Skocz do zawartości
Nerwica.com

whisper

Użytkownik
  • Postów

    443
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez whisper

  1. Będzie jęczenie :/ Czemu tak trudno jest być mną? Ciągle bym tylko czekała na lepszą przyszłość, która nigdy nie nadejdzie, bo cały czas zmuszona jestem trwać w teraźniejszości albo rozmyślać o przeszłości, która też bywała fajna. Wszystko byle nie teraźniejszość, w teraźniejszości zawsze mi czegoś brakuje, nigdy nie jest idealnie i nie będzie tak jakbym to sobie wymarzyła. Do tego codzienność i monotonia mojego życia mnie przytłaczają, chciałabym żeby każdy dzień był wyjątkowy, wnosił coś niezwykłego i innego. To mnie boli, nie potrafię wykonywać takich prozaicznych czynności jak sprzątanie, mycie, gotowanie... To zbyt banalne i proste, a ja chcę czegoś wyjątkowego. Szarość życia mnie dobija, nie umiem tak żyć, potrzebuje silnych doznań i uczuć żeby czuć, że żyje... Co mam ze sobą zrobić? Jak zaakceptować ten świat takim jakim jest? Jak zaakceptować nieidealną siebie?
  2. A co my byśmy bez Ciebie zrobili!
  3. Achaaa, czyli, że teraz 6 tygodni będziesz tu z nami :D
  4. Moje gratulacje, midzi11!!! Nie mogło być inaczej
  5. Dzięki Jolu, ja się zastanawiłam gdzie Ty się podziewasz, bo dawno Cię na forum nie widziałam - dobrze, że jesteś. Trzymaj się mocno :)
  6. Hej mała defetystka Niedawno wróciłam i póki co jakoś się trzymam :) Na wyjeździe trochę się zrelaksowałam i odpoczęłam od "zwykłej" siebie. A Ty jak się masz?
  7. Na chwilę, potem jeszcze gorzej Lariana, bardzo dobrze, że nie możesz się krzywdzić. Nie próbuj tego robić, jak spróbujesz to Ci sie może spodobać i wiesz co dalej
  8. Lariana, są też tego zalety... Mnie się nie chce wyjeżdżać :|
  9. Ja kiedyś tak robiłam i nadal robię przed niznajomymi, znajomymi - to bez różnicy, tylko kilka bliskich osób wie jak jest naprawdę
  10. Jowanka, może jedno i drugie? :| Ech, nie mogłam się powstrzymać, znowu zostaną ślady... Dlaczego każa mi być silną kiedy ja jestem taka słaba i beznadziejna?
  11. whisper

    zadajesz pytanie

    Nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam pytanie, ale odpowiem , moje łóżko, tam mogę uciec przed wszystkim... W jakim miejscu (i z kim) czujesz się najlepiej?
  12. Ja też planuję wyjazd za tydzień, tyle, że jeszcze trzeba trochę załatwić, zobaczymy co z tego będzie. A Tobie życzę udanego odpoczynku :) Trzymaj się tam :*
  13. To super, że łatwo nie dajesz za wygraną, tylko idziesz dalej do przodu :) Tak, jakiś szczępek optymizmu ciągle się mnie trzyma... Dobrze, że tak do tego podchodzisz - z uśmiechem , następnym razem się uda! Pozdrawiam
  14. W takim razie trzymam za Ciebie kciuki! Też miałam czytać w wakacje, ale jakoś nawet tego mi sięnie chce A dalsze wakacje może nie będą takie złe... Wygląda na to, że może jednak gdzieś wyjadę, ale jeszcze zobaczymy Ja sobie radzie, jak sobie radzę... W każdym razie dzikuje za wsparcie mała defetystka :*
  15. Bleee, z chwilowego zobojętnienia, które jest wkurzające przechodzę w kolejne załamanie. Ja głupia i naiwna dziewczyna myślałam, że może mi się coś udać. Phi. Myślałam, że jak będę mieć jakieś zajęcie to będzie lepiej i kupiłam gitarę, bo od jakiegoś czasu chciałam się nauczyć grać. Teraz stwierdzam, że nawet tego nie jestem w stanie zrobić i najchętniej bym ja sobie na łbie rozwaliła. Mam dooooooooooooooooość!!!
  16. O tym, że to tylko słowa zdołałam się już przekonać w międzyczasie Coś się zmniejszył, ale nadal nie jest tak jak powinno być/jak chciałabym żeby było. Szkoda gadać o wakacjach - jedna wielka, totalna porażka. Pomyśleć, że są to moje najdłuższe wakacje... Lepiej powiedz co u Ciebie - mam nadzieję, że lepiej niż u mnie Trzymaj się
  17. Cześć mała defetystka. Przepraszam, że tak późno opdisuje... , ale chyba już wiesz jak to ze mną jest. Celne porównanie, nigdy tak o tym nie myślałam szczerze mówiąc. Co zrobimy? Jedyne co możemy zrobić to nie poddawać się i po każdym załamaniu podnosić się i iść dalej...
  18. Dzięki Duran za odpowiedź, dobry duchu tego forum. Nie uraziłeś mnie, powiedziałeś tylko prawdę, a że ona wygląda tak, a nie inaczej to cóż... Fakt przeraża mnie nieco ta moja obojętność, ale nie aż tak bardzo żeby ruszyć dupe i coś z tym zrobić... Przydałby mi się jakiś wyjazd, ale gdzie tu jechać? Do rodziny?
  19. Ten tydzień to była totalna porażka. Nie zrobiłam NIC. Spałam, leżałam, siedziałam przed kompem, a najgorsze jest to, że już mi wszystko kompletnie zwisa. Największym moim osiągnięciem było wyjście z psem na spacer i do sklepu. Obecnie zajęciem, które mnie najbardziej absorbuje jest szukanie wymówek jak się z kimś nie spotkać, jak czegoś nie robić, byle tylko mieć spokój i żeby nikt niczego ode mnie nie chciał. Nie jestem w stanie zainteresować się niczym, wczoraj przyszła do mnie koleżanka i musiałam udawać, że mnie interesuje to co mówi.
  20. whisper

    zadajesz pytanie

    Francja i Hiszpania. Czego nigdy byś nie powiedział/a przyjacielowi?
  21. Od rana się głodzę, tak o żeby zrobić sobie na złość. Dość już mam tego wszystkiego, ale chyba się powtarzam znowu, kolejny dzień spędzony na łóżku i przed kompem.
×