Purpurowy

Jak chlałem to czasem podpierdzieliłem spirytus z szafki, albo dezyturat z garażu. A Ty?

Mam jakieś sny o rozrywanych na strzępy ludziach (co noc) ale nie przeraża mnie to, więc nie nazwę tego koszmarem. A Ty miewasz?

Nie wiem, nie ma nikogo kto by to potwierdził lub zaprzeczył. Co jest dla Ciebie sprawą wartą krwi?

Myślę że głównie przez to, że nie mam absolutnie żadnej osoby z którą mógłbym się spotkać i pogadać. Czego nie wiesz, a chciałabyś wiedzieć?

Nieciekawy charakter + brak jakichkolwiek talentów + wygląd jak Martin Lomax z "Ludzkiej stonogi 2" + głos jak u kastrata (22 lata i brak mutacji) = brak zainteresowania kogokolwiek, niezależnie od płci. Co Cię najbardziej denerwuje?

Uważam że jestem złym człowiekiem. Jak próbowałem być dobrym, to tylko na tym traciłem, nie opłacało się. Masz jakiś ulubiony przedmiot w domu?

W ani jednym i z całą pewnością mogę stwierdzić że w żadnym nigdy nie będę. Czy trudno uwierzyć że się takie coś uchowało? Pytam bo czasem mi nie wierzą.

Tak. Kupić Żuka, zbierać złom i wywozić oraz sprzedawać na skupie złomu. Serio, bez ironii. A jaki jest Twój cel?

Kupiłbym pałac, limuzynę i "przyjaciół". Mam doświadczenie że pieniądze przyciągają tych ostatnich. Czego szukasz?

Nie. W tej okolicy jeśli człowiek chce zamieszkać sam, to co najwyżej w kartonie. W co wierzysz?

Nie mam drugiego. A Ty jak masz na drugie?

Krzesło było jedynym dostępnym narzędziem, które mogłem wykorzystać do samoobrony kiedy bandziory wywlekały mnie z pokoju. Niestety, jak już wcześniej wspominałem, nie użyłem go, bo głupio myślałem że bandziory potraktują mnie uczciwie. Lubisz jeść?

Tylko mojego brata. Nikogo innego nigdy nie kochałem i nie zapowiada się żebym pokochał. A Ty kogoś kochasz?

Cofnąłbym się do 29.06.2014 i kierowany świadomością że bandziory nie potraktują mnie uczciwie, wziąłbym krzesło i dojebał im. Jest Ci wesoło?

Nie zastanawiałem się nad tym. Nie rozmyślam na tematy które mnie w żaden sposób nie dotyczą. A Ty chcesz?

Normalnie 22, mentalnie z 85. ile planujesz dożyć?

Przekręty finansowe, odwiedziny policji, wezwania do sądu... aż w końcu ostatnia oznaka życia z Francji i tyle go widzieli. Jaki był Twój wielki dzień?

Lubię, po prostu mnie zaciekawiło skąd je bierzesz, bo czasem ludzie mają ciekawe inspiracje do wymyślania pytań. Jak często masz wenę?

Nie wiem. Miałem starszego brata, ale nie wiadomo czy żyje. A Ty masz?

Nie lubię w ludziach "odwagi" która budzi się w nich, kiedy są w gronie kolegów, która nagle znika, gdy zostają sami. Skąd bierzesz pomysły na pytania?

Absolutnie nie. Unikam wszystkich religii, a szczególnie wyznania rzymskokatolickiego. Co sądzisz o Żydach?

Po ketrelu tak. Co starasz się osiągnąć?

Właściwie to nic. Wykopki zakończone, nie mam już nic co bym musiał zrobić. Czego nie jesteś w stanie zrozumieć?

Żadnego. Co według Ciebie jest piękne?

Że pomyślałem że zbóje potraktują mnie uczciwie, zamiast wziąć krzesło i wszystkich ich pobić. Czego nie żałujesz?