W nikim. Po co mam się w kimkolwiek podkochiwać, skoro nikt nigdy nie odwzajemni tego uczucia?
Podjął byś się pracy jako dowódca drugiego batalionu saperów w Gnojowicy?
Nie mam pojęcia.
Czy zamknięcie się w stuletniej szafie na tydzień, żeby poczuć klimat początku XX wieku i rozpuszczenie w okolicy plotki że mnie nie ma, bo wyjechałem do hotelu robotniczego do Pabianic to dobra forma spędzenia wakacji?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
Co sądzisz żeby nagrać program telewizyjny o ludziach skaczących z dachu biurowca do otwartej studzienki i nazwać go "Debility Splash"?