Operacja barku, miałem zwichnięty obojczyk i wsadzili mi tam płytkę, żeby się zrastało i trzymało, a teraz będą mi płytkę wyciągać, po dwóch latach prawie
Nie boję się przed szpitalem Bardziej się boję tego że moja mam jest panikarą i będzie ciągle przeżywać, wydzwaniać, martwić się i truć mi gadaniem jak mi źle, jak ja to przetrwam.... ;P
A net będę miał w telefonie, ten komórkowy na pewno