filip133

Nie nadaję się do rozmowy, myślenie zbyt inne niż na co dzień, zbyt depresja i niska samoocena z tego bije, heh... Trzeba iść to przespać... Jeśli chodzi o gadanie ze mną, to lepiej jutro w dzień... Dobranoc

cyklopka, właśnie na koncercie było bardzo dobrze, nie było żadnych złych myśli... Teraz w domu jakoś :/ Eh, trzeba iść to przespać... No i nie ma co znowu Ciebie tak tu męczyć rozmową ze mną...

Ja to codziennie mam takie chwile zwątpienia, masakra... -.- Ja w to przestałem wierzyć już parę lat temu, ale pojawił się jednak związek w którym się tak dobrze czułem, a potem ona zaczęła coś odwalać.... Rozpadło się, poszedłem do psychiatry, bo myślałem że mi depresja wróciła, a On stwierdził mi ChAD. I właśnie sam nie wiem czy ja na pewno mam to ChAD, czy to jednak jakaś deprecha.... :/ Ostatnio tak często, tuż przed pójściem spać, ogarnia mnie taki nastrój, że moje myśli zaczynają błądzić w okół chęci sięgnięcia po nóż, pocięcia się, o tym że to życie i tak jest nic nie warto i powinienem się zabić. Nigdy wcześniej tak nie miałem, że taki nastrój przed samym snem mnie nachodzi... A rano już jest dobrze. Dobrze, że w poniedziałek psychiatra... Ehh nie ogarniam tego wszystkiego. Wieczorem mam zupełnie nie swoje myślenie, jak na co dzień, tylko mój umysł opanowuje coś zupełnie innego, nie wiem, jakby przełączył się jakiś guzik w mózgu. A hipomanie....? W sumie to od sierpnia miałem raz, przez trzy dni...

Przytulić Cię żebyś nie płakała ?

kosmostrada, doradź mu coś na priv :)

cyklopka, fajny avatar A mi tak tylko chodziło o to że nie mamy się na fb w znajomych, haha Ja się nie nadaję do rozmowy całowieczorowej, mimo koncertu zaczynają mnie ogarniać myśli o beznadziejności tej mojej choroby, życia i o zrobieniu sobie krzywdy. Trzeba iść spać zaraz, lepiej... Dobrze że w poniedziałek psychiatra, co to ma być, że się bardzo dobrze bawię kilka godzin na koncercie, a potem siedzę w domu i myślę o pocięciu się nożem i że lepiej byłoby się zabić.

Witam po koncercie :D W napływie pozytywnej energii jeszcze chwil parę posiedzę przy laptopie, bo nie zasnę spokojnie... ;D cyklopka, nikt nie chciał z Tobą porozmawiać o tym, bo nie masz mnie w znajomych na fb Hehehe kosmostrada, odnośnie takich "zimnych" spraw - zawsze się dziwili moi znajomi w czasie studiów że jesienią i wiosną nigdy nie zakładam kurtki i nie jest mi zimno bez niej i prawie nigdy nie mam kataru...

Jakoś nie mam do końca humoru na koncert dziś, nie wiem czemu... Trochę się boję na niego jechać, bo jakoś nie do końca ochota dopisuje... W ostatnim czasie mnie za często dołki łapią i mam przeważnie takie dni, że najchętniej cały dzień siedziało by się przy laptopie, słuchając muzyki i grając, coś na internecie grzebać/pisać z kimś... :/ W poniedziałek psychiatra, to może znowu coś przestawiane z lekami będzie, przydałoby się coś na to przymulenie i problemy z koncentracją poradzić ...

Ḍryāgan, kawa? :)

Ja mam taką książeczką z ponad dwudziestoma obrazkami. Moja jest z wydawnictwa Logi, za 7 zł, pewnie kupisz u siebie w jakimś saloniku prasowym... :) Ja sobie zamawiałem przez internet, z innymi łamigłówkami, http://www.wydawnictwologi.pl/obrazki

Tu jest opis, mniej więcej :) https://pl.wikipedia.org/wiki/Obrazek_logiczny

A z kim? Z koleżanką z tego forum :) Nie wiem czy by chciała żebym podawał jej nick, więc nie będę pisał... ;D Teraz muszę się oderwać od grania w Civilization i znów spróbować zrobić obrazek logiczny...

Eh a ja skończyłem smsować...

Oj, mnie też? Nie wierzę... Eh, a mnie dziś coś zamula wieczorem za bardzo i trudno się skupić...

A ja... Przyszło pismo z sądu, w związku z pozwaniem ZUS że nie chcę mi przyznać renty socjalnej, z opiniami wypisanymi przez biegłych lekarzy i od tego czytania znów o tych wszystkich moich zaburzeniach depresyjnych, psychiatrykach, próbach samobójczych, wypadku, to teraz mi się ręce telepią i mi niedobrze

PannaNatalia, trzymaj się ciepło, obyś się za bardzo nie poddała dołowi, poradziła sobie jakoś !!

Misia94, nie bardzo wiem co Ci poradzić, powiedzieć, ale chciałbym pogratulować, że przynajmniej tak dobrze trafiłaś że były chłopak ze swoją rodziną Ci pomogli...

U mnie słońce, choć rano była zmrożona trawa, przymrozek chyba był... Ale miło że słońce :)

Eh, a ja ignorowany

Rozmarzyłaś się?

No chyba że tu odpiszesz, jeśli nie chcesz na wiadomość?

Trzeba by chyba iść na jakiś Instytut Geografii na jakimś Uniwersytecie i sprawdzić mapy gleb/gleboznawcze Krakowa... ;P

cyklopka, zazwyczaj w dawnych korytach rzek czy też w pobliżu rzek, są najżyźniejsze gleby... :) Ale mogę się zdarzyć rejony, gdzie są same piaski.

Tego nie wiem, ale jako geograf mogę powiedzieć, że w dawnych korytach rzek jest bardzo żyzna gleba, często są też tam jeziora, a w Krakowie kiedyś, w miejscu dawnego koryta rzeki wybuchła epidemia cholery (to było jakoś przed 1900 rokiem, z tego co pamiętam)

Imponujące :)