
arminn
Użytkownik-
Postów
518 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez arminn
-
Lękowa. Nieprzespana noc czy okropne uczucie senności w dzień?
-
Ciężki wybór,ale.. kisiel Laptop,tablet czy komputer?
-
Spoko,już ide
-
15 minut stać w korku w upale w tramwaju Zjeść jogurt po terminie czy wypić skwaszone mleko?
-
Sprzątanie
-
Arasha, Mnie tam się podoba Siatkowa. Spacer,pływanie czy bieganie?
-
ala1983, Dzięki za pomoc.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
arminn odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
To nie żadne życie,tylko męczarnia! -
alu, Ja jak męczyłam się ze swoim żołądkiem i pojawiał się głód to raczej zawsze zwiastowało to polepszenie samopoczucia :) Żołądek bierze sie do roboty wraca do pracy
-
Wera888, Nie uważam to za fantazję(no bynajmniej u siebie,bo nie wiem jak inni). To coś,co uważam za miły przyjacielski gest. Fajnie by było doświadczyć tego od swojego T.,ale tylko "jednorazowo". Rzeczywiście,gdyby coś takiego zdarzało się na każdej wizycie to czułabym się trochę dziwnie Pozdrawiam.
-
Murinus, Miło,że ktoś dokładnie wie o czym mówię Witaj w klubie. Mi zawroty głowy też się przy tym zdarzały,ale częściej to właśnie te "dziwne iskierki" Tak mnie to irytuje.. No i dobrze to podsumowałeś: Pozdrawiam.
-
Mój serial
-
A ja bym chciała żeby mój T. mnie przytulił. To by było dla mnie miłe i przyjacielskie. Ale wątpie żeby kiedykolwiek tak się stało..
-
Arasha, No witam po raz kolejny Fajnie,że nawet w takim wątku można się spotkać i miło zaskoczyć Co do gum miętowych to ja żuję prawie codziennie Z drugiej strony lubię i tak się też nauczyłam z "tamtych" czasów... alu, Arasha ma rację Ciesz się chwilą wytchnienia i radości Nie zadręczaj się pytaniami.Staraj zająć umysł czymś innym.Pomyśl sobie,że taki żołądek to mało ma do gadania,nie to co na przykład takie serce Pozdrawiam.
-
alu, uf ja ostatni raz jakoś z rok temu,więc po raz kolejny-szczęściara Heh właśnie tego Ci życzę Żeby życie oszczędziło Ci rzygania. Nie myśl o tym. Ciesz się tym w tym momencie Mam wrażenie,że to samopoczucie zagości z Tobą do jutra..i nawet dalej
-
Swoje dni teraz też tak moge podsumować
-
Eh,ja dokładnie Cie rozumiem. Też mam teraz dni do d**** Czuje sie masakrycznie wśród ludzi i też nie pojmuje już tego świata... Nie masz za co przepraszać. Pozdrawiam.
-
Planszówki. Fizyka czy chemia?
-
alu, dziwne,że to powiem i wybacz,ale byłaś szczęściarą Ja swoją ostatnią GŻ wspominam co najmniej źle Mi właśnie po tych moich żołądkowych perypetiach został dziwny nawyk/przyzwyczajenie. Zawsze muszę mieć przy sobie jakieś miętusy. Obojętnie,gdzie ide i po co.Po prostu MUST HAVE. Boję się,że gdybym tego nie miała czułabym się nieswojo i jak na złość w razie przypływu "mdłego samopoczucia" nie miałabym się czym poratować Żeby to mi kiedyś przeszło,masakra..
-
alu, Dzięki za info. Prawdę mówiąc coś mi się kiedyś obiło o uszy na temat narkozy w tym badaniu.Ale chyba sama nie wierzyłam.. Teraz już mam pewność
-
alu, Witam Cieszy mnie to,że i ja mogę się podzielić swoimi "zmorami" A co do grypy żołądkowej to najgorsze jest to,że tak naprawde nie ma na to cholerstwo lekarstwa Trzeba to przecierpieć.. No chociaż słyszałam kiedyś o leku SMECTA(czy coś takiego).Nawet stosowałam go w swojej grypie ż., no i.. Można powiedzieć,że "lek się zwrócił" i chyba cola bardziej pomaga w tym temacie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości.
-
longa, Witam Też kiedyś brałam Validol,piłam siemie lniane(ohyda ),nawet byłam blisko gastroskopii No bo tak..za czasów gimnazjum kiedy miałam problemy z żołądkiem(w sumie chyba wtedy zaczął się ten lęk przed wymiotowaniem) lekarka rozkładała ręce,bo nie wiedziała co mi może być.I najgorszy wariant to była-gastroskopia.NEVER EVER! Nie dziękuje,ale chyba nigdy się na takie badanie jednak nie zdecyduje No ale dziś podejrzewam,że moje żołądkowo problemy miały podłoże nerwicowo-stresowe.. Pozdrawiam serdecznie
-
Kiedy jest/bywa źle z moim żołądkiem i czuje,jakbym zaraz miała iść do łazienki dostaje ataku. Trzęsę się,wiercę,pocę,modlę,biorę coś miętowego żeby tylko nie dopuścić do w.... Nienawidze grypy żołądkowej i wszelkich problemów gastrycznych. Kiedyś myślałam,że nie ma czegoś takiego,jak lęk przed wymiotowaniem(i że ja głupia odczuwam jakiś niezidentyfikowany lęk,który nie ma uzasadnienia).Teraz widze,że są tacy ludzie jak ja... Niesamowite.
-
Hej wam,mam pytania.. Czy w derealizacji występuje wrażenie zamazanego obrazu? Coś w stylu widzenia "przez mgłę"? Czy może występować np.strach przed utratą przytomności,strach przed wychodzeniem wśród ludzi itp. i czy to właśnie LĘK jest przyczyną derealizacji? Czy to może utrzymywać się przez kilka dni i dawać inne nieprzyjemne objawy(np. otępienie)? I czy derealizacja występuje też w depresji? Bardzo prosiłabym o odpowiedź. Pozdrawiam.