Miło mi to słyszeć. Na forach katolickich lub protestanckich pewnie jednak spotkałbym się z innymi reakcjami.
Pewnie coś w stylu:
"Ładna piosenka, ALE doktryna JEST ważna, bo BLA BLA BLA...sama miłość, to ładnie brzmi, ale to musi być zweryfikowane doktryną, posłuszeństwem papieżowi/biblii, BLA BLA BLA..."
Albo:
"Nie dajcie się zwieść! Ten człowiek to sługa szatana! Mami ludzi pięknymi, gładkimi słówkami, bo chce was zwabić prosto do piekła! To oszust! BLA BLA BLA! Tylko jedyna słuszna drogaa, którą my tutaj głosimy, prowadzi do zbawienia!"
I tu jakieś cytaty z biblii na poparcie swoich tez. Typu "strzeżcie się fałszywych proroków", "wielu jest takich co", "wąska droga", BLE BLE BLE.
:żygam: