna!

    Vanily, z uwagi na moją płeć jest to awykonalne . No bo dla facetów chyba nie ma okularów przeciwsłonecznych dostatecznie dużych żeby pół twarzy zakryć . xCarmen, ja też jestem z Ciebie dumny :).
  3. adam_s

    Fobia społeczna!

    clover, no może jutro pojeżdzę sobie po mieście busami, taki trening fobii . A do olimpijczyka to mi daleko :).
  4. adam_s

    bezsennosc

    No mleczko faktycznie czasem pomaga, ja jeszcze piłem przed snem meliskę . Tu bym się nie zgodził, mi często zdarzało się zarywać dwie nocki pod rząd z powodu bezsenności. madzia26, ale naprawdę trudno się nie wkurzać jak po raz kolejny nie potrafi się zasnąć. A wieczorny spacer jak najbardziej, ze zmęczeniem się jest różnie. Mnie się zdarzało mimo wymęczenia nie zasypiąć, co skutkowało tym, że na następny dzień byłem w strasznym stanie.
  5. adam_s

    Fobia społeczna!

    Ooo autobusami to i ja mogę sie pochwalić! :) Nie jest jakoś super, lęki sa dalej ale jakoś wytrzymuję i na dość krótkim dystansie potrafię je przezwyciężyć. Zawsze coś. Mimo to nie cieszę sie za bardzo z tego, bo inne lęki przysłaniają radość z przezwyciężenia tego jednego. Ech, kiedy będzie normalnie?
  6. No ja wczoraj sobie wkręciłem boreliozę, bo część objawów pasuje jak ulał no ale cóż.. Myśląc racjonalnie ( nie hipochodrycznie ) stawiam jednak na alergię, tym bardziej że teraz taki sezon że zawsze mi coś się przytrafia - od kataru po zapalenie płuc .
  7. kitty341, nie jesteś sama pokaszlemy razem . Ja do swoich dzisiejszych dolegliwosci doliczam jeszcze katar sienny, kłucie w uchu (), duszności i osłabienie. No ale jak na razie zwalam to na alergię. Co do osłabienia to byłem dziś mierzyć ciśnienie i wyszło że mam tylko trochę za niskie. A pulsu u mnie brak . Kurcze chyba jakiś hipochodryk ze mnie rośnie... A tak poza tym to dzień okropny, znów nie byłem w szkole i już generalnie mam pewność że nie zdam. Zastanawiam się tylko czy iśc na zakończenie czy może lepiej nie?
  8. Marzena dasz radę! Te skutki uboczne są tak nasilone zazwyczaj tylko przez pierwsze kilka dni, potem jest już tylko lepiej! Radzę Ci brać te tabletki wytrwale, a po pewnym czasie sama ocenisz czy Ci pomogły czy nie. Jak na razie się nie załamuj i mimo nudnosci bierz je. Sam pamiętam początki mojego leczenia farmakologicznego.. Ajć, nie chciałbym tego drugi raz powtarzać .
  9. Ała... A to to ja też.. I nie wiedziałem że ta przegroda ma coś z tym wspólnego . No i byle na takiego trafić! A zauważam że takich lekarzy mało niestety w ostatnim czasie..
  10. adam_s

    Leczenie zębów

    Gratuluję podejścia, też chciałbym tak podchodzić do dentystów. A ja za godzinę mam wizytę u dentysty, a już czuję że mi słabo. Ciekawe jak tam wytrzymam. No i mam nadzieję że założy mi juz plombę a nie znowu jakieś obrzydliwe w smaku lekarstwo.. .
  11. Uch, nudności to chyba najgorsze co może być.. A na zolofcie to u mnie normalka ( chyba najczęstszy objaw uboczny). Ja już go nie biorę od 2 dni, bo nie chciałem się truć tabsami. i czuję się tak samo beznadziejnie jak na tabletkach..
  12. Mi taka korekcja też by się przydała. Jedną z dziurek wogóle nie mogę np. wydmuchac nosa, przegroda tak ja zasłania. ale że ja mam wstręt do jakichkolwiek operacji czy zabiegów, to sie na razie nie zdecyduję :). Milenko jakbyś się zdecydowała jednak to opisz potem na czym polega taka operacja!
  13. xCarmen, za słaby po prostu jestem. Czego się nie tknę to spier***ę. To juz tak musiało być że nie bede w stanie chodzic do szkoły... Na dzien dzisiejszy nie chce mysleć o powrocie tam a w srodę konferencja.. A czuję się gorzej niż stulatek .
  14. Znowu mi duszno cały dzień i słabo i to do tego stopnia że boję się wyjśc z domu żeby nie zemdleć.. No i znowu zawaliłem szkołę - przez lęki i koszmarne duszności nie poszedłem do szkoły na spr. z biologii.. No więc kibluję.. Cóż tak to już musi być. i tak czekam tylko na śmierć..
  15. No ja też tak mam, często mam wrażenie że szafa się przesuwa czy coś takiego.. Już nie wspomne o tym, że idąc ulicą mam ciągle wrażenie że zemdleję.. Paranoja, no!
  16. Ja razem z zoloftem brałem ziołowe na uspokojenie i w sumie żadnych większych komplikacji nie zauważyłem. Ale warto chyba zapytać lekarza czy tak można.
  17. Prawdę mówiąc mnie ten lek nie pomógł ani trochę, miałem (mam)mnóstwo skutków ubocznych, odkąd go biorę to codziennie jest mi niedobrze. Od 19 czerwca odstawiam te tabsy, już wolę cierpieć bez nich.. Znam jednak kilka osób którym zoloft pomógł, zawsze możesz spróbować, może akurat pomoże Ci ten lek. Radzę jednak spróbować go brać pewien czas a potem sama ocenisz czy pomaga czy nie. A ubocznych się nie bój, najgorzej jest zazwyczaj przez pierwsze kilka dni brania, tylko ze mną jakoś nie tak jest.. Pozdrawiam :)
  18. zły humor, dusze sie, niedobrze mi, ciagle mnie coś boli... Paranoja jakaś! Czy zawsze już mam się czuć jak 80-letni starzec ?
  19. Darku ja Cię rozumiem, też często miewam rózne takie akcje, że się boje gdzieś zapukać i zapytać.. Głowa do góry, musimy ćwiczyć pewnośc siebie! :) A jeśli już przy pewności siebie jesteśmy.. Dziś przyłapałem się na czymś strasznie debilnym tzn : na chodniku grały sobie w piłkę dzieci w wieku 10-12 lat.. i ja zamiast przejśc obok nich zrobiłem wielkie kółko dookoła żeby tylko nie przechodzic obok nich.. No nienormalny jestem! ;/ Hmm a dziś mija też tydzień odkąd wróciłem do szkoły... większość przedmiotów już zaliczyłem. Ale jakos nie umiem się cieszyć z tego, że wróciłem tam.. Przed każdym wejściem tam mam koszmarny lęk i od razu mi niedobrze..Codziennie rano łykam dwie ziołowe tabletki uspokajające, do tego krople walerianowe i 1-2 tabletki na żołądek. A mój tornister to jedna wielka apteczka. I tak ledwo co pomaga.. Najgorzej jest na pierwszych lekcjach bo z każdą kolejną "oswajam się" i jest ok. Mimo to nie ciesze się jakoś specjalnie z tego "sukcesu" tak jak i z tego, że zacząłęm jeździć autobusami. No bo czuję że to tylko dzięki uspokajaczom a nie dzięki sobie się przemogłem.. Kurde czuję się jak 80-latek a nie jak młody chłopak . Cholera mam dosyć tych lęków! ;/ ;/ Sorki za takie wypracowanie musiałem się wygadać.
  20. adam_s

    zadajesz pytanie

    Bede się uczyl i moze sobie wyjde gdzieś. grahamka czy zwykła bułka ?
  21. adam_s

    Fobia społeczna!

    Spoko i z tym zaczynam walczyc . Tzn z lękiem przed kompromitacją. Przecież nie mogę życ ciągle w strachu że zwymiotuję w hipermarkecie czy w autobusie. Postaram się jeszcze bardziej olewac objawy somatyczne, zobaczymy co to zmieni . Bo tak w sumie to te całe durne objawy napędzają lęk ( przed kompromitacją). Więc jak one znikną to wszystko będzie juz ok! Do cholery no ile można czuc się jak staruszek?
  22. Mój malutki sukcesik : poszedłem do szkoły po dłuugiej nieobecności i prawie żadnych lęków ! :) Jest dobrze!
  23. adam_s

    zadajesz pytanie

    Park Chrobrego w moim mieście :). tramwaj czy autobus ?
  24. zepsuta, skoro ja poprawiłem geografię i jak zdołam poprawic zagrożenie z biologii i WOK-u i podciągnąc oceny to czemu ma się Tobie nie udac z 4 sprawdzianami ? Bedzie dobrze, tylko trzeba w to uwierzyc! No a w ostatecznosci zawsze mozesz miec komisa z matmy w sierpniu.. Bedzie ok! :)
  25. adam_s

    Fobia szkolna

    Powiem jedno: było świetnie! Chociaz na początku strasznie się bałem wejśc do szkoły ale się przemogłem. Na początku miałem jakieś lęki ale spotkałem wychowawczynię ( naprawdę świetny pedagog! ), ustalilismy co i jak i jakoś mi minęło. Nauczyciele bardzo miło przyjęli mnie po 2,5 miesięcznej przerwie, klasa też :). Na 1 lekcji ( miałem jednak dwie gegry ) przez chwilkę się nakręciłem no i zrobiło mi się niedobrze, ale zaraz minęło. Potem było już ok :). Indywidualne fajna sprawa w sumie :). Oczywiscie to ostatecznosc bo godzin naprawdę mało ( chyba 12 ale ja mam 15 ale tylko w przyszłym tygodniu tyle ) więc ciężko nadążyc no i przygotowanie do matury niestety nie takie.. Dzięki Wam wszystkim za wsparcie i tu, na forum i na gg :). Bez Was nie dałbym rady ! :)
×