filip133

Spać

Musiałbym Cię lepiej poznać, żeby to wiedzieć Haha :) Ale w porządku, jak tak mówisz, to nie będę się kłócił i zaczepiał Cię :)

Ojej ile tu teraz chorób i problemów... ściskam wszystkich potrzebujących tego! I miłego dnia życzę wszystkim, bez wyjątku :) A u mnie nieco lepiej z rana, bo słońce świeci :D Tylko muszę nieco bardziej na używanie mojej prawej ręki uważać, bo wczoraj jak mi tata opatrunek zmieniał, to trochę za dużo krwi leciało... Może za dużo robiłem rzeczy prawą ręką i starałem się normalnie funkcjonować, więc rana się gorzej goiła...

Ale ta dzielnosc jest wazna.. :)

Hehe ja lubie jak kobieta lubi czasem podominowac

Eh ale historia, moja Droga... wspolczuje nerwow i straconego czasu :/

acherontia-styx, ooo jak milo ze znowu jestes, cala i zdrowa ciesze sie tylko co sie stalo, ze tak nagle w szitalu zniknelas...? i jeszcze cos zlego Cie tam spotkalo...

Smutek egzystencjalny i samotność... Na poprawę humoru słucham muzyki i gram w Civilization IV, ale trochę nie najlepiej mi idzie tym razem w grze ;P

Jakoś nie dopisują humory po szpitalu... Nie wiem czemu. Może pogoda, jesień i ta senność, heh

Nie tylko dziewczynki narzekają dziś...

misty-eyed, dziękuję i nawzajem :)

Ja też chcę być kochany, akceptowany, przytulany. Też czuję się samotny. No i co z tego? Nie zawsze się ma to co się chce. Można tylko wyć do księżyca Załóżmy klub wyjców do księżyca

Sama sfera seksualna nie ma za dużo wspólnego z samotnością, bo można chodzić do burdelu...

cyklopka, niewesołe refleksje nad sensem istnienia są męczące, niestety... :/ I w ogóle, żal że takich myśli nie da się "wyłączyć" heh. Ale trzymam kciuki za Ciebie, żebyś przeżyła ten weekend, żeby się dobrze Ci układało ! platek rozy, za Ciebie też trzymam kciuki, żeby dzień i weekend były udane ! Miłego dnia również wszystkim innym :)

Eh, neurolog mówił że będę musiał brać depakine, po wypadku, do końca życia...

kosmostrada, sam jestem misiaczkiem ;D

Oj, ale pech cyklopka... :/

A ja nie używam piżamy

Eh jakieś dołki dziś za mną chodzą, nie wiem czemu i z jakich powodów..

Hejo, witam

Jakoś nie załapałem o co chodzi z tym "oblepiają"... Myślałem że to coś o nachalnym zaczepianiu, czy coś podobnego, a nie przytulanie... Mój błąd.

Christina, czemu masz z tym problem?

Miłego dnia

Sigrun, ale nie jestem nim ;D Siema :)

No właśnie, bo nie mam konkretnego powodu, jeszcze droga daleka, ale nie będę sobie wkręcać, że to "dobre przeczucia" czy coś. Na Twoje uczucie radości jest przynajmniej duży odzew na forum, a moją udaną operację i powrotem do domu mało kto się zainteresował xD