-
Postów
1 431 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Stracona100
-
a którą wersję masz na myśli? obie naraz no właśnie, dlatego w pytaniu jest "to czy to"
-
Podobno powoduje stany depresyjne, ale tak samo działają niektóre psychotropy. Podobnie jest z działaniem skutkującym poprawą nastroju - i jeden i drugi nie działa do końca skutecznie.
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
OK. Posługuję się różnymi społeczno-kulturowymi konstruktami, ale śmiem twierdzić, że nie robię tego bezrefleksyjnie, automatycznie i bezmyślnie. -
a którą wersję masz na myśli?
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Z tego: -
Psychotropy bez alkoholu działają prawidłowo. Alkohol bez psychotropów działa normalnie. Razem działają nieprawidłowo i nieprzewidywalnie
-
Pewnie zaraz mnie zakrzyczycie za głupotę, ale jednak podzielę się moimi wątpliwościami: otóż ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy lepiej jest truć się alkoholem bez psychotropów, czy psychotropami bez alkoholu. Czy warto się zastanawiać nad wyborem mniejszego ZŁA?
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Morze Cię zaskoczę, ale ja potrafię Nie mam pojęcia, z czego wnioskujesz, że mnie ten "wiecheć" jest potrzebny do czegokolwiek i że nie posiadam "własnego myślenia" na ten temat. A osobiście :) nigdy nie przywiązywałam wagi do tak pustych i nic nieznaczących gestów, na rzecz dużo bardziej prawdziwych i oryginalnych. -
Te słowa nie tylko nie działają, ale wręcz szkodzą, bo osoba w depresji odbiera je przeciwko sobie i utwierdza się w przekonaniu, że już do niczego się w życiu nie nadaje. Karolina z pewnością bardzo chciałaby by jej facet na poważnie zainteresował się problemem, z którym przyszło jej się zmagać. To bardzo ważne, bo daje poczucie, że nie jest się niepotrzebnym i bezwartościowym. Sama pamiętam, jak bardzo pragnęłam, by mój mąż cokolwiek na ten temat przeczytał. To było dla mnie bardzo ważne, bo dopiero wtedy miały sens jakiekolwiek rozmowy na ten temat. Jednak do dziś (po 6 latach) nadal wielu rzeczy nie rozumie i nie potrafi właściwie zareagować. To bardzo dobrze, że nie mieszka sama. W ten sposób możesz ją lepiej obserwować i z pewnością masz większe możliwości, by jej pomóc.
-
Oczywiście warto wiedzieć, że coś takiego może wystąpić, ale oczywiście nie musi. Jeśli Karolina cierpi "tylko" na depresję, to te objawy się nie pojawią.
-
Nie wiem jakiego rodzaju leki bierze, ale generalnie antydepresanty potrzebują kilku tygodni, by zacząć działać i przynajmniej kilku miesięcy, by ustabilizować nastrój. Ważna jest odpowiednia dawka i regularność przyjmowania leku. Nie powinno się też pić alkoholu, bo on zaburza działanie leku. Nie wolno go odstawiać nagle, jeśli już to zmniejszając dawkę w dłuższym okresie czasu. Nagłe odstawienie leku może spowodować duży spadek nastoju i pogłębić chorobę. Jeśli Karolina na co dzień wygląda i zachowuje się ok. to znaczy, że nie jest z nią tak źle, bo nadal potrafi udawać. Jednak jest to dla niej męka i w końcu się wypali. A jak zauważyć, że jest lepiej? Przede wszystkim będzie się naturalnie śmiać i bawić, nie będzie unikała wyjść i spotkań towarzyskich, nie będzie płaczliwa i drażliwa, nie będzia spała w dzień, będzie kreatywna itp.
-
Przeżyłam taki stan i wiem, że ten najgorszy czas trzeba przeczekać. Wszelkie próby zabawiania, zagadywania i wyciągania do ludzi nie pomogą, bo człowiek czuje się straszliwie nieszczęśliwy, obojętny na wszystko, wszystko go boli (dosłownie) i ma ochotę zniknąć. Przez fakt, że nie może przyjąć takiej pomocy będzie czuła się jeszcze bardziej beznadziejna i zareaguje agresją. Jedyne co przynosi odrobinę ulgi, to możliwość opowiedzenia o swoim cierpieniu i wypłakanie się, ale nie każdemu. Jeśli jesteś jej bliska, to możesz spróbować zachęcić ją do takiej rozmowy pokazując, że nie chcesz jej pocieszać lecz zrozumieć co ona czuje. W takiej rozmowie nie wolno Ci używać stwierdzeń typu: przesadzasz, nie jest tak źle, dasz radę, jesteś silna, będzie dobrze, nie martw się, weź się garść itd., itp. , bo ona natychmiast zamknie się w sobie widząc, że Ty nic z tego nie rozumiesz a ona jest do niczego. Lepiej po prostu słuchać a nie pocieszać. Nie powinnaś też mówić, że rozumiesz co ona czuje, bo to nieprawda i ona o tym doskonale wie. Ale jeśli powiesz jej, że czytałaś na czym polega ta choroba, bo chcesz spróbować jej pomóc, to ona zapewne będzie Ci za to wdzięczna i powinna poczuć się mniej samotna i bezpieczniejsza. W chwilach, gdy zobaczysz, że czuje się lepiej możesz zagadywać ją na inne tematy i jeśli się da, wyciągać na jakieś niezobowiązujące wyjścia typu zakupy czy spacer. Problemem może być jej facet, ale to się okaże. Czy mieszkacie razem?
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Aaaa, chodzi Ci o to, że nie umiemy odróżnić prawdy od kłamstwa?! No faktycznie, czasem to bywa trudne Chcesz mi powiedzieć, że "wiecheć" biorę za miłość i uważam, że jest on nieodłącznym atrybutem wyrażania uczuć? -
Czego nie robi (podobno) mężczyzna.
Stracona100 odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Socjologia
nie opuszcza klapy w toalecie nie wiesza ręcznika nie chodzi do kosmetyczki -
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Widocznie nie zaliczam się do nielicznych, bo nie łapie i proszę o wyjaśnienie. Ten "wiecheć" to tylko marny przykład okazywania uczucia. -
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To dobra wymówka żeby się nie starać. -
Brawo Agnieszko, to właściwa decyzja Życzę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.
-
Z zachęcaniem jej do aktywności zaczekaj trochę, aż zobaczysz u niej oznaki lepszego samopoczucia. Tak jak Eteryczna myślę, że najlepszym sposobem byłaby wizyta chłopaka u psychiatry lub psychologa Karoliny. Słowa lekarza powinny lepiej do niego przemówić niż Twoje i nie będziesz miała poczucia, że się wtrącasz w ich życie. Jeśli rzeczywiście mu na Karolinie zależy, to się zgodzi. Może po takiej wizycie zainteresuje się bardziej tematem jej choroby i sam zacznie szukać informacji na temat depresji. Mam nadzieję, że chłopak okaże się być wystarczająco odpowiedzialny i nie będzie się bronił przed taką formą pomocy swojej dziewczynie. Jeśli nie, to będzie dla niej dodatkowym ciężarem.
-
Dlaczego coraz więcej ludzi chodzi do psychiatry
Stracona100 odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Psychologia
Bardzo ciekawa logika, ale nie zgadzam się z takim wnioskiem -
Gaja znam to dobrze i współczuję. Może już pora pójść po leki...
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
-
Ale mania, to nie jest stan zwykłego dobrego nastroju i bywa niebezpieczna. Żadna przesada nie jest zdrowa.
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
Stracona100 odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zapewne te, bardziej doświadczone i ambitnie podchodzące do zawodu.